EDIT (20 lipca): ROZDANIE PRZEDŁUŻONE DO 3 SIERPNIA, Z POWODU WAKACYJNEGO WYJAZDU :-) WIĘCEJ TUTAJ - KLIK KLIK
hej Kochane! tak jak zapowiadałam - przychodzę do Was z rozdaniem! :)
dnia 12 czerwca minął rok od napisania pierwszego postu tutaj i stąd też moje rozdanie :)
podsumowanie roku już było, więc nie będe się powtarzać :D zatem przejdźmy od razu do meritum :D oto zestaw, który dla Was przygotowałam:
mam nadzieję, że zestaw Wam się spodoba, a osóbka do której trafi będzie zadowolona :)
(odżywka regenerująca do włosów, płyn do kąpieli, peeling do ciała, krem do rąk, płyn micelarny, krem do rąk II, pomadka jasno różowa, 3 lakiery)
REGULAMIN:
1. Organizatorem rozdania jestem ja czyli autorka bloga www.moooni-que.blogspot.com
2. Sponsorem nagród jestem ja (parę rzeczy dostałam/wygrałam i mi się zdublowały lub nie podpasowały)
3. Rozdanie trwa od dzisiaj tj. 29 czerwca do 18 lipca 2013r. :) do 23.59 :)
4. Wyniki ogłoszę 1-2 dni po upłynięciu terminu zgłoszeń.
5. Zwycięzca zostanie wyłoniony poprzez losowanie.
6. Po rozlosowaniu zwycięzcy piszę wiadomość na maila podanego przy zgłoszeniu i czekam max. 3 dni na odpowiedź z adresem :)
7. Nagrodę wysyłam tylko na terenie Polski
8. Rozdanie jest przeznaczone tylko dla osób posiadających konto na blogspocie!
9. Blogi założone tylko do rozdań nie będą brane pod uwagę.
10. Rozdanie nie
podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach
wzajemnych (Dz.U. z 2004 roku Nr 4 poz. 27 z późniejszymi zmianami)
ZASADY są proste:
1. Musisz być obserwatorem mojego bloga (http://moooni-que.blogspot.pl) oraz zaobserwować mnie przez bloglovin (1 los)
2. Możesz dodać baner informujący o rozdaniu wraz z podlinkowanym odnośnikiem do paska bocznego lub notki. (+1 los)
3. Musisz napisać komentarz pod tym wpisem wg wzoru:
Obserwuję blog jako:
(jeśli na bloglovin macie inny nick, to proszę go podać po przecinku)
Dodałam baner do notki (link do notki) / w pasku bocznym (link do bloga):
Mój email:
Tutaj baner:
zapraszam do udziału i życzę powodzenia! :D
udanej soboty! :*
edit (16.50)
Zapomniałam dodać, że moje top komentatorki dostają +1los (jeśli wezmą udział w rozdaniu)
:-)
EDIT (20 lipca): ROZDANIE PRZEDŁUŻONE DO 3 SIERPNIA, Z POWODU WAKACYJNEGO WYJAZDU :-) WIĘCEJ TUTAJ - KLIK KLIK
sobota, 29 czerwca 2013
środa, 26 czerwca 2013
100. małe rzeczy a jak cieszą! + zakupy kosmetyczne
Hej :)
co jak co, ale sroką to ja jestem ogromną! ze sklepu z pierdołami mogłabym wynieść połowę asortymentu :D jednak nie zawsze potrzeba sklepu za '5 zł' żeby móc przebierać w różnych drobiazgach, czasem wystarczy wizyta w Kauflandzie, w którym wygrzebałam śliczny portfelik w kolorze neonowego różu (były jeszcze inne kolorki, czarne i coś w a'la skórę węża :D), który będzie jak znalazł do małych torebeczek, do których nie mieści się mój zjechany już portfel :)
w Intermarche wychaczyłam hula-hop za niecałe 10 zł i mam zamiar zacząć na nim ćwiczyć :D póki co idzie mi kiepsko, ale myślę, że po obciążeniu będzie dużo lepiej (ryż?!)
Skarpetki z siostrą kupujemy co jakiś czas w większej ilości, zawsze na allegro - są tanie i jest dużo wybór wzorów :) tym razem wybrałam 8 słodkich par :D
jako gratis do zamówienia dostałyśmy kolczyki perełki, które sprzedawca dobrał dla mnie idealnie :D jeszcze coś czarnego i mam podstawową gamę mini kolczyków zapełnioną :D
oczywiście nie obeszło się bez nowości kosmetycznych..zupełnie niezbędnych oczywiście :D
i lecimy:
-krem do rąk od Avon, rozświetlający - jednak ja kupiłam ze względu na zauroczenie się przede wszystkim zapachem i brakiem tłustego filmu, pożyczając od koleżanki :D
-balsam do włosów z Apteczki babuni - to dla mnie zdecydowana nowość, czytałam wiele opinii o tych produktach i w końcu wpadło mi w oko przy okazji wizyty w Rossmanie, dam znać jak się sprawuje, ale jeszcze nie teraz.
