Hej dziewczyny! :-)
O moim peelingowym ulubieńcu będzie niedługo, a dzisiaj o żelu peelingującym do mycia twarzy BeBeauty, Pure Effect.
Od producenta:
Hypoalergiczny preparat w postaci żelu skutecznie oczyszcza skórę twarzy
z zanieczyszczeń i nadmiaru sebum, zachowując jej naturalny poziom
nawilżenia. Drobinki peelingujące delikatnie usuwają martwe komórki
naskórka, wygładzają powierzchnię skóry oraz odblokowują pory. Zawarty w
preparacie kompleks anti-sebum normalizuje pracę gruczołów łojowych i
działa oczyszczająco. Skóra po użyciu żelu jest czysta, gładka i pełna
blasku.
Ode mnie:
Produkt zamknięty jest w miękkiej, mlecznej tubie o pojemności 50ml, gdzie możemy kontrolować jego ilość, co jest na pewno plusem.
Peeling
posiada żelową konsystencje dość gęstą i przyjemną, niespływającą z dłoni, z małymi niebieskimi
drobinkami których nie jest jakoś bardzo dużo. Zapach jest ciężki do zidentyfikowania, ale przyjemny.
Jeśli chodzi o działanie to bardzo fajnie oczyszcza twarz, także z pozostałości makijażu. Ja używam go zawsze po demakijażu, dla lepszego oczyszczenia twarzy. Drobinki peelingujące są bardzo łagodne i praktycznie ich nie czuję, także w tej kwestii nie zauważyłam usuwania martwego naskórka, choć też na to nie liczyłam, bo od tego mam typowy peeling.
Osobiście nie lubię żeli do mycia twarzy i są mi zbędne (ten dostałam), dlatego też ten nie zagości na stałe w mojej pielęgnacji, w której podstawą jest płyn micelarny i peeling. Ale jeśli Wy lubicie żeli i je używacie to polecam wypróbowac ten żel, tym bardziej, że kosztuje około 5zł.
Znacie go? Lubicie? :)
W sobotę weselicho, nie mogę się doczekać :D
Używałam go za czasów tz gimbazy i wtedy namiętnie używałam, teraz przeszłam na mydła naturalne i jestem zadowolona :) Widzę, że masz jeszcze starą wersję - już niedostępną, ona była jeszcze fajna ze wzgl na opakowanie - teraz jest białe,nieprzeźroczyste :) Z nowej wersji miałam 2 opakowania jakoś i nie zbyt mnie zadowalały jak dawniej. Nie wiem czy zmienili coś, czy to raczej większa świadomość pielęgnacji? :P Ale za taką cenę spoko - od czasu do czasu, można wypróbować. Ja bardziej z tej serii lubię już żel-krem :)
OdpowiedzUsuńO widzisz, a ja na ogół nie używam nic :D
UsuńA to możliwe, że coś zmienili :( albo i tak jak mówisz..bardziej świadoma pielęgnacja :D
Z BeBeauty miałam tylko mleczko do makijażu i jak dla mnie jest super :) Żelu nie miłam, ale mysle, że nie jako jedyny żel do mycia twarzy, ale właśnie tak, jak Ty stosujesz, jako dodatkowe oczyszczanie może się sprawdzić :) Ja wolę jednak coś mocniejszego, na razie stawiam na Garnier 3w1 :)
OdpowiedzUsuńOooo, a ja używałam wcześniej tylko płyn micelarny i w sumie nadal używam :-)
UsuńJa akurat żele lubię i myślę że na ten też się kiedyś skuszę.
OdpowiedzUsuńZawsze mnie kusiły te żele z biedronki, bo wiadomo, cena + pozytywne opinie przyciągają :) Niestety, bo zakupie okazało się, że mam uczulenie po każdym żelu z tej serii, do tego od kiedy zmienili opakowania (i prawdopodobnie skład) płynu micelarnego - również mam uczulenie. Także strasznie zawiodłam się na BeBeauty ;(
OdpowiedzUsuńTo jest najgorsze..jak się zapowiada fajnie a potem takie bum :(
UsuńJeden z lepszych żeli jaki miałam.
OdpowiedzUsuńFajny ten żel, muszę go wypróbować bo u mnie żel to obowiązkowy element oczyszczania :)
OdpowiedzUsuńA data ważności jest ok? Bo opakowanie w tej wersji zostało już bardzo dawno zmienione.
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak.. :) w sumie nie patrzyłam bo nie leży u mnie nie wiadomo jak długo i nie mam zarzutów :)
UsuńUielbiam żele do mycia twarzy...
OdpowiedzUsuńMiałam go kiedyś i fajnie się u mnie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńBardzo go kiedyś lubiłam ;)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie sredniak.
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię te biedronkowe żele :) teraz właśnie kończę micelarny :)
OdpowiedzUsuńGdzie Ty go dorwałaś? :D Toć w takim opakowaniu to on już kilka lat nie występuje. :D
OdpowiedzUsuńSerio? :D A jakiś czas temu od taty :D!
UsuńNie przepadam za takimi żelami peelingującymi bo wolę albo konkretnie żel albo konkretnie peeling :) Jednak jak ktoś preferuje takie rozwiązania to widzę, że jest nieźle. :)
OdpowiedzUsuńJa od nich nic nie miałam :P Chyba aż wstyd się przyznać :P Na razie mam piling od palmers i sprawdza się super ! :))
OdpowiedzUsuńLubię żele do mycia twarzy, może się na niego skuszę jak zużyję swoje dwa, które mam obecnie ;]
OdpowiedzUsuń