hej dziewczyny! :)
bez zbędnej paplaniny, przedstawiam Wam moje trzymiesięczne denko :)
jak zaraz same zobaczycie, udało mi się zużyć po 3 kosmetyki z 3 osobnych kategorii :) z czego można wywnioskować że średnio na miesiąc schodzi mi jedno opakowanie np. żelu, ciekaweeeee :D
szampony:
1. Schauma - odbudowa i pielęgnacja. Piękny kokosowy zapach, który utrzymywał się na włosach przez jakiś czas. Jednak poza tym mnie nie zachwycił, włosy po użyciu były ciężkie do rozczesania. Jednak z odżywką, był to duet na 4 :)
2. Pantene - większa objętość. Napis na opakowaniu nie jest przekłamany. Włosy rzeczywiście są uniesione u nasady i wydaje się jakby było ich więcej. Żałuje, że nie zrobiłam recenzji, ale jeszcze nie raz go zakupię więc chętnie pokaże. Polecam!
3. Babydream - tutaj dużo nie trzeba mówić. Warty uwagi, przed nałożeniem odżywki - olaboga, zatem po nałożeniu - przyjemny, a więc w duecie na 5! :) Do tego jeden z niewielu, który zostawia na włosach tak intensywny, przyjemny zapach aż do następnego mycia, czyli przez całe 2 dni :D Polecam!
żele pod prysznic:
4. Palmolive - zapach ładny, choć nie każdemu może podpasować, bo z tej serii żele mają specyficzne zapachy. Dobrze się pieni, dobrze myje. Polecam!
5. Luksja - cudowny zapach granatu i grejpfruta :) rozkoszny.. Dobrze się pieni i myje ciało, jednak myślę że mogłby mieć trochę gęstszą konsystencję. Polecam!
6. Avon - żel zamówiony w komplecie z mgiełką i balsamem. Jedyny plus to zapach, który jest cudowny! jednak nie utrzymuje się na ciele, więc zawsze 'podrasowywałam' go balsamem :) Do tego słabo się pieni, nawet bardzo. Nie polecam!
odżywki/maski do włosów:
7. ISANA - intensywnie pielęgnująca, spośród 2 przetestowanych jest na drugim miejscu (nie miałam jeszcze wersji różowej) mimo wielu ochów i achów - mnie nie zachwyciła jakoś szczególnie. ciężko mi ją ocenić, bo raz spisywała się na 4 z + a raz na 2. będe musiała jeszcze raz się jej przyjrzeć :) zapach na 6! :)
8. PANTENE - maska głęboko regenerująca, recenzja TUTAJ Polecam!
9. ISANA - do włosów farbowanych, zapach kremowy. Jednak jeśli chodzi o działanie to dla mnie lepsza niż ta z pod 7 :) włosy po niej świetnie się rozczesują i delikatnie pachną. Polecam!
inne:
10. AVON - serum na zniszczone końcówki o magicznym zapachu :) działanie ok, jakoś specjalnie nie nawilża, bo na suche, rozdwojone końcówki może pomóc tylko obcięcie ich :-) jednak fajnie nabłyszcza. Polecam!
11. Lirene - mój ulubieniec, lekki, nie tworzy na twarzy maski, krycie średnie, fajnie matuje. Lubię go :) i polecam!
12. Rival de Loop - tonik oczyszczający do twarzy, bez alkoholu. Przyjemny zapach, przyjemne działanie, używałam go na twarz i dekolt. Po użyciu możemy się cieszyć fajną świeżością. Polecam!
13. L'oreal True match - mocno kryjący, jednak podkreśla suche skórki, najlepiej przed użyciem zrobić peeling :) dla tych, którzy lubią żółty odcień skóry jak najbardziej polecam!
14. AVON - perfumy o ślicznym zapachu. Trwałość średnia, jednak polecam.
to tyle.
macie któreś z tych kosmetyków? ciekawa jestem Waszych opinii. może są zupełnie inne niż moje?
zapraszam do poprzedniej notki - ROZDANIA :-)
do następnego!