-płyny do kąpieli
-przyspieszacz opalania w sprayu - mój ulubieniec z zeszłego lata :) napiszę o nim coś więcej, tymczasem jeśli go jeszcze nie macie - kupcie koniecznie :D
oprócz ostatniej pozycji wszystko jest dla mnie nowością, więc jeśli coś miałyście koniecznie dajcie znać! :)
miłego dnia! deszczowego niestety :(
co jak co, ale sroką to ja jestem ogromną! ze sklepu z pierdołami mogłabym wynieść połowę asortymentu :D jednak nie zawsze potrzeba sklepu za '5 zł' żeby móc przebierać w różnych drobiazgach, czasem wystarczy wizyta w Kauflandzie, w którym wygrzebałam śliczny portfelik w kolorze neonowego różu (były jeszcze inne kolorki, czarne i coś w a'la skórę węża :D), który będzie jak znalazł do małych torebeczek, do których nie mieści się mój zjechany już portfel :)
w Intermarche wychaczyłam hula-hop za niecałe 10 zł i mam zamiar zacząć na nim ćwiczyć :D póki co idzie mi kiepsko, ale myślę, że po obciążeniu będzie dużo lepiej (ryż?!)
Skarpetki z siostrą kupujemy co jakiś czas w większej ilości, zawsze na allegro - są tanie i jest dużo wybór wzorów :) tym razem wybrałam 8 słodkich par :D
jako gratis do zamówienia dostałyśmy kolczyki perełki, które sprzedawca dobrał dla mnie idealnie :D jeszcze coś czarnego i mam podstawową gamę mini kolczyków zapełnioną :D
oczywiście nie obeszło się bez nowości kosmetycznych..zupełnie niezbędnych oczywiście :D
i lecimy:
-krem do rąk od Avon, rozświetlający - jednak ja kupiłam ze względu na zauroczenie się przede wszystkim zapachem i brakiem tłustego filmu, pożyczając od koleżanki :D
-balsam do włosów z Apteczki babuni - to dla mnie zdecydowana nowość, czytałam wiele opinii o tych produktach i w końcu wpadło mi w oko przy okazji wizyty w Rossmanie, dam znać jak się sprawuje, ale jeszcze nie teraz.
-płyny do kąpieli
-przyspieszacz opalania w sprayu - mój ulubieniec z zeszłego lata :) napiszę o nim coś więcej, tymczasem jeśli go jeszcze nie macie - kupcie koniecznie :D
oprócz ostatniej pozycji wszystko jest dla mnie nowością, więc jeśli coś miałyście koniecznie dajcie znać! :)
miłego dnia! deszczowego niestety :(
niedziela, 23 czerwca 2013
99. kilka łupów z SH :)
Hej :)
kilka dni temu w końcu wybrałam się do osławionego w moim mieście sh, który ma swój profil na facebooku i za każdą dostawą publikowane są na nim zdjęcia z ciuszkami i powiem Wam że jest na czym oko zawiesić :) jednak ja mam jakieś 20 minut drogi i też nie jestem rannym ptaszkiem a więc podejrzewam że nawet gdybym poszła w dzień dostawy to wszystko co mi się spodobało byłoby już przebrane :)
dostawy są w soboty i wtorki, ja byłam w czwartek i udało mi się wybrać 3 rzeczy :)
byłam tam pierwszy raz i wiem, że będe wpadać częściej :)
wierzcie mi że gdybym mogła wykupić wszystkie perełki, które się tam przewijają miałabym szafę pełną perełek :D
wybrałam do przymiarzalni pudrowo wrzosowy sweterek/bluzkę w róże i sukienkę typowo letnią w ptaszki, przy kasie dowiedziałam się że 3-cią rzecz mam gratis więc chwyciłam na szybko za koszulkę, którą o dziwo wcześniej przeoczyłam. Nie jest to mój rozmiar, zdecydowanie :D bo 34, ale wydawała mi się okej, niestety jest za ciasna i źle się w niej czuje a więc pójdzie na vinted.pl :D
2 pierwsze rzeczy kosztowały razem 15 zł z groszami, ale dzieląc na 3, bo trzecia gratis - każda z tych rzeczy kosztowała mnie około 5 zł :)
i to by było tyle :)
