hej kochane :) dużo radości sprawia mi fakt, że jest Was tu coraz więcej :) czuje że powoli uzależniam się od bloga, bo pierwsze co robię jak włączam komputer to sprawdzam facebook'a a potem zaglądam tutaj :) lubię, jak czekają na mnie nowe wpisy, bo o tyle co lubię tu pisać, to lubię także patrzeć na nowości u Was :)
ale do rzeczy.. :D
w piątek późnym wieczorem przyjechała moja siostra z Holandii na 3-tygodniowy urlop :) i jak zawsze przywiozła mi wiele tzw 'pierdołków' które uwielbiam, chociaż nie wszystkie nimi są :) sama mówi że lubi mi robić prezenty, bo cieszę się z każdej, nawet małej rzeczy :) i tak jest na prawdę! :) cieszy mnie nawet głupia gumka do włosów w kwiatki :) spójrzcie co znalazło się obok niej :)



jutro mam rodzinny wyjazd nad jezioro (pierwszy raz nie nad morze, nad czym trochę ubolewam :p), a co za tym idzie.. trzeba było zaopatrzyć się w jakiś strój kąpielowy :) jako że mam jeszcze z poprzedniego roku, to nie szukałam nic na siłę :) ale dzisiaj byłam na giełdzie i paaaatrzymy z siostrą a tu bardzo fajne stroje :) pech chciał że wpadł nam w oko jeden i ten sam strój, który był niestety ostatni i na dodatek w rozmiarze M, który obie teraz nosimy :) no to zaczęłam się rozglądać za jakimś innym, bo wiedziałam że moja starsza kochana :p siostra raczej mi nie ustąpi :( a jak dodała: że ma pierwszeństwo, bo nie ma żadnego stroju, a ja chociaż jakiś mam, to już nie widziałam nawet światełka w tunelu :p i w efekcie naciągnęłam mamę na poniższy strój:
a na mnie prezentuje się tak:
dół to zwyczajne czarne figi, więc nie ma co pokazywać :p szczerze mówiąc to wolałabym bokserki, ale krój góry bardzo mi się podoba :) jest na tyle fajny, że również świetnie leży, bez ramiączek więc nie będzie problemu z paskami po opalaniu :p
a niżej ten nieszczęsny strój, w którym w jednym momencie zakochały się obie siostry :p
nie żeby mój mi się nie podobał, no ale jednak ten drugi był moim numerem 1 :D a Wam który bardziej przypadł do gustu? :>
a najlepsze, że pod sam koniec na innym stoisku było 'od nasrania' tych moich strojów 'numer 1 !!
jak pech to pech :p
życzcie mi dużo słońca, bo coś się nie zapowiada :( buziaki i do napisania za jakieś 10 dni! :*
a ja lecę powoli się pakować :)