Żel z palmolive mam i bardzo lubię, zaciekawiłaś mnie ta drugą odzywką z ISANY, a City Matt byłby moim ulubieńcem, gdyby miał jaśniejszy odcień w swojej gamie :)
OdpowiedzUsuńbabydream i żel Luksji bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńOooo też mam ten szampon Pantene i też jestem póki co z niego zadowolona :) Palmolive też posiadałam, ale wersję fioletową i zapach miała cudowny i dobrze się w sumie pienił, to fakt :) Maskę Pantene też miałam i dobra była oraz ten podkład z Lirene też mój ulubieniec jak narazie :) Ładne denko, sporo tego, ja swoje póki co zbieram oj zbieram :)
OdpowiedzUsuńTyle osób zachwala ten szampon babydream, sama chętnie bym go wypróbowała ale aktualnie mam do wykorzystania inne szampony :)
OdpowiedzUsuńMam ten arbuzowy żel z avon i więcej go na pewno nie kupię, zdecydowanie bardziej wolę żele Isany
OdpowiedzUsuńJa mam serum z Avon i też bardzo lubię. Mam Lirene al jest dla mnie za ciemny :D
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnego z produktów
OdpowiedzUsuńTa maska z Pantene jest świetna:)
OdpowiedzUsuńwypowiem sie na temat tego co znam, babydream - zgadzam sie, olaboga bez odzywki :P True Match sie u mnie nie spisal pod zadym wzgledem. za to zele Palmolive uwielbiam :)
OdpowiedzUsuń3 i 14 popieram w 100% ;)
OdpowiedzUsuńwow, ale zużyć :)
OdpowiedzUsuńostatnio znalazłam gdzieś w swoich zasobach próbkę maski Pantene z nr 8 i byłam zachwycona jej działaniem. Od tamtej pory zastanawiałam się gdzie mogę ją kupić, a kupię na pewno :)
Uzywam serum do wlosow z avonu. Jak dla mnie nie daje rady. Nic z nimi nie robi. Jak mam mocno napuszone włosy to lekko je przygladzam tym serum, tylko do tego się sprawdza ;]
OdpowiedzUsuńniedlugo chyba wroce do tego podkladu z lirene, uzywalam go dobre 2 lata, teraz 3 buteleczki revlonu juz za mna i mam ochote na tamten spowrotem:)
OdpowiedzUsuńa ja szampon z schaumy bardzo lubie :)
OdpowiedzUsuńAleż pokaźne zużycia! U mnie projekt denko ostatnio trochę szwankuje ;)
OdpowiedzUsuńMi różowa odżywka z isany chyba bardziej podpasowala, za to ta jasna ma lepszy zapach ;)
OdpowiedzUsuńJa mam tyle co miesiąc , oj chyba za dużo tego zużywam
OdpowiedzUsuńTen podkład może być fajny, ale chyba nie mój odcień :) Ja chyba niestety będę miała jedną poprawkę, ale dobrze, że dopiero w połowie lutego to się jeszcze trochę pouczę :)
OdpowiedzUsuńczasem dotknie, wtedy się bardzo denerwuję :)) ale chyba doszłam już do wprawy w malowaniu paznokci i prawie zawsze wychodzi równo:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię schaumę kokosową i to serum z Avon na rozdwojone końcówki, prawie zawsze mam je w domu:)
nie :) mam wysuszacz z Delii, ale denerwuje mnie, że paznokcie i palce później błyszczą, jak po olejku, więc zrezygnowałam. Czekam cierpliwie, aż wyschną, dlatego lakiery szybkoschnące lubię najbardziej:)
OdpowiedzUsuńIsana chyba już zawsze będzie moim ulubieńcem odzywkowym ;p
OdpowiedzUsuńMiałam wszystkie wersje zapachowe żeli Luksja Active Vitamins i ich zapachy są obłędne! :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię szampony do włosów z SCHAUMA :)
OdpowiedzUsuńUżywam szamponów Pantene do farbowanych i codzienna pielęgnacja i również bardzo je lubię ;)
OdpowiedzUsuńooo ten zel z palmolive jest genialny :d mialam miniaturke i na pewno zkaupie keidys caly :D aa tez uwielbiam podklady z lirene
OdpowiedzUsuńJa się niestety ostatnio strasznie zawiodłam na szamponie z BD :( Plącze okrutnie włosy :(
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tych kosmetyków, ale niektóre mnie zaciekawiły :)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię do mnie na rozdanie lub konkurs :) http://faelwennn.blogspot.com/2013/01/konkurs-walentynowy-czas-zaczac.html
bardzo duże to denko! tylko pogratulować :D
OdpowiedzUsuńU mnie cała torba pustych opakowań czeka na swoją kolej na blogu:)
OdpowiedzUsuń