Cześć i czołem! :D
Jak się weekend zapowiada?! Ja jutro idę na urodziny do kolegów na salę, tak więc szykuje się impreza do białego rana :D
W codziennym makijażu nie wyobrażam sobie niepomalowanych rzęs i właśnie dzisiaj będzie ooo.. tuszu do rzęs, a konkretnie Eveline, Volume Celebrity (Pogrubiająco-wydłużający tusz do rzęs z serum odbudowującym), Deep Black
Od producenta.
Maskara łącząca w sobie tusz do rzęs i serum
odbudowujące. Ekstremalnie wydłuża i nadaje gęstości. Idealnie rozdziela
rzęsy nie pozostawiając grudek. Rzęsy stają się mocniejsze i odżywione.
Produkt przetestowany dermatologicznie.
Moja opinia.
Tusz zamknięty jest w ślicznym złotym opakowaniu z czarnymi napisami i tłoczeniami na zakrętce. Mieści w sobie 7ml produktu.
Szczoteczka jaką posiada jest silikonowa, giętka..w kształcie takiej jakby klepsydry, że ku końcom się rozszerza.
Tusz jest czarny i fajnie rozdziela rzęsy, chociaż po jej użytkowaniu stwierdzam, iż zdecydowanie lepiej używa mi się innych szczoteczek, zamiast silikonowych.
Kosmetyk fajnie wydłuża rzęsy i nieco zagęszcza. O podkręceniu, jak w przypadku ulubionego Lovely niestety nie ma mowy :( A szkoda.
Tusz się nie osypuje, ale jakoś szybko wysycha mi w opakowaniu.. :(
Mimo wszystko jestem z niego zadowolona, ale nie oczarowana :D
A Wy znacie go? Co myślicie?
Nie znam, ale efekt na rzęsach daje ładny :)
OdpowiedzUsuńNo całkiem ładnie wygląda na rzęsach :) Kupię go, bo wiele osób go poleca może nawet za niedługo. Szczoteczki też lubię silikonowe więc na + :)
OdpowiedzUsuńTo czekam na opinie, bo wiem właśnie że lubisz takie szczoteczki :)
UsuńMiałam kiedyś tusz Eveline, ale inny i byłam średnio zadowolona, ale ten wygląda całkiem ładnie :)
OdpowiedzUsuńświetna szczoteczka, idealna dla mnie
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tusze Eveline i na pewno poznam ten ;)
OdpowiedzUsuńŁadny efekt, ale szkoda że nie podkręca.
OdpowiedzUsuńKiedyś go miałam, ale nie spodobał mi się.
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny efekt! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bardzo fajny efekt :) nie miałam go, mimo że jest dość popularny.
OdpowiedzUsuńTaki efekt na rzęsach mi się nie podoba.. Już wiem jakbym się czuła mając go na rzęsach.. Lubię takie tusze, których nie czuć, a ten wydaje się być bardzo do wyczucia.. Ale mogę się mylić :) Miałam za to inny tusz tej marki i bardzo sobie chwaliłam :)
OdpowiedzUsuńJa go jakoś specjalnie nie czuję :p
UsuńO proszę, jaki?
Efekt jest i to spektakularny :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem efekt jest super :)
OdpowiedzUsuńNiby łądny, ale nic szczególnego :) Moim ulubieńcem jest ostatnio brązowy od Maybelline :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tuszu od Eveline, ciekawe jak u mnie by się sprawdził
OdpowiedzUsuńcałkiem całkiem efektt :)
OdpowiedzUsuńPodobną szczoteczkę ma Rimmel wake me up :)
OdpowiedzUsuńmoja mama go miała, więc z ciekawości wypróbowałam, ale trochę mi rzęsy sklejał. U Ciebie lepiej to wygląda, niż wyglądało u mnie :p
OdpowiedzUsuńO ich tuszach słychac same dobrocie ;)
OdpowiedzUsuń