Hej dziewczyny! :-)
Jak tam przygotowania do świąt? Macie już prezenty? :-) Ja dla Chłopaka i siostry już praktycznie mam. Dla rodziców są w drodze, więc już wszystko jako tako ogarnięte :) Czekam na resztę przesyłek i mogę spać spokojnie :p
Dzisiaj coś kompletnie nie na temat świąt, bo na takie posty przyjdzie jeszcze czas :D
Tymczasem dzisiaj (cień wkład do paletki magnetycznej), Inglot - numer 397 pearls.
Paletki nie mam, bo nigdy nie była mi potrzebna, kolorowych cieni praktycznie w ogóle nie używam, a takie beże i brązy kupowałam zawsze w gotowych małych paletkach :-)
Ten wkład dostałam od prze-kochanej Optymistycznej i od tego czasu używam go praktycznie codziennie :)
Jest to cień w neutralnym kolorze, takim lekko brzoskwiniowym, mieniący się, przez co świetnie rozświetla oko, a przy tym doskonale nadaje się na co dzień :)
Używam go na całą powiekę, bo w wewnętrzny kącik oka lubię nakładać prawie biały cień.
Kosmetyk utrzymuje się na oku przez cały dzień, choć pod koniec dnia wchodzi w załamania powieki.
Jego pigmentacja jest świetna! Dodam, że nie używam bazy pod cienie, no bo nie mam bo tak samo jak i paletka nigdy nie była mi potrzebna :D
Myślę, że najbardziej ciekawi Was jak wygląda cień i jak prezentuje się na oku :D
A poniżej już ja w pełnym makijażu, z tymi cieniami na oku.
Dodam, że wewnętrzne kąciki są delikatnie rozjaśnione jeszcze innym cieniem.
I co, jak Wam się podoba?
Moim zdaniem dodaje świeżości spojrzeniu i jestem baaardzo zadowolona, że go dostałam :D
Wiem, że paleta jest ogromna więc myślę, że przy okazji poszukam kiedyś jeszcze coś ciekawego, może właśnie jakiejś bieli/kremu, albo brązu, bo czasem dodaję odrobinę :-)
Buziaki :*
ahh te Twoje oczyska <3
OdpowiedzUsuńwychodzi na to, że tylko ja nie umiem się pomalować :D
świetnie się prezentuje! :)
OdpowiedzUsuńNo i pięknie wyglądasz, nad moją cerą się zachwycasz, a sama masz idealną *.*
świetny blog :) zapraszam do mnie http://beauty-by-cleeoo.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie zestawienie delikatnego, lekko połyskującego cienia i eyelinera :) u Ciebie również świetnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńsliczne sa,moja mama uwielbia inglotowe cienie od lat.Ja mam w talii 62 cm.. i niestety jest za duzy...:(
OdpowiedzUsuńjest śliczny!
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie rozświetla powiekę, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam go, jest przepiękny!
OdpowiedzUsuńŁadny kolorek. Bardzo pasował by mi latem ;)
OdpowiedzUsuńna rękę ;)
OdpowiedzUsuńpiękny kolorek ;)
OdpowiedzUsuńhttp://allegro.pl/pikowane-ocieplane-rurki-zlote-suwaki-i3709700004.html proszę ;p
OdpowiedzUsuństrasznie lubię beże z Inglota:)
OdpowiedzUsuńMuszę sprawić sobie taki zwykły cień, może w końcu nauczę się nimi malować :)
OdpowiedzUsuńSuper rozświetla oczka ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, dzeejlo
Lubię takie cienie :)
OdpowiedzUsuńŚlucznie wyglądasz, uwielbiam Twoją urodę :D
Co do zakupów on-line to narazie robię tak, ze jesli ktos jest zainteresowany
tonponprostu mu wysylam paczuszke zgodnie z wczesniejszymi ustaleniami :)
W razie pytań pisz na privat na facebooku :))
Chętnie odpowiem :p
świetny! idealny do nałożeniana całą powiekę, jako makijaz na dzień!
OdpowiedzUsuńFaktycznie bardzo ładny cień :)
OdpowiedzUsuńpiękny , uwielbiam takie neutralne kolory na powiekach, są idealne pod kreskę
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie wyglądasz... ładne są takie naturalne cienie
OdpowiedzUsuńPasuje Ci ;)
OdpowiedzUsuńJa gustuje w ciemnych cieniach :)
Bardzo ładny, świeży makijaż :)
OdpowiedzUsuńale piękny delikatny makijaż :) Bardzo się mi podoba :D I ślicznie Ci w nim :*
OdpowiedzUsuńMoje dla rodziców też są niby w drodze, ale trochę mnie to przeraża i boję się, że nie zdążą z dostarczeniem paczki do świąt :(
OdpowiedzUsuńPiękny ten cień jest! Chyba go sobie zapiszę :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie kolorek wygląda na Twojej powiece :) podoba mi się. do delikatnego, dziennego makijażu w takim wydaniu będzie w sam raz.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
ale cudny <3 lubię takie delikatne kolory cieni :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że tak Ci się spodobał, że często go używasz ;) Ja jakoś ostatnio 'zapomniałam' o tym cieniu ;) Muszę do niego wrócić :) Piękny makijaż i te brwi - super :)
OdpowiedzUsuńIdealny do codziennego makijażu ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne masz brwi:):*
OdpowiedzUsuńmonochrome mostel brinton cripple leightsinn palluch compartmentalize falling hotzenplotz
OdpowiedzUsuńDress up Games Foxhunting
mieni się, ale tak delikatnie, bardzo mi się podoba ten efekt :) sama bym się tak chętnie pomalowała
OdpowiedzUsuńŚliczny jest ten cień ;) Kalendarz kupiłam w Empiku za 18 zł ;)
OdpowiedzUsuńDo takiej kreseczki pasuje idealnie! :)
OdpowiedzUsuńale fajnie przy takim lekkim mejku wygląda <3
OdpowiedzUsuńAle piękny ten cień!!
OdpowiedzUsuń