Hejo :-)
Dzisiaj zapraszam na przegląd nowości, czyli tego co ostatnio wpadło w moje łapki :-) O dziwo, tym razem będą to same kosmetyki i nie będzie ich za dużo.
Te wakacyjne miesiące nie były dla mnie jakieś szczególnie fajne i szczerze mówiąc nawet przez myśl mi nie przeszły ubraniowe zakupy. Kupiłam tylko jakieś majtki i skarpetki, więc tego Wam oszczędzę :D
Zacznę od ostatnich zakupów w Ross.
O tych płatkach słyszałam wiele, więc postanowiłam wypróbowac :-) Kupiłam głównie ze względu na mojego P. bo u niego pewnie zadziałają lepiej (już prawie go namówiłam:D), ale są dwa, więc sama też niedługo wypróbuję. Kosztowały 6.49zł.
Maseczka nawilżająca z Ziaji, %1.29zł.
Skusiłam się w końcu na żel do mycia twarzy z Ziaji z tej serii Manuka, bo odkąd mam gąbeczki Calypso, to używam żeli :D
Iii w ostatniej chwili, w sumie przypadkowo, (bo stały przy nim dwie babeczki i zawzięcie dyskutowały) capnęłam krem, o którym czytałam o Zaczarowanej i który chciałam wypróbować, a był akurat w promocji za około 5zł :o
W Lidlu kupiłam brzoskwiniowy żel o pojemności 500ml. A żel Fa kupiła mama i bardzo fajnie się u mnie te żele sprawdzają.
Lakiery do włosów to już tradycja, a te są w sumie moimi ulubionymi :)
Iii cienkopis kreślarski (jak już go pokazywałam to wybaczcie), do zdobienia paznokci. Kupiłam go w zwykłym papierniczym za 5.60zł. Spisuje się świetnie!!! Napiszę o nim więcej na pewno :-)
Ulubiona odżywka z Gliss Kura. Chcę jeszcze wypróbować kokosową z Schaumy, ale póki co zakupiłam tę.
Szampon z Garniera już porządnie przetestowałam i jest cudny! :-) Uwielbiam go!
Oliwka pomarańczowa do skórek - dostałam ją od siostry :-) I wkładki z Biedry, które któraś z Was zachwalała i wzięłam na próbę.
Lakier z Isany dla mojego P. Chociaż ja też używam jak u niego jestem :)
Kolejny szampon z Garniera. Ten akurat wykończyłam już, ale nie zachwycił mnie tak jak ten powyżej.
Iii na koniec przesyłka od firmy Loreal, za którą jeszcze raz dziękuję firmie :-) Jest to nowy rozświetlacz o którym opowiem Wam w jednym z następnych postów.
Iii to już wszystko :-)
Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałam :D A Wy dajcie znać czy coś miałyście i jak się spisało, a może jesteście ciekawe któregoś produktu?
Ładnie wygląda ten rozświetlacz z L'oreala :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam tę odżywkę z Gliss Kura <3
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten rozświetlacz z L'oreal - jestem ciekawa jak będzie się u Ciebie spisywał tym bardziej, że od jakiegoś czasu mam manię na ich używanie każdego dnia ;)
OdpowiedzUsuńPostaram sie pokazać w kolejnym poście i opowiedzieć o nim :)
UsuńLubię maseczki z Ziaji, choć nie cierpię się bawić z takimi saszetkami :P. Szkoda, że nie są np. troszkę większej pojemności i nie mają korka jak np. te z Banii agafii. Mam gdzieś ten lakier do włosów, jednak rzadko sięgam po tego typu produkty ;). Cienkopis już kazałam kupić mamie jak będzie w papierniczym :P Jestem ciekawa jak sprawdza się ten rozświetlacz - choć raczej na razie nic kupię, bo mój Soft&Gentle wystarczy do końca życia :P.
OdpowiedzUsuńFakt, mogli by o tym pomyśleć :)
UsuńOoo ciekawa jestem co ciekawego wyczarujesz :) ja mam 0.1mm, ale chciałabym jeszcze dorwac 0.05mm :)
Hehe, niedlugo napisze o nim więcej :*
Fajne nowości :) Ten żel z Lidla bardzo mi przypomina nowe żele z Isany ( takie samo opakowanie) :)
OdpowiedzUsuńTaaak? Nawet nie wiedzialam :)
UsuńOoo mam nadzieje, że krem przypadnie Ci do gustu - za tak niską cenę jest na prawdę przyjemny! :) Chociaż nadal szukam ideału..
