Hejo! :)
Ruszam z nową serią na blogu - ulubieńcy kosmetyczni! Nie testuję non stop samych nowości, dlatego też nie będą to posty co miesięczne, a kwartalne :D Żeby było mi wygodniej to zaczerpnę pomysł wielu z Was, a głównie od Zaczarowanej - wg pór roku.
Zima (mam nadzieję) już powoli za nami, dlatego dzisiaj przedstawiam Wam garstkę moich ulubieńców zimowych :-)
Są to kosmetyki które używałam najczęściej, które się u mnie super sprawdzają i które polecam.
1. Lidl, Suddenly Madam Glamour - duuuużo tańszy odpowiednik Chanel Coco Mademoiselle.
Pokochałam te perfumy!!! Absolutnie nie ze względu, że to podróbka Chanel