Hejo! :D
Wiem, że większość z Was już żyje świętami..ja też (chociaż pogoda nastrojowi nie sprzyja..:D), ale stwierdziłam, że to nie powód, żeby wstawiać tutaj tylko życzenia i zdjęcia choinki, prezentów etc. :D
Dzisiaj na tapetę bierzemy odżywkę w spray'u z Isany do matowych i łamliwych włosów.
Plastikowa buteleczka z dyfuzorem mieści w sobie 200ml produktu.
Kolor odżywki to taki mętny, mleczny, a zapach..ciężki do sprecyzowania ale na pewno wyczuwam w nim jabłko :)
W tego typu odżywkach cenię i szukam ułatwienia rozczesania włosów i przyjemnego zapachu.
O ile w przypadku tego drugiego jest okej, tak jeśli chodzi o pozytywne działanie na włosy..to raczej kiepsko :) Odżywka tylko w minimalnym stopniu ułatwia rozczesanie włosów..a już na pewno nie wpływa na nie w żaden inny pozytywny sposób a szkoda..
Zapach też się na nich nie utrzymuje..
Reasumując ... kiepściutko!
Do Gliss Kura to ona się nie umywa! :D Muszę wrócic do niej jak najszybciej!
A Wy ją znacie?!
...tak myślałam :D
OdpowiedzUsuńAle gliss muszę wypróbować, jak skończę zapasy chociaż trochę bo zauważyłam że mam sporo odżywek teraz 2 w spreju i 2 normalne :)
Nie stosowałaś? o kurcze, to próbuj koniecznie :)
Usuńniee ale od roku mam zamiar :D hahah
Usuńktórą wersję polecasz? Czarna? :)
Miałam kilka tych odżywek w sprayu z Isany i wszystkie były badziewne. Moje ulubione są z Marionu.<3
OdpowiedzUsuńMoje właśnie z Gliss Kura :)
UsuńMialam wersje zolta i takze nie bylam zadowolona, ch6ba nawet wyrzucilam :)
OdpowiedzUsuńO proszę :)
UsuńMiałam ją w innej wersji, ale to było jakieś 5 lat temu-mimo to pamiętam, że działała bardzo słabo.
OdpowiedzUsuńTo jednak nie jestem sama :D!
UsuńTeż kiedyś ją miałam i również nie byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńszkoda, choć nie ma co się dziwić, w końcu to tylko Isana mimo, że maja kilka fajnych produktów
OdpowiedzUsuńPo tytule postu wnioskowałam, że jest lepsza.
OdpowiedzUsuńGliss Kur byl kiedys moja wielka miloscia :D ...
OdpowiedzUsuńBędę unikać :)
OdpowiedzUsuńA już myślałam że będzie dobra dla mnie :) Widzę, że u Ciebie też Gliss Kur sie sprawdza, ich odżywki w sprayu to produkt od którego jestem uzależniona, moje włosy je lubią :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam;)
OdpowiedzUsuńW spreju tera zużywam jakiejś odżywki chyba z Pilomaxa? Nie pamiętam, jak się ta firma nazywa. :D W każdym razie nie jest zła. :D
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć :) rzadko jestem w Polsce, ale jak juz jestem to pragnę ,,naszych'' kosmetyków i często wybieram coś spontanicznie - dobrze wiedzię by ten egzemplarz unikać :)
OdpowiedzUsuń