Hejka hej! :)
Nie lubię marnować kosmetyków, za to lubię z nimi kombinować :) Jak coś nie sprawdza mi się do jednego, to zużywam do drugiego, pewnie też czasem tak robicie? Super sprawa :-)
I tak było i jest z dzisiejszym gościem :D Vollare Cosmetics, fluid nawilżający, brązująco-rozświetlający, w numerku 35 mocca.
Jest to kosmetyk, który leży już u mnie od x czasu i został dawno dawno zapomniany, no bo która z nas chciałaby wyglądać jak murzyn? (no ja trochę chciałabym wyglądać jak mulatka, ale nie za sprawą podkładu :D). A taki byłby efekt, jakbym nałożyła go stricte wg jego przeznaczenia.
Od stosunkowo niedawna pojawiły się na rynku róże/bronzery w kremie..i ja właśnie w taki sposób postanowiłam wykorzystać to cudo :D
Jak go używam?
Nakładam najpierw podkład, a następnie (od razu żeby fajnie rozblendowac) palcem nakładam niedużo, naprawdę niewiele tego ciemnego podkładu, po czym wklepuje i rozcieram pędzlem. Jak potrzeba to dokładam odrobinę. Jeszcze nie zdarzyło mi się przesadzić, bo pędzel też dużo 'wchłania'.
Na końcu delikatnie to przypudrowuję, żeby utrwalić efekt i powiem Wam, że jestem mega zadowolona!!!
Z cerą nic się nie dzieje, podkład mnie nie zapchał ani nie wpłynął negatywnie na moją skórę, czy makijaż :D
Wręcz dodał mi fajnego kolorku i z przyjemnością go używam :)
Kolorek jaki mam to 35 mocca, jest to ciemny, odrobinę ceglasty kolorek, ale fajnie się wtapia i dopasowuje do kolorytu mojej buzi :-)
Skupiłam się głównie na efektach, które są poniżej, oceńcie same:
A Wy używacie bronzerów w kremie? Jak Wam się widzi efekt? Jak macie jakiś za ciemny podkład to koniecznie wypróbujcie, może akurat przepadniecie tak jak ja *.*
Ja nie używam z natury mam dość ciemną karnacje :) jedynie olejku z bielendy dla wyrównania koloru :)
OdpowiedzUsuńAle mówisz o podkładzie czy o bronzerze? :)
UsuńSuper pomysł :D
OdpowiedzUsuńnieźle wygląda! ja uzywam jednego mineralnego podkładu jako brązer :D
OdpowiedzUsuńNigdy go nie widziałam :) bardzo rzadko używam bronzerów, może dlatego :)
OdpowiedzUsuńAle to właśnie nie jest bronzer, tylko ja go używam w takim celu :D
Usuńwygląda u Ciebie całkiem ładnie :)
OdpowiedzUsuńświetnie to wygląda, dobry pomysł :D
OdpowiedzUsuńteż muszę przekopać, może akurat coś starego znajdę ;D
buziaki!
tysiatestuje.blogspot.de
Świetnie się spisuje jako bronzer. Wcale się nie dziwię, że nie chciałaś używać go jako podkładu..
OdpowiedzUsuńnie lubie bronzerów ;)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie używałam bronzera w kremie :) mam to kółeczko z kobo, ale wciąż go nie tknęłam :P
OdpowiedzUsuńBardzo ładny efekt :)
OdpowiedzUsuńZapraszam-Mój blog
Odwdzięczam się za każdą obserwacje :)
Rzeczywiście wygląda naprawdę fajnie ;) Ja, jak się da to też szukam alternatywy na produkt mało przydatny, ale czasem nie ma zmiłuj - leci w kosz, jeśli nie ma nikogo, kto chciałby przygarnąć. Czasem coś jest na tyle beznadziejne, że nawet nikomu bym tego nie zaproponowała :P
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje świetny pomysł miałaś! Na prawdę :D
OdpowiedzUsuń