obserwatorzy

środa, 28 października 2015

327. Czas na usta - GR Lipstick, 132, klasyczna czerwień :)

Hejka! :-)
Ostatnio był koral/brzoskwinka..a dziś coś bardziej jesiennego, ale nie tylko..bo klasyczna czerwień!
Pisałam Wam jakiś czas temu, że posiałam gdzieś moje czerwone szminki i przechodząc obok stoiska GR nie mogłam obejść się bez kupna jakiejś w tym kolorze :)

Golden Rose Lipstick, 132, klasyczna czerwień

Głównie chcę Wam opowiedzieć o kolorze, konsystencji i trwałości :)
To u mnie 3 podstawy, przy ocenie szminki :D

Kolor - wg mnie jest to klasyczna czerwień. I takowej szukałam, przebierając w pomadkach (oczywiście w specjalnych wzornikach) i szukając czegoś takiego :) Nie chciałam, aby czerwień była za ciemna, ale też żeby nie wpadała w pomarańcz. Oba kolory mam i chciałam czystą, oczywistą czerwień :-)

Konsystencja - przyjemna, fajnie sunie po ustach, przykrywając je czerwienią, której pigmentację można 'regulowac', w zależności od tego jaką intensywność koloru chcemy uzyskac :)
Pomadka jest kremowanie zawiera żadnych drobinek. Nie wysusza ust, ale też ich nie nawilża.
Nie zauważyłam, żeby podkreślała suche skórki lub, aby wchodziła w załamania.

Trwałość - w porządku! Przez to, a właściwie dzięki temu, że nie jest pomadką o właściwościach nawilżających dużo lepiej utrzymuje się na ustach, niż inne pomadki tego typu. Ja jak już wspominałam okropnie zjadam pomadki, bo nie potrafię nie oblizywać ust, ale utrzymuje się całkiem nieźle.
Ja jestem z niej zadowolona :)

Na co dzień raczej w czerwieni nie chodzę, ale na jakieś wieczorne wyjścia/imprezy - uwielbiam!
A Wam jak się widzi, znacie ją? :)

czwartek, 22 października 2015

326. Denko - lipiec, sierpień, wrzesień.

Hej! Zapraszam Was na denko :)
Teoretycznie jest ono z 3-ech miesięcy, ale tak naprawdę cześć opakowań jest już na wysypisku śmieci, bo niestety nie zawsze udało mi się je zatrzymać w związku z tym, że nie spędziłam całego okresu w domu :)


Ale nie ma to tamto, lecimy!

1. Tusz Lovely - uwielbiam! Mimo dosc szybkiego wysychania, nie planuję z niego rezygnowac :) Świetnie sobie radzi z moimi rzęsami :)
2. Garnier, krem BB - bubel!! Strasznie zatykał pory, nie polecam!
3. Bell, podkład. Kupiłam go do rozjaśniania, za przysłowiowe 'grosze', okazał się świetnym produktem :)
4. Avon, perfumy Incadessence - ukochany zapach! Ale ostatnio mi się odrobinę przejadł..
5. Bebeauty, zmywacz do paznokci. Bardzo fajny, super sobie radzi ze zmywaniem paznokci.

6. Kallos, Latte - fajna, chociaż mi nieco puszyła włosy, które chyba nie polubiły się z proteinami :(
7. Kallos, Banana - cudna maska! Super wygładza włosy i cudnie pachnie.
8. Joanna, rozjaśniacz w sprayu. Ja używałam go na odrosty i radził sobie dobrze :) Dałam radę pociągnac 2 miechy bez farbowania, a to jak na mnie - ekstra wynik! Chociaż zapach miał okropny..
9. Wellaflex, lakier do włosów - jeden z lepszych!
10. Bebauty, płyn do demakijażu - bubel!!! Całkowite przeciwieństwo wersji niebieskiej!!
11. Rexona, antyperspirant. Przyjemny produkt, jeśli lubicie spray'e to warto wypróbować :)

12. Joanna, farba 212 - ulubieniec od X lat :) Jeśli wrócę całkowicie do blondu, to do tej farby zapewne też :)
13. Gliss Kur, szampon do włosów. Zwyczajny..
14. Schauma, szampon do włosow. Dobrze się pienił, fajnie pachniał, dobrze mył.
15. Avon, krem do rąk - cudny zapach! Działanie też okej :)
16. Cztery pory roku, krem do rąk - ojjj bardzo go lubiłam :) Dobre działanie, fajny zapach, poręczne opakowanie, zamykane na klik, same plusy!
17. Kallos, Omega. Całkiem niezła maseczka :) Ułatwiała rozczesywanie i fajnie pachniała.