jak na początek jestem zadowolona :D
a Wy macie jakieś perełki z sh? :) na peeeeeeeeewno :)
ściskam Was, buziaki :*
kilka dni temu w końcu wybrałam się do osławionego w moim mieście sh, który ma swój profil na facebooku i za każdą dostawą publikowane są na nim zdjęcia z ciuszkami i powiem Wam że jest na czym oko zawiesić :) jednak ja mam jakieś 20 minut drogi i też nie jestem rannym ptaszkiem a więc podejrzewam że nawet gdybym poszła w dzień dostawy to wszystko co mi się spodobało byłoby już przebrane :)
dostawy są w soboty i wtorki, ja byłam w czwartek i udało mi się wybrać 3 rzeczy :)
byłam tam pierwszy raz i wiem, że będe wpadać częściej :)
wierzcie mi że gdybym mogła wykupić wszystkie perełki, które się tam przewijają miałabym szafę pełną perełek :D
wybrałam do przymiarzalni pudrowo wrzosowy sweterek/bluzkę w róże i sukienkę typowo letnią w ptaszki, przy kasie dowiedziałam się że 3-cią rzecz mam gratis więc chwyciłam na szybko za koszulkę, którą o dziwo wcześniej przeoczyłam. Nie jest to mój rozmiar, zdecydowanie :D bo 34, ale wydawała mi się okej, niestety jest za ciasna i źle się w niej czuje a więc pójdzie na vinted.pl :D
2 pierwsze rzeczy kosztowały razem 15 zł z groszami, ale dzieląc na 3, bo trzecia gratis - każda z tych rzeczy kosztowała mnie około 5 zł :)
![]() |
sweterek/bluzka - New Look |
![]() |
sukieneczka - Denim Co |
![]() |
koszulka -Dorothy Perkins |
jak na początek jestem zadowolona :D
a Wy macie jakieś perełki z sh? :) na peeeeeeeeewno :)
ściskam Was, buziaki :*
czwartek, 20 czerwca 2013
98. hej wesele wesele! :-) (part II)
hej Kochane! u Was też tak gorąco? ja wczoraj byłam nad jeziorkiem i dzisiaj wszystkie mnie swędzi i piecze, ale pierwsze spalonko zaliczone :D lubię to! ..mimo wszystko :)
o 8.30 miałam egzamin z informatyki a w poniedziałek mam już ostatni! także nie puszczajcie kciuków :)
dzisiaj przygotowałam dla Was relację z wesela na którym byłam 2 maja, czyli dawno :D ale zabrać się nie mogłam bo w sumie nie mam dużo zdjęć takich do pokazania :)
ale coś wygrzebałam..
(tutaj relacja z poprzedniego wesela KLIK KLIK)
co założyłam? tym razem postawiłam na klasyczną czerń - a konkretniej rozkloszowaną sukienkę z a'la gorsetem z ćwiekami, kupioną przez internet :)
do tego dobrałam czerwone buty od pantofelek24 (szczerze polecam, dobra jakość i rewelacyjne ceny), usta i paznokcie także w kolorze czerwieni :)
dodatki to 'złota' biżuteria kupiona na allegro, szersza pleciona bransoletka i spore kolczyki, na szyję już nic nie zakładałam :)
wolałam zamalować resztę osób :) osoby, których nie zamalowałam to mój P. i moja siostra :D
na poprawiny zaś wybrałam bluzkę z baskinką kupioną w MOHITO za 40 zł :-) i czerwoną spódniczkę bandażową z allegro :) moje nogi już nie dawały rady więc na stopach balerinki, których nie widać :D
i jak? na wiosnę/lato jest więcej wesel, więc pewnie nie jedna z Was się wybiera :)
ja mam zaproszenie od koleżanki na 2 sierpnia, ale chyba nie uda mi się być :) zobaczymy
ja uciekam na drzemkę, a o 16 idę do sh, może uda mi się coś upolować :D pochwalę sie jeśli tak! buziaki :*
o 8.30 miałam egzamin z informatyki a w poniedziałek mam już ostatni! także nie puszczajcie kciuków :)
dzisiaj przygotowałam dla Was relację z wesela na którym byłam 2 maja, czyli dawno :D ale zabrać się nie mogłam bo w sumie nie mam dużo zdjęć takich do pokazania :)
ale coś wygrzebałam..
