obserwatorzy

wtorek, 20 sierpnia 2013

116. O tym czego u mnie szukacie, z przymrużeniem oka ;-)

hej! :-)
przepraszam, że tak bez słowa Was zostawiłam, ale wszystko zostawiłam na ostatnią chwilę, i po prostu i nie zdążyłam dodać wpisu, którym miała być fotorelacja z Bułgarii :) następnym razem!
a gdzie byłam teraz? nad naszym pięknym morzem :-) także postaram się umieścić jakąś relację, bo zdjęć mam nawet więcej :-)

dzisiaj jednak luźny, szybko post bo chcę uciekać do Was po nadrabiać zaległości :-)
czego u mnie szukacie z przymrużeniem oka:


..no ciężko powiedzieć czy wiemy czy nie, bo nie wiemy o co chodzi :D


..słyszałam i robiłam ze skarpetki, ale o druciaku nic mi nie wiadomo :-)


..ciężko stwierdzić, ale jeśli nie wiemy jeszcze jakie dana osoba lubi to może tulipany? 


..mojej? bardzo ładny :-)


..lakierem i pędzelkiem :-) kilka machnięć i po sprawie.
ja przyznam szczerze, że łatwiej maluję mi się samej paznokcie niż komuś innemu.


..jak dla mnie są 3 opcje: oddać komuś, wyrzucić lub wrzucić pod maszynę, ew. nożyczki i igłę z nitką :-)


..ojjj a tego to ja nie wiem :-) i mój blog raczej też nie pomoże :(

nie jest tego dużo, ale lubię tego typu posty :)

na koniec dodam już bez mrugania, że największe statystki mój blog osiąga w związku z tematem blond farbowania i to te posty, mają najwyższą frekwencję :-)

tymczasem uciekam nadrabiać, rozpakowywać się do końca, ogarniać i odpoczywać! :-)
buziaki :*

wtorek, 13 sierpnia 2013

115. Kulinarnie - faszerowane papryczki :-)

hej Kochane :)
dziś nieco kulinarnie :-) (ps. właśnie wcinam domowe pierogi ruskie, mmm)
ale nie przyszłam tylko narobić Wam smaka a podzielić się fajnym, mega łatwym przepisem :-)

Kiedy jeżdże do mojej drugiej Połówki, mamy całą kuchnię dla siebie, ponieważ mieszka sam i uwielbiamy coś razem pichcić :) najczęściej są to zapiekanki, które starczają nam na cały dzień :)
jednak ostatnio posmakowały nam faszerowane papryczki i to o nich dziś napiszę :)


Czego potrzebujemy?
- papryki (my zrobiliśmy 6 średniej wielkości papryczek)
- mięso mielone - 0.5 kg
- ryż - 2 woreczki
- cebulka
- ser żółty


Na początku gotujemy ryż :)

Na drugim palniku nastawiamy cebulkę z mięskiem :)

 Obcinamy główki papryk z ogonkiem i wydrążamy środki.

Na spód każdej papryczki kładziemy żółty ser.


Kiedy ryż nam się ugotuje dodajemy go do naszego mięska, mieszamy i mamy gotowy farsz :)

I nakładamy go do naszych papryk na przemian z żółtym serem..

..aż zapełnimy całe papryki..


Na górę dajemy żółty ser (można dać pod koniec pieczenia, ale my daliśmy od razu) i siuuup do piekarnika :)

Pieczemy w około 180 stopniach jakieś 30-40 minut :)
A następnie.. zajadamy ze smakiem! :)
..i ten ciągnący się serek, mmm :-) lubimy :D

prawda, że proste? a jakie pyszne!
jeśli nie próbowałyście to koniecznie spróbujcie! :)
myślę też o połączeniu z piersią z kurczaka i makaronem :>

uciekam robić z siostrą pazurki hybrydowe :D
do następnego! :*

niedziela, 11 sierpnia 2013

114. pierwszy makijaż oka u moooni-que :-)

witam Was! :-)
uwielbiam pisać o wszystkim! czasem zastanawiam się czy nie powinnam pisać tylko o jednym, np. tylko o paznokciach, ale z drugiej strony wiem, że nie potrafiłabym nie pisać o reszcie, więc zostaje jak jest i dobrze mi z tym :)
a wiesz skoro wszystko, to.. wszystko! i dzisiaj coś innego niż dotychczas :)

maluję się codziennie (jeśli gdzieś wychodzę) i najczęściej jest to podkład, puder, brąz, tusz i eyeliner + jakaś szminka/pomadka :)
cieni używam rzadko, nawet bardzo..a jak już zdarzy mi się ich użyć to są to najczęściej brązy/beże..