I to już wszystko :) Znacie coś?!

poniedziałek, 19 października 2015

325. Czas na usta! - GR Vision Lipstick 135, koral?!

Hej dziewczyny! :)
Dzisiaj przed Wami szminka, którą kupiłam z myślą o weselu, na którym byłam :)
Miałam brzokswiniowe/koralowe dodatki i takiej szminki szukałam..
Czy znalazłam i czy się spisała dowiecie się za chwilę :D


Golden Rose, Vision Lipstick 135 :-)


Głównie chcę Wam opowiedziec o kolorze, konsystencji i trwałości :)
To u mnie 3 podstawy, przy ocenie szminki :D

Kolor -dość kontrowersyjny i ciężki do sprecyzowania :-)
W opakowaniu jest koralowy, intensywny, wpadający w pomarańcz :-) Na ustach też nie jest jednoznaczny..to taka nieco neonowa, koralowa brzoskwinia w towarzystwie pomarańczy :D!
Inaczej opisać - nie potrafię :)
Kolor jest ciekawy..jeśli lubicie takie odcienie to serdecznie polecam :D Zresztą..można zaskoczyć znajomych zmiennością koloru w zależności od światła, mając na ustach jedną i tę samą szminkę :D


Konsystencja - jest znakomita! Fajnie sunie po ustach, nie jest ani trochę tępa, a jednocześnie nie jest zbyt miękka, jak to czasami bywa np. ze szminkami Celia :) Co nie oznacza, że ich nie lubię..bo lubię bardzo :D
Oczywiście nie polecam nosić w kieszeni, bo wiadomo, że pod wpływem ciepła zmieni swoją konsystencję.
Nie jest matowa, nie ma żadnych drobinek, tworzy naturalną taflę na ustach.


Trwałość - nie jest najlepsza, ani najgorsza. Testowałam ją na weselu, przetrzymała kościół, życzenia..ale podczas obiadu zniknęła bezpowrotnie :p
Ja mam ten problem, że szminki bardzo szybko znikają mi z ust..szczególnie od środka :( Nienawidzę tego uczucia i zawsze zazdroszczę dziewczynom o idealnie wymalowanych ustach w czasie imprezy ;) (ps. jak to robicie?!) 

I jak Wam się podoba?! Jak opiszecie ten kolor?

piątek, 16 października 2015

324. Odważyłam się - z jasnego blondu na sombre :-)

Hej dziewczyny! :-)
Dokładnie tydzień temu odważyłam się i zapisałam się w końcu na koloryzację włosów :D
Mój blond nie dość że już mi się znudził i totalnie przejadł..do tego zyskał żółtawy odcień, z którym nie chciało mi się już walczyć, to sprawił, że moje włosy były.. krótko mówiąc - w złym stanie. Przesuszone, wiecznie napuszone..
Stwierdziłam DOŚĆ! Czas na zmiany :-) i zdecydowałam się na koloryzację :)
Poprosiłam o sombre, z ciemniejszą górą oczywiście i stopniowym przejściem w blond :-)
Pani nałożyła mi na górę 2 kolorki: średni blond i złocisty brąz, a na dół poprosiłam o odświeżenie koloru i tutaj też wylądowały 2 kolorki: srebrny blond i jakiś jeszcze :-)


Początkowo po zmyciu byłam trochę zniesmaczona kolorem u nasady..wydawał mi się za ciemny..
Ale w domu spodobał mi się..ułożyłam włosy po swojemu i stwierdziłam, że fajnie to wygląda :)
Do tego teraz po kilku myciach kolorek się nieco spłukał i jest idealnie :)

Bezpośrednio po wizycie moje włoski prezentowały się następująco:

Z koloryzacji i zmiany jestem bardzo zadowolona!!! :-) 
Włoski trochę odżyją :D Powiem szczerze, że już mi się odwdzięczają, bo przy nasadzie dawno nie były takie mięciutkie :)
A zawsze mogę iść dołożyć trochę blondu i tak też planuję zrobić za powiedzmy..2 miesiące :)

A poniżej zestawienia z poprzednimi włosami.

Ja jestem na TAK, a Wy?
Czekam na szczere opinie :-) 
I pytania, jeśli coś Was interesuje :)

piątek, 9 października 2015

323. Wrzesień w zdjęciach!

Hej wszystkim :-)
Ja na weekend znowu mam wesele, także impreza trwa :D!
I dzisiaj zapraszam Was na przegląd migawek wrześniowych :-) Trochę się działo, trochę się pozmieniało, jeśli jesteście ciekawe to wiecie co robic :D


1. Tak wyglądał mój ostatni dzień w Niemczech :-) wróciłam szybciej z pracy i pomiędzy pakowaniem jednej torby a drugiej, usiadłam do lasange i pysznego drinka, cudny dzień, ze świadomością, że za chwilę do domu <3
2. Brzoskwiniowa pomadka z GR :-)
3. A taka niespodzianka czekała na mnie niedługo po powrocie :-) Były zawiązane oczy.. kwiaty.. szampan.. jeziorko, znajomi i oczywiście pierścionek :-) Postarał się ten mój Narzeczony :-)


