Hej! Zapraszam Was na denko :)
Teoretycznie jest ono z 3-ech miesięcy, ale tak naprawdę cześć opakowań jest już na wysypisku śmieci, bo niestety nie zawsze udało mi się je zatrzymać w związku z tym, że nie spędziłam całego okresu w domu :)
Ale nie ma to tamto, lecimy!
1. Tusz Lovely - uwielbiam! Mimo dosc szybkiego wysychania, nie planuję z niego rezygnowac :) Świetnie sobie radzi z moimi rzęsami :)
2. Garnier, krem BB - bubel!! Strasznie zatykał pory, nie polecam!
3. Bell, podkład. Kupiłam go do rozjaśniania, za przysłowiowe 'grosze', okazał się świetnym produktem :)
4. Avon, perfumy Incadessence - ukochany zapach! Ale ostatnio mi się odrobinę przejadł..
5. Bebeauty, zmywacz do paznokci. Bardzo fajny, super sobie radzi ze zmywaniem paznokci.
6. Kallos, Latte - fajna, chociaż mi nieco puszyła włosy, które chyba nie polubiły się z proteinami :(
7. Kallos, Banana - cudna maska! Super wygładza włosy i cudnie pachnie.
8. Joanna, rozjaśniacz w sprayu. Ja używałam go na odrosty i radził sobie dobrze :) Dałam radę pociągnac 2 miechy bez farbowania, a to jak na mnie - ekstra wynik! Chociaż zapach miał okropny..
9. Wellaflex, lakier do włosów - jeden z lepszych!
10. Bebauty, płyn do demakijażu - bubel!!! Całkowite przeciwieństwo wersji niebieskiej!!
11. Rexona, antyperspirant. Przyjemny produkt, jeśli lubicie spray'e to warto wypróbować :)
12. Joanna, farba 212 - ulubieniec od X lat :) Jeśli wrócę całkowicie do blondu, to do tej farby zapewne też :)
13. Gliss Kur, szampon do włosów. Zwyczajny..
14. Schauma, szampon do włosow. Dobrze się pienił, fajnie pachniał, dobrze mył.
15. Avon, krem do rąk - cudny zapach! Działanie też okej :)
16. Cztery pory roku, krem do rąk - ojjj bardzo go lubiłam :) Dobre działanie, fajny zapach, poręczne opakowanie, zamykane na klik, same plusy!
17. Kallos, Omega. Całkiem niezła maseczka :) Ułatwiała rozczesywanie i fajnie pachniała.
I to już wszystko :) Znacie coś?!
Bell też mam ten mat ale dla mnie za ciemny
OdpowiedzUsuńŻółtka od Lovely lubię i aktualnie używam kolejnej sztuki:) Zmywacz z Biedro jest ok, ale u mnie zawsze zacinała się pompka, więc już go nie kupuję. Zielona Rexona strasznie się pyliła, co mnie bardzo denerwowało. Krem z Czterech Pór Roku miałam dawno temu, ale nie polubiłam się z nim na tyle, żeby kupić go ponownie.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś rozjaśniacz w sprayu Joanny :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię tusz z Lovely :))
OdpowiedzUsuńA mi się akurat ten płyn micelarny z Biedronki sprawdza :)
OdpowiedzUsuńtusz z Lovely- mój ulubieniec :D
OdpowiedzUsuńMój bananik też niebawem wydenkuje :(
OdpowiedzUsuńja nie mogę zmęczyć maski z Kallosa, już nigdy nie kupię litrowego opakowania czegokolwiek :DD
OdpowiedzUsuńDuże denko Ci się uzbierało ! :)
Ja z siostrą na pół i jakoś leci :D Mało tego - naraz miałyśmy 4 litrowe opakowanie :D
Usuńzgadzam się,że ten lakier to jeden z lepszych ;-)
OdpowiedzUsuńSandicious
Tusz lubię bardzo teraz nawet mam go :) Podkład z bell mam też ale iny chyba i też jestem zadowolona bardzo z niego. Zmywasz bebeauty fajny ale wysuszał ostatnio coś i znudził mi się.. Kallos bananowy ideał! Mleczny nie lubię. Teraz mam wiśnie ;)
OdpowiedzUsuńOoo i jak wiśnia? Czekam na recenzję :) Bo planuję zakup jakiegoś Kallosa :D
UsuńZnam tylko maskę z proteinami mlecznymi. Uważam, że jest całkiem fajna chociaż rewelacji nie ma ;) Najbardziej w niej lubiłam zapach, który utrzymywał się na włosach do kolejnego mycia :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten tusz z lovely :) a rexony zuzylam juz pewnie kilkadziesiąt opakowań ;)
OdpowiedzUsuńczytałam że nie wszystkim przypadła do gustu ta bananowa maska, dobrze że u Ciebie się pisała :)
OdpowiedzUsuńJa w końcu muszę kupić tą zachwalaną maskę bananową :d
OdpowiedzUsuń