mam kilka paletek kupionych za grosze, no bo po co mi jakieś sleeki i inne, skoro używam tego sporadycznie? chociaż nie mówię 'hop', może kiedyś się skuszę na jakąś lepszą/droższą paletkę, ale póki co nie jest mi specjalnie potrzebna :)

mam oczy w kolorze zielonym, z domieszką szarego :-)
zawsze chciałam mieć brązowe, ciemne.. ale niestety 'jak się nie ma co się lubi, to się lubi..'
do tego lekko opadająca powieka, a więc wydaje mi się, że kreska eyeliner'em to obowiązkowy element w moim makijażu :)


od razu mówię, że jestem totalnym laikiem jeśli chodzi o cienie i ich rozprowadzanie, więc uwagi mile widziane :)
dodam tylko, że moje 'umiejętności' lub ich brak póki co mi wystarczają, bo już przywykłam, że kolorowe cienie to raczej nie dla mnie :D
zdarzyło mi się już kilka razy poszaleć z jakimś fioletem czy turkusem, a tuż przed wyjściem zmyć wszystko, by nie wyglądać jak klown :-)

a co zmalowałam?






nie jest to nic odkrywczego, ale pokazuje mój dzienny makijaż :-)
najczęściej rezygnuję z brązów, a nakładam jedynie cień rozświetlający w wewnętrznym kąciku oka :)
i co myślicie?
są tu jakieś dziewczyny co tak jak ja raczej nie używają cieni z tych samych powodów? :)

do następnego! :)

piątek, 9 sierpnia 2013

113. pastelowy róż z fioletową posypką :-)

witam! :-)
u mnie strasznie leje! a jak u Was? :)

zostając w temacie pazurków i nadrabiając zaległości dzisiaj znowu o nich :-)
większośc z Nas uwielbia 'chińczyki', mają tam niezłe perełki, zaczynając od ciuszków, przez różnego rodzaju pierdoły, kończąc na kosmetykach i lakierach.. i właśnie jeśli chodzi o to ostatnie to grzebie tam najczęściej :)
z brokatami lubię się średnio, jeszcze się nie dorobiłam specjalnej bazy i różne tego typu lakiery i ozdoby sprawiają mi dużo nieprzyjemności :D jednak po wyszperaniu tego fioletowego cudaka, ciężko było go odłożyc spowrotem :-)
nie używam go często, ale za parę złotych żal było nie wziąc :)
połączyłam go z różową bazą od Safari i powstało mi coś takiego..


myślę, że to fajna alternatywa dla zwykłego mani :) co myślicie?

przedwczoraj udało mi się kupic fajną koszuleczkę za 10 zł w NY, a po wejściu na facebooka zobaczyłam wyprzedaże na elilu - piękne pudrowo różowe sandałki za 25 zł (+przesyłka oczywiście), nie mogłam nie kliknąc :D już jadą do mnie <3

*od razu zaznaczam, że to zdjęcia sprzed jakiegoś czasu, a więc i pazurki długie, ale powoli wracają do tego stanu z czego się ogromnie cieszę!

trzymajcie się dziewczynki :*

czwartek, 8 sierpnia 2013

112. Neon od Golden Rose o numerze 92!

hej dziewczęta!
Cieszę się, że jesteście ciekawe moich wakacji i czekacie na fotorelację :) powinna ona się pojawic około środy, jeszcze przed wyjazdem nad morze :)
tymczasem spędzam beztroskie dni u mojego Szczęścia :)


Pisałam jakiś czas temu, że mam zapotrzebowanie na różowy neon :) w poszukiwaniach nie zawiodła mnie firma GR, gdzie znalazłam to czego szukałam :) piękny, bezdrobinkowy lakier o numerze 92 :)


Co prawda chciałam znaleźc go w wersji z grubym pędzelkiem, ale nie udało się, więc wzięłam ten, z serii Paris :)

Kształt buteleczki wszystkim znany :-)
Kolor - piękny neon, choc wolałabym żeby był odrobinę jaśniejszy :)
Krycie - niestety potrzeba 3 warstw! 2 prześwitują..
Schnięcie - w porządku :) nie zdarzyły mi się żadne 'kleksy'
Trwałośc - bardzo dobra, 4 dni spokojnie :)
Cena - 4.60, przyjemna bardzo
Pojemnośc - 11 ml

Niestety neony mają to do siebie, że bardzo ciężko je uchwycic na zdjęciu..



Wierzcie mi, że na żywo jest to kolor o niebo bardziej neonowy i jest to raczej typowa żarówa, niż przygaszona malina :-)

Właśnie mam czas dla siebie, więc uciekam na Wasze blogi :-) do napisania! :*

wtorek, 6 sierpnia 2013

111. wróciłam! + wyniki rozdania :)

hej dziewczęta! :-)
wróciłam już z wakacji z Złotych Piaskach i niedługo postaram się dodać jakąś fotorelację :-)
napiszę tylko, że było świetnie! wypluskałam się w basenie i w morzu, opaliłam ciałko i porządnie wypoczęłam :-)




tymczasem tak jak obiecałam, mam dla Was wyniki rozdania :-) w końcu..
tym razem nie bawiłam się w robienie losów bo nie ukrywam, że chciałam to zrobić jak najszybciej..
a więc maszyna losująca wylosowała..


gratulacje dla Niki :-) już smaruję do Ciebie maila! :-)
a całej reszcie dziękuje za udział i na pewno za jakiś czas postaram się zrobić kolejne rozdanie :-)

tymczasem uciekam, bo mam u Was masę wpisów do nadrobienia a także i do natworzenia własnych :D

trzymajcie się ciepło! :*

podobne posty.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...