(tutaj relacja z poprzedniego wesela KLIK KLIK)
co założyłam? tym razem postawiłam na klasyczną czerń - a konkretniej rozkloszowaną sukienkę z a'la gorsetem z ćwiekami, kupioną przez internet :)
do tego dobrałam czerwone buty od pantofelek24 (szczerze polecam, dobra jakość i rewelacyjne ceny), usta i paznokcie także w kolorze czerwieni :)
dodatki to 'złota' biżuteria kupiona na allegro, szersza pleciona bransoletka i spore kolczyki, na szyję już nic nie zakładałam :)
wolałam zamalować resztę osób :) osoby, których nie zamalowałam to mój P. i moja siostra :D
na poprawiny zaś wybrałam bluzkę z baskinką kupioną w MOHITO za 40 zł :-) i czerwoną spódniczkę bandażową z allegro :) moje nogi już nie dawały rady więc na stopach balerinki, których nie widać :D
i jak? na wiosnę/lato jest więcej wesel, więc pewnie nie jedna z Was się wybiera :)
ja mam zaproszenie od koleżanki na 2 sierpnia, ale chyba nie uda mi się być :) zobaczymy
ja uciekam na drzemkę, a o 16 idę do sh, może uda mi się coś upolować :D pochwalę sie jeśli tak! buziaki :*
poniedziałek, 17 czerwca 2013
97. wizyta u fryzjera i -10 cm blond czupryny :-)
Dziewczyny, dziękuje za przemiłe komentarze pod poprzednim postem :-)
jak pisałam, w czwartek byłam u fryzjera podciąć włosy :) zdecydowałam się na ostre cięcie, bo na długości straciłam aż 10 cm. Fryzjerka była zaskoczona jak jej powiedziałam ile chcę ściąć, a wszystkie pozostałe jak po wszystkim zobaczyły sporo włosów na ziemi :-)
Usłyszałam że mam piękne włosy i pani Paulina zapytała skąd mam tyle włosów, przy ciągłym rozjaśnianiu/farbowaniu włosów, to miłe :)
Na początek zdjęcia..
porządnych od przodu jeszcze nie zrobiłam, więc się Wam nie pokażę, ale nadrobię to na pewno.
a tak wyglądały moje włosy, które znacie (mimo że były mega poniszczone to trochę za nimi tęsknie, aleee.. ODROSNĄ :D)
czy jestem zadowolona?
w jednej strony jak najbardziej, to była świadoma decyzja. Nie chciałam podcinać samych końcówek, bo to by nic nie dało, były mocno podniszczone na dobrych kilku centymetrach. Ciężko mieć w idealnym stanie włosy farbowanie co miesiąc na blond, chociaż się staram :)
Włoski nabrały lekkości, nie są już takie szorstkie i drapiące na końcach i mam nadzieję, że przestaną tak mocno wypadać :)
Z drugiej strony trochę już mi brakuje dłuższych włosów, a do tego moje mają tendencję do kręcenia i przy krótkich włosach nie wygląda to fajnie, więc póki co nie rozstaję się z prostownicą, niestety.. :/, jednak jest cieplutko, skończy się sesja i postaram się częściej czesać włosy w kucyk, aby ich tak nie męczyć :)
a Wy co myślicie?
pewnie nie jedna z Was zastanawia się nad wizytą u fryzjera? :D zaszalejcie :D
tymczasem ja uciekam do nauki, jutro mam egzamin z matematyki oO
trzymajcie kciuki, przydadzą się! :*
(sra po gaciach :D)
jak pisałam, w czwartek byłam u fryzjera podciąć włosy :) zdecydowałam się na ostre cięcie, bo na długości straciłam aż 10 cm. Fryzjerka była zaskoczona jak jej powiedziałam ile chcę ściąć, a wszystkie pozostałe jak po wszystkim zobaczyły sporo włosów na ziemi :-)
Usłyszałam że mam piękne włosy i pani Paulina zapytała skąd mam tyle włosów, przy ciągłym rozjaśnianiu/farbowaniu włosów, to miłe :)
Na początek zdjęcia..
porządnych od przodu jeszcze nie zrobiłam, więc się Wam nie pokażę, ale nadrobię to na pewno.
a tak wyglądały moje włosy, które znacie (mimo że były mega poniszczone to trochę za nimi tęsknie, aleee.. ODROSNĄ :D)
czy jestem zadowolona?