OdpowiedzUsuńŻel z Lidla kusi, tak samo jak i te naturalne kosmetyki sławne - ciekawe czy w październiku jeszcze będą jak wrócę na uczelnie.
Tą maseczkę ziaji lubię, najbardziej chyba z tej serii z glinkami. Jeszcze ta biała z serii oliwkowej jest fajna - wypróbuj! :) Miałam też z ogórkiem i ta też fajnie tak 'ochładza'..
Plastry na nos mnie kuszą, ale jakoś zawsze jak przychodzi co do czego to nie kupuję bo myślę że i tak nie zadziałają :DD
Macałam go już i ma super konsystencję :D ale jeszcze nie używałam. Wykańczam kilka saszetek :D
UsuńTeraz widziałam inne żele w Lidlu, też za 4.99zł i fajnie wyglądały ale nie wąchałam :D
Okej, postaram się zapamiętać :D
Wiem jak to jest, też długo mi zeszło zanim je kupiłam, a przy kasie się zastanawiałam czy warto :p
Bardzo fajne nowości, jestem bardzo ciekawa rozświetlacza L'Oreal, w opakowaniu prezentuje się bosko!
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem bardzo tego produktu Loreal :D
OdpowiedzUsuńCienkopis od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie, ale nie mam kompletnie czasu zajrzeć do papierniczego :p
OdpowiedzUsuńKupuj koniecznie, mi się strasznie spodobała zabawa z nim :D
Usuńsporo nowości, żel Fa mnie zainteresował
OdpowiedzUsuńzmieniłam nazwę i adres bloga, więc zapraszam do ponownej obserwacji
http://kobiecefascynacje.blogspot.com/
pozdrawiam
Piękny ten rozświetlacz :D
OdpowiedzUsuńŻel z Lidla musi mieć piękny zapach :D Maseczki Ziaji uwielbiam, w żel manuka też ostatnio się zaopatrzyłam, aczkolwiek w wersję z peelingiem :)
OdpowiedzUsuńMa, ale nie jest jakiś bardzo intensywny:) póki co czeka w szafce:D
UsuńOoo, może następnym razem wybiorę ten drugi:)
Nie znam właściwie nic z Twoich nowości :) Ten rozświetlacz z L'oreal ładnie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam twarzowe maseczki, świetne nowości :) miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńJeśli możesz, kliknij w linki w najnowszym poście :*
zawsze lubiłam maseczki ziaji, przeważnie się sprawdzają :) tanie i dobre :) pozdrawiam i zapraszam
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten rozświetlacz... a bardziej to, czy zawiera drobinki brokatu, których nie jestem w stanie zaakceptować nawet w najmniejszej ilości :P
OdpowiedzUsuńuwielbiam zaach szamponów z frucis! szkoda tylko że tak szczypią w oczy :P
OdpowiedzUsuńJa mam jasny rozświetlacza, a ten mi się bardziej podoba ;) ciekawe jak w użyciu...
OdpowiedzUsuńKupiłam ostatnio żel z Isany i kompletnie zapomniałam, że na mojej liście zakupowej jest Ziaja :)
OdpowiedzUsuńo ja, ile tego! :D
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie :) KLIK
żel Ziaja - Manuka - mój ulubiony ♥ dużo kosmetyków uzbierałaś :) ciekawa jestem zapachu i recenzji tego żelu z Fa
OdpowiedzUsuńużywałam już psikadełka z gliss kur - super zapach i fajnie sprawdzał się na moich włosach, mam również niebieski żel pod prysznic fa magic oil , jeszcze nie miałam okazji go użyć, ale zapach bardzo mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńobserwuję!
potrzebuję dobrych duszyczek-czytelniczek, mam bloga od niedawna a chcę się rozwijać :) zapraszam ! www.tysiatestuje.blogspot.de
Mam ten żel do mycia twarzy z Ziaji, jak dla mnie dość dobrze oczyszcza skórę niestety po jego użyciu czujemy napięcie.
OdpowiedzUsuńZ pierwszego zdjecia uzywalam az trzech produktow. Te plastry sa swietne! Obecnie uzywam Fructis Detox i tez fajnie sie sprawdza :)
OdpowiedzUsuń