4. Bóóóób! Kro lubi?!
5. Wianek zrobiony przez mamuśkę :-)
6. Okleina z Biedronki poszła w ruch a parapety dostały drugie życie!!
7. Zamiast kartki..coś takiego :-) Cudowny box wykonany przez Egotiste :-) Aniu, kawał dobrej roboty jeszcze raz dzięki :*


8. Wrzesień upłynął pod znakiem imprez :-)
9. A na wieczorze panieńskim jedzenia było pod dostatkiem!!
10. Cudne kwiatki w jednej z kwiaciarni :-)


11. Semilaci powoli podbijają moje serce :-)
12. We wrześniu odbyłam też praktyki..większość czasu upłynęła pod znakiem bhp, czyli prawidłowo..ale był też czas na pomoc w przygotowywaniu sali na imprezę :-)
13. Pan Mariusz dbał o nas naprawdę wyjątkowo ;)
14. A to już urodzinowa kartka z urodzin, na których byliśmy pod koniec września :D

Ot tak mi mniej więcej uciekł wrzesień :-)
Sporo się działo, ale lubię to!
Zobaczymy co przyniesie październik..oby tylko nie deszcz!!! :D
Piszcie co u Was!!

czwartek, 1 października 2015

322. Niekosmetyczny przegląd miesiąca - wrzesień!

Hejo!
Wrzesień spędziłam już w domu, ale byłam tak zalatana, że w sumie nie znalazłam za dużo czasu na książki i filmy.. :(
Jesień sprzyja tym czynnościom, więc mam nadzieję, że w najbliższym czasie będzie tego trochę więcej :)

Filmy..
Nostalgia anioła. Historia 14-letniej Susie Salmon, która zostaje zamordowana przez sąsiada. Zawieszona pomiędzy niebem a ziemią, obserwuje swoich bliskich, próbujących ją odnaleźć. 
Ładny film, wciągający..podobał mi się :) Tylko jak dla mnie zdecydowanie za dużo tych 'fantastycznych' efektów, które bardzo mi przeszkadzały podczas oglądania..może ktoś lubi..

Teoria wszystkiego. Film opowiada historię genialnego naukowca Stephena Hawkinga - rozwoju jego choroby, rodzącego się uczucia do Jane, a w końcu rozpadu ich małżeństwa.
Film doskonale pokazujący jak ważne jest w naszym życiu zdrowie. Możemy mieć wszystko..mądrość, pieniądze, wspaniałą rodzinę, dom..nie będąc szczęśliwym, w związku z chorobą.
Historia pokazuje ogromną miłość dwojga ludzi, którzy chcieli być ze sobą na dobre i na złe..
Jednak dopiero kiedy to 'złe' nadejdzie, okazuje się jak jest ciężko..jak mocno trzeba się kochać, wspierać i walczyć o tę miłość, by przetrwać..by być szczęśliwym..!
Warto zobaczyć :-)

Najdłuższa podróż.
W obliczu śmierci Ira wspomina swoje przeżycia z czasów II wojny światowej: radości i smutki dnia codziennego oraz wielką miłość – żonę, Ruth. Równocześnie z historią Iry poznajemy Sophię - studentkę, oraz Luke’a, ujeżdżacza byków, który po ciężkim wypadku zamierza wrócić na rodeo. Historie obu par zbiegną się w najmniej oczekiwanym momencie, przypominając, że ludzkim życiem rządzi przypadek oraz że miłość ma wymiar uniwersalny. 
Cudny film! Nie trafił może na sam szczyt w moim osobistym odczuciu, ale jest naprawdę genialny, polecam zdecydowanie!! :-) Kolejna ekranizacja twórczości Sparksa..to aby Was jeszcze bardziej zachęcić :-)


Muzyka..
Szymon Chodyniecki - Sam na sam.
Uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam!

Ed Sharen - Photograph.
Uwielbiam :-) A refren to po prostu.. <3

Little giants -  Lately


Sam Hunt - Take Your Time
To też uwielbiam :)

Gadżet/umilacz/smakołyk..

Okres herbaciany rozpoczął się u mnie już na dobre, we wrześniu :-)

Calzone w ulubionej pizzerii :-) Też tak macie, że po wyjściu z pizzerii myślicie, że macie dość pizzy na jakiś czas, a na drugi dzień..macie znowu na nią ochotę?! :D

Haha, coś co rozbawiło mnie w sklepie z prezentami :-) Jako, że w marcu dzień mężczyzny, a wydaje Wam się, że Wasz facet ma wszystko -  to podsuwam Wam pomysł :p

Lakiery hybrydowe - zaczynam z nimi przygodę :) Zobaczymy :)

A co u Was ciekawego we września? :)
I jak zawsze zapraszam do dyskusji :)))

podobne posty.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...