Podkłady Loreal True Match odkryłam dzięki siostrze, która ich używała i uzyskiwała kolor, na którym i mi zależało - z masą żółtych tonów :) Moja skóra na twarzy ma różowy odcień, a więc byłam wniebowzięta, że będę mogła to zmienić :D
Jak już pewnie wiecie te podkłady zmieniły swoją formułę i nieco się różnią od pierwotnej wersji :) Nie skupię się na porównaniu, bo jest tego mnóstwo na blogach, ale napiszę w skrócie moje odczucia :)
TUTAJ recenzja pierwotnej wersji, z której byłam bardzo zadowolona!
Dodam, że poniższe 3 podkłady dostałam za darmo od firmy Loreal :) była to wspaniała niespodzianka!!! Jednak nie ma mowy, żeby to wpłynęło na moją opinię :)
Kolory na obu zdjęciach są w tej samej kolejności :)
Teraz, kiedy moja cera jest najbledsza w całym roku, są niestety za ciemne i mieszam je z dużo jaśniejszym Revlonem, natomiast w lato powinny być dobre.
Jeśli chodzi o te 3 kolory, to od lewej mamy kolorek z żółtymi tonami, który najbardziej mi odpowiada; drugi (który używałam właśnie w pierwotnej wersji i to był mój 'żółty' ulubieniec) jest nieco bardziej brzoskwiniowy, chociaż nadal ładny :) Natomiast trzeci ma zdecydowanie ziemisty odcień, który najmniej mi odpowiada.
Podkłady zamknięte są w szklanych buteleczkach o standardowej pojemności 30ml.
Wydajność jest znakomita! Myślę, że to zasługa konsystencji, która jest dość rzadka i mała ilość wystarczy nam na pokrycie twarzy :)
Krycie oceniłabym jako średnie, w kierunku dobrego. Kiedyś uważałam, że jest lepsze, niż uważam teraz, kiedy poznałam się np. z Revlonem ;) ale mimo to, jest naprawdę zadowalające :)
Podkład fajnie utrzymuje się na twarzy i nie zauważyłam, aby ścierał się nierównomiernie. Jedynym minusem jaki dostrzegam jest to, że zdarza mu się podkreslac suche skórki, szczególnie w okolicach nosa, brody i policzków, które u mnie bywają przesuszone. Chociaż muszę przyznać, że zdarza się to dużo rzadziej, niż przy starej wersji, serio.
Do tego, jeśli chodzi o zmiany, to nowa formuła zawiera więcej drobinek rozświetlających, które sprawiają, że podkład daje fajny efekt promiennej, zdrowszej cery, co mi jak najbardziej odpowiada!
Ja od zawsze lubiłam ten podkład, a zmiany, które zostały wprowadzone są dla mnie jak najbardziej na plus!
A Wy jakie macie spostrzeżenia?!
Jak dla mnie też są o wiele za ciemne, nie wiem czy lato by coś zmieniło u mnie w tej kwestii :D
OdpowiedzUsuńI tu się zgodzę..mimo, że to nie wszystkie kolory, to i tak nie mają w sumie nic dla bledszych cer :)
Usuńjejku tak bym chciała go spróbować
OdpowiedzUsuńFaktycznie są dosyć ciemnie. Moja siostra miała jakiś podkład z rimmela ale chyba jakąs inną wersję, ale była zadowolona :)
OdpowiedzUsuńAle ciemne buteleczki dostałaś :O dla mnie to już w ogóle dużo dużo za ciemne ehe
OdpowiedzUsuńDobierali je pod podkład jaki wtedy używałam, a używałam właśnie tego w3, sad te kolorki :) ja dostałam paczkę jakoś latem i pamiętam, że byłam bardzo zadowolona :D ale fakt, ciemne :)
Usuńwow jak ciemne kolorki, nie znalazłabym tam kolorku dla siebie :)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
Potrzebywalabym jasniejszego kolorku :)
OdpowiedzUsuńJa miałam kiedyś jeden z tej starej wersji :)
OdpowiedzUsuńStrasznie ciemne te kolory...
OdpowiedzUsuńTakie niespodzianki zawsze są bardzo przyjemne dla oka i skóry :)
OdpowiedzUsuńciemne rzeczywiście te kolory ja teraz kupię właśnie coś jaśniejszego na promocji :)
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam nową odsłonę podkładu True Match, idealny na co dzień :)
OdpowiedzUsuńZimą często używałam, ale oczywiście w jaśniejszych odcieniach :D
OdpowiedzUsuńza ciemne kolory jak dla mnie ; )
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze żadnego podkładu z Loreala:) wydają się być ciekawe, ale pewnie, jak skończę mój, zrobi się na tyle ładnie, że będę wychodzić tylko z kremem ewentualnie z kremem BB:)
OdpowiedzUsuństrasznie ciemne te podkłady :(
OdpowiedzUsuńja nie miałam jeszcze okazji ich poznać...
OdpowiedzUsuńFaktycznie ciemne odcienie dostałaś.. chciałam kupić ten podkład na promocji, ale ostatecznie stwierdziłam, że najpierw muszę wykończyć te które posiadam ;)
OdpowiedzUsuńnie używałam ani starej, ani nowej wersji, ciekawa jestem czy moja mieszana cera by je polubiła :)
OdpowiedzUsuń