Hej dziewczyny! :-)
Mimo, że wydawało mi się, że przez całe wakacje nic nie kupowałam, to jednak uzbierało się tego spooooro! Jest też dużo prezentów od mamy mojego Przemka, ale zaraz wszystko Wam pokażę :-)
Udało mi się kupić kilka fajnych ubrań, dostałam fantastyczne sukienki, a z szafy to się będzie niedługo wysypywać..ale lubię to! :D
No to lecimy :-)
Na początek rzeczy, które dostałam od chłopaka mamy :-) Są to cudne sukienki i bluzeczka, która bardzo przypadła mi do gustu. Rozpieszcza mnie niemiłosiernie :-)
Pierwsza, cudna! Podoba mi się w niej i krój i wzór, do tego leży świetnie! Na pewno ją założę nie raz :-)
Druga to taka typowo letnia i w tym roku już jej nie założę, także poczeka grzecznie w szafie :D Świetnie wygląda do tenisówek!
Trzecia - mała czarna z ozdobną, koronkową górą :) Jest śliczna, ale nie czuje się w niej za dobrze, bo pokazuje wszystkie moje mankamenty figury :(
Czwarta - śliczna, chabrowa! Planuję ją ubrać na wesele w październiku, ze złotym paskiem w talii i czarnymi dodatkami :-)
Oprócz sukienek dostałam też musztardową koszulkę w stylu boho :-) Czuję się w niej świetnie, w połączeniu z białymi butami i spodniami, ale na pewno założę ją też do czarnych szpilek i rurek :-)
A jeśli jesteśmy w temacie sukienek, to poniżej skrawek mojej sukienki kupionej specjalnie na wesele, na które idę za tydzień :-) Celowo nie pokazuję całości, bo na pewno pojawi się bogata fotorelacja :D
Od mojego Ukochanego też dostałam prezent, oczywiście bez okazji :-) I jest to czarna torebka z House, podobna do tych z Parfois :-) Zaskoczył mnie niemiłosiernie, bo kompletnie nie spodziewałam się prezentu..a jeszcze dzień wcześniej wzdychałam do podobnych torebek, a tu proszę :D
Jeszcze zanim wyjechałam do pracy pod koniec lipca, otrzymałam 2 przesyłki z vinted, z wymiany :-)
Brzoskwiniowa bluzeczka i dżinsowe spodenki, które póki co są niestety za ciasne :(
Jeśli chodzi o moje zakupy, to jestem bardzo zadowolona, bo chodząc po galerii z gotówką w portfelu nie pochłonęło mnie szaleństwo i zrobiłam zakupy z głową :D
Kupiłam same klasyki (często mam tak, że brakuje mi w szafie czegoś uniwersalnego, bo zamiast tego kupuje zawsze inne duperele i potem nie mam pieniędzy na to, na co powinnam :-))
Czarne, uniwersalne tenisówki :-) Całe skórkowe, z myślą o jesieni. Kupione w New York'er, za 69.99 :) Swoją drogą to moje pierwsze buty z sieciówki, są superowe!!
Drugą rzeczą są klasyczne, jasne rurki z wyższym stanem z h&m :) Kosztowały 79.99zł i też jestem z nich bardzo zadowolona!
I ostatnim moim zakupem jest t-shirt z Pepco, za całe 9.99!!! Jest to rozmiar L, bo nie było M, ale za taką cenę nie mogłam sobie odmówić :-)
Od koleżanki mamy dostałam jeszcze takie dżinsy marmurki, które są lekko oversize i mają dziury, które trzeba tylko trochę podrasować :-)
I to tyle z ubraniowych nowości :-) Jak dla mnie - sporo! A w wrześniu nie przybywa ich mniej :D
W lipcu dostałam miłą wiadomość od Loreal'a, w sprawie otrzymania nowych podkładów do przetestowania :-) Jako, że uwielbiam poprzednią wersję, nie mogłam odmówic i takim oto trafem otrzymałam 3 pełnowymiarowe podkłady, które właśnie testuję :) Super niespodzianka!
Poniżej łazienkowe niezbędniki :-)
Żel z Biedry jest świetny! Jeśli kiedykolwiek spotkacie jakiś z tej serii - bierzcie w ciemno!!
Duet, który spisuje się u mnie znakomicie :-)
Ten także :-) Szampony z Dove uwielbiam..i te cudne zapachy :-) A odżywka do używania tak na szybko nadaje się znakomicie.
Jakiś czas temu wspominałam, że pogubiłam wszystkie czerwone szminki :/ Tak więc nie mogłam nie zatrzymać się przy stoisku GR i nieco wzbogacić moje zbiory. Wybrałam klasyczną czerwień i taką brzoskwinię :)
A ostatnio zaszłam do Rossmanna po gąbkę antycellulitową, bo swoją zostawiłam w Niemczech a jestem z niej bardzo zadowolona :-) I wzięłam też ulubione wkładki i trymer dla mojego P :D.
Na koniec jeszcze moje odkrycie miesiąca! :D Będąc w Lidlu sięgałam po moje już klasyczne tampony OB, kiedy mama zwróciła mi uwagę na jakieś inne, o 10zł tańsze lidlowe tampony iii..wzięłam na próbę..i nie rozumiem jaki jest sens przepłacac.
Faktycznie bałam się jak się spiszą, czy nie podrażnią itd..ale nic takiego się nie dzieje, sznureczek też jest solidnie przymocowany, więc oprócz tego, że różnią się ceną, bo kosztują 3.49/24szt (a OB około 13/24szt) to nie różnią się niczym! :D
I to już wszystko :-) Mam nadzieję, że nie zanudziłam :-)
Piszcie jak coś wpadło Wam w oko :-) Ja z nowości jestem baaaardzo zadowolona :D
Miłego weekendu! U mnie świeci słońce, a u Was?! <3