Hej! Zapraszam na przegląd wykończonych produktów :) Z siatki się wysypywało, a nie jest tego wcale dużo..
Łooo, widac że myję włosy, prawda?! Oczywiście nie zużyłam tego sama, bo z tego typu kosmetyków korzystamy razem z mamą i siostrą, bo tata ma swoje, męskie :)
Moim ulubionym jest Dove i Pantene, potem Garnier i Nivea :) Wszystkie dobrze sobie radzą, łącznie z Head&Shoulders, który jak dobrze pamiętam wywołał u mamy i siostry łupież..
6. BeBeauty, żel pod prysznic. Uwielbiamy te żele pod prysznic! Ten ma piękny zapach, fajną konsystencję, dobrze myje i do tego ma pompkę, co jest strasznie fajną sprawą pod prysznicem :)
7. Original Source, żel pod prysznic. Też w porządku, zapach bajeczny i reszta właściwości również w porządku.
8. Wellaflex, lakier do włosów. Ulubieniec, lubię do niego wracać!
9. Hean, cukrowy peeling do ciała. Bardzo dobry peeling!! Jest aktualnie w promocji w Ross i sama zastanawiałam się nad zakupem w wersji jagodowej, ale na razie wykończę to co mam :)
10. Nivea, kremowy żel pod prysznic - zwyczajny, dobry, ładnie pachnie.
11. Organique, masło do ciała magnolia - świetne działanie i zapach, który niestety po tak długim czasie jaki u mnie leżał zaczął mi strasznie przeszkadzać i używanie tego masełka nie było już przyjemne, dlatego 1/4 musiałam niestety wyrzucić..
12. Lady speed stick, antyperspirant. Zapach nie jest moim ulubionym (wolę wersję różową), ale sam produkt UWIELBIAM!
13. BeBeauty, micel. Stały bywalec, ulubieniec!!!
14. Rimmel Stay Matte, podkład. 200 - soft beige - z różowymi tonami niestety. Świetnie kryje, ale nie jest przy tym bardzo ciężki, jednak nakładając pędzelkiem zostawia niefajne smugi..
15. Verona, krem do rąk. Zwyczajny kremik. Nic szczególnego.
I to już wszystko :) Prawda, że nie dużo?
Znacie coś?
u mnie ten szampon H&S również wywoływał łupież
OdpowiedzUsuńO proszę, to jednak coś z nim nie tak :)
UsuńZnam jedynie micelka i lubię bardzo :) Sporo produktów chciałbym wypróbować - wszystkie zele, szampon garniera, peeling..
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten peeling. Jakoś nigdy nie zwróciłam uwagi, że jest jeszcze wersja jagodowa. Muszę ją wypróbować.
OdpowiedzUsuńJest, jest i mam na nią ogromną ochotę :D
UsuńLubię kosmetyki z Garniera do włosów :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńu mnie head&shoulders też zawsze lupiez wowłuje nawet przeciwłupieżowy
OdpowiedzUsuńMasakra, dziwna sprawa z tym szamponem :)
Usuńjakoś za żelami OS nie przepadam. Nie wiem czemu, ale wydaje mi się, że wydajność jest fatalna. :D 3 prysznice i po żelu, haha.
OdpowiedzUsuńNo i jakoś to "zapięcie". Moje paznokcie go nie lubią....
No nie są jakieś super wydajne, to prawda :D Ale ten zapach <3
UsuńSłyszałam już dużo dobrego o tym peelingu, muszę w końcu wypróbować. :)
OdpowiedzUsuńoh szkoda tego masła do ciała z organique, ale czasem tak jest niestety :)
OdpowiedzUsuńLubię żele z Bebeauty :)
OdpowiedzUsuń