Przeziębienie nadal nie odpuszcza, doszedł kaszel który mnie strasznie dusi i drapie w gardło, porażka jednym słowem..
Zmieniając temat..
nie mam większych problemów z cerą jeśli chodzi o wypryski, oprócz piegów :D Jednak jak każdemu zdarza się, że wyskakują jakieś niespodzianki, szczególnie przed miesiączką :)
Wtedy w ruch musi iść korektor! Jaki wybieram? Kiedyś używałam z Avonu i był fajny, jednak ten o którym Wam zaraz napiszę wygrałam u Blondineczki :)
Synergen - korektor w sztyfcie nr 03 sand.
Korektor kupujemy w standardowym opakowaniu dla korektorów w sztyfcie, czy też pomadek :) Opakowanie jest plastikowe a kosmetyk wykręcany, z zamknięciem na klik. Noszę go w torebce i jeszcze ani razu mi się nie otworzył, więc tutaj jak najbardziej na plus.
Mam numerek 3, jest to odcień dość żółty z lekką pomarańczką. Mi ten kolor bardzo odpowiada ze względu na to, że jeszcze jestem w miarę opalona, jednak kiedy przyjdzie zima i zrobię się bladzieńka to podejrzewam, że kolor będzie za ciemny.
Co do samego działania to korektor radzi sobie bardzo dobrze. Zakrywa co ma zakrywać, jednak sporym minusem jest to że podkreśla suche skórki. Ja nakładam go po nałożeniu makijażu wraz z kremem więc wtedy jest okej.
(na zdjęciach poniżej korektor nałożony na oczyszczoną buzię, bez żadnego kremu czy czegokolwiek)
nie wiem co się stało z jakością tego zdjęcia :o |
Ja nie będę rozglądać się za innym, póki będzie pasował mi do koloru cery, no bo wtedy wiadomo :-)
Jednak zdecydowanie muszę się rozglądnąć za jakimś w płynie, które będe mogła nakładać pod oczy :)
A Wy miałyście go? Co sądzicie?
Miałam go dawno temu, ale z tego co pamiętam to był okropny. Pomarańczowy odcień i kompletnie nie chciał współpracować.
OdpowiedzUsuńja właśnie używam tego z avonu i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię do wymianki mikołajkowej, którą organizuję ;*
Wiesz co właśnie ostatnim razem miałam go kupić, ale nie kupiłam.
OdpowiedzUsuńMnie też choroba dopadła, baa i mojego męża i córę :(
nie miałam go nigdy
OdpowiedzUsuńMam z Eveline korektor pod oczy w płynie art scenic i jestem zadowolona, rozprowadza się bardzo ładnie, kolor wtapia się w cerę i nadaje się też do krycia drobnych niedoskonałości na twarzy. Polecam. Jakoś nie przepadam za sztyftami, tez mam ten z Synergena i jestem średnio zadowolona.
OdpowiedzUsuńJakoś nie spodobał mi się ten korektor :)
OdpowiedzUsuńwedług mnie wygląda strasznie ciężko :)
OdpowiedzUsuńteż używałam tego z Avonu, teraz kończę ostatnie opakowanie:) Ten miałam i powiem szczerze- wyrzuciłam. Zbyt ciemny, tępy i tak, jak piszesz- podkreśla skórki. Nie nadawał się do niczego.
OdpowiedzUsuńJeśli miałabym Ci polecić korektor to z Bell:)
też miałam tą wersję:) chyba już wszystkie z Dove miałam i ta najbardziej do mnie trafia:) Jeszcze ewentualnie cytrynowa:)
UsuńNie miałam go i za pewne nie kupię ;) Jakoś nie przepadam za korektorami w sztyfcie, dodatkowo szkoda że podkreśla suche skórki ;)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za korektorami w sztyfcie. Dla mnie mają za gęstą konsystencję i są zbyt widoczne na skórze :/
OdpowiedzUsuńmiałam i też mi jakoś nie podpasował, tępy jest i taki gęsty. ja uzywam głownie pod oczy więc ten zupełnie odpada:*
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy tego korektora, ale ja potrzebuję bardzo jasnych produktów, bo inaczej wszystko jest dla mnie za ciemne;p
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten korektor
OdpowiedzUsuńmyślę nad jego kupnem. Ja korektorów w sztyfcie używam wyłącznie punktowo na pryszcze :)
OdpowiedzUsuńZ Synergen miałam podkład i puder, jednak ten pierwsyz nie przypasował mi. I minus za mały wybór kolorów. A korektora używam z Rimmela i bardzo go sobie chwalę :)
OdpowiedzUsuńmam go, ale jest dla mnie za ciemny ;/
OdpowiedzUsuńja mam to szczęście, że nie mam wyprysków na twarzy i w okresie dojrzewania też nie miałam zbyt wiele więc nie jestem wymagająca co do korektora, którego używam tylko raz na jakiś czas. Aktualnie mam z Avonu, o tym nie słyszałam ale jak wykończę mój aktualny to kto wie :)
OdpowiedzUsuńMiałam go bedac w gimnazjum chyba :D stosowałam na jakies pojedyncze nieprzyjemności... natomiast teraz jakos mnie nie przekonuje ;p
OdpowiedzUsuńJak dla mnie nowość. Szkoda, że podkreśla skórki. Dobrze, że istnieją kremy.
OdpowiedzUsuńteż miałam, ale stosowałam go bardziej leczniczo, bo faktycznie wypryski szybciej się goiły
OdpowiedzUsuńja nie używam korektora, ale chyba powinnam :D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że kolory są tak ciemne :( Nawet najjaśniejszy byłby dla mnie zbyt ciemny, ale ja jestem totalnie blada ;)
OdpowiedzUsuńP.s
UsuńJest kolejne rozdanie na moim blogu 3 osoby wygrają szminki Celia, więc zapraszam Cię Kochana :)
ja niedawno zakupiłam swój pierwszy korektor :D ale nie taki
OdpowiedzUsuńszkoda, że ten podkresla skórki
Pytałaś mnie o użytkownika od ktorego zamawiałam maski.Zamawiałam od Emilio-Kielce :)
OdpowiedzUsuńO kiedyś go oglądałam w Ross, ale ostatecznie odłożyłam na półkę ;) Pod oczy fajny jest korektor z Marizy, a antybakteryjny używam z Hean ;)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie za ciemny i raczej kiepsko wygląda na tym zdjęciu
OdpowiedzUsuńmiałam go i byłam zadowolona ;))
OdpowiedzUsuńmogłabys poklikac na te sweterki , które umieściłam w poście, lub na napis sheinside ? byłabym bardzo wdzięczna ;*
uważam, że jest za ciemny,
OdpowiedzUsuńpolecam w płynie ogólnie.
świetny blog :)
Ja tez mam ten korektor tyle tylko ze ten najjasniejszy. Ale nakladam go tylko na noc bo dla mnie jest on za ciemny i byloby go wiidac. :/ U mnie sprawdza sie tak samo dobrze jak u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńjaka cena?;> dzisiaj będąc w Rossmanie zapomniałam właśnie o korektorze, a szukam czegoś nowego
OdpowiedzUsuń