w jednej strony jak najbardziej, to była świadoma decyzja. Nie chciałam podcinać samych końcówek, bo to by nic nie dało, były mocno podniszczone na dobrych kilku centymetrach. Ciężko mieć w idealnym stanie włosy farbowanie co miesiąc na blond, chociaż się staram :)
Włoski nabrały lekkości, nie są już takie szorstkie i drapiące na końcach i mam nadzieję, że przestaną tak mocno wypadać :)
Z drugiej strony trochę już mi brakuje dłuższych włosów, a do tego moje mają tendencję do kręcenia i przy krótkich włosach nie wygląda to fajnie, więc póki co nie rozstaję się z prostownicą, niestety.. :/, jednak jest cieplutko, skończy się sesja i postaram się częściej czesać włosy w kucyk, aby ich tak nie męczyć :)
a Wy co myślicie?
pewnie nie jedna z Was zastanawia się nad wizytą u fryzjera? :D zaszalejcie :D
tymczasem ja uciekam do nauki, jutro mam egzamin z matematyki oO
trzymajcie kciuki, przydadzą się! :*
(sra po gaciach :D)
piątek, 14 czerwca 2013
96. moooni-que ma już ROK :D
Kochane,
rok temu, a dokładnie rok i 2 dni zaczęłam moją historię z blogowaniem (12 czerwca 2012r - KLIK KLIK)
i chciałabym Wam podziękować bo to dzięki Wam nadal tu jestem :-)
w życiu miałam już kilka blogów, jednak to tutaj jestem najdłużej i wcale nie zamierzam stąd uciekać :D
kilka statystyk..
w ciągu roku zainteresowało się moim blogiem już ponad 300 obserwatorów (dziś 304)
napisałam dla Was 96 notek (za mało :>)
dostałam od Was 3044 komentarzy!
a mój blog został wyświetlony 28 995 razy :)
to ogromnie dużo dla mnie!
wierzcie mi, że zaczynając od zera za niemalże każdym razem wchodząc na bloga pisałam sms do mojego P. a on odpowiadał 'i co? zadowolona? :D'
przyznam szczerze, że najpierw się ze mnie śmiał, a potem sam zaczął się pytać, jak tam :D
blog jest już nieodłączną częścią mojego życia :D myślę, o nim każdego dnia i nawet mój Ukochany bywa zazdrosny, hihihi
ale kiedy jestem u niego i coś mu wypadnie to nie martwi się co ja będe robić tylko mówi 'no, to ja idę, a Ty pójdziesz sobie na bloszki' :D zna mnie! uwielbiam tutaj przebywać..
a więc z całego serca Wam dziękuje! :)
..że jesteście i że ja mogę być dla Was i z Wami tworzyć tą wspaniałą kosmetyczno-modową rodzinkę :)
ps. musimy to uczcić, więc ja powoli kolekcjonuje paczuszkę na rozdanie :)
tymczasem uciekam się ogarniać bo na 14 idę do fryzjera, ścinam w końcu te moje poniszczone włosy! :D trochę się boję, ale trzymajcie kciuki :D
rok temu, a dokładnie rok i 2 dni zaczęłam moją historię z blogowaniem (12 czerwca 2012r - KLIK KLIK)
i chciałabym Wam podziękować bo to dzięki Wam nadal tu jestem :-)
w życiu miałam już kilka blogów, jednak to tutaj jestem najdłużej i wcale nie zamierzam stąd uciekać :D
kilka statystyk..
w ciągu roku zainteresowało się moim blogiem już ponad 300 obserwatorów (dziś 304)
napisałam dla Was 96 notek (za mało :>)
dostałam od Was 3044 komentarzy!
a mój blog został wyświetlony 28 995 razy :)
to ogromnie dużo dla mnie!
wierzcie mi, że zaczynając od zera za niemalże każdym razem wchodząc na bloga pisałam sms do mojego P. a on odpowiadał 'i co? zadowolona? :D'
przyznam szczerze, że najpierw się ze mnie śmiał, a potem sam zaczął się pytać, jak tam :D
blog jest już nieodłączną częścią mojego życia :D myślę, o nim każdego dnia i nawet mój Ukochany bywa zazdrosny, hihihi
ale kiedy jestem u niego i coś mu wypadnie to nie martwi się co ja będe robić tylko mówi 'no, to ja idę, a Ty pójdziesz sobie na bloszki' :D zna mnie! uwielbiam tutaj przebywać..
a więc z całego serca Wam dziękuje! :)
..że jesteście i że ja mogę być dla Was i z Wami tworzyć tą wspaniałą kosmetyczno-modową rodzinkę :)
ps. musimy to uczcić, więc ja powoli kolekcjonuje paczuszkę na rozdanie :)
tymczasem uciekam się ogarniać bo na 14 idę do fryzjera, ścinam w końcu te moje poniszczone włosy! :D trochę się boję, ale trzymajcie kciuki :D
Subskrybuj:
Posty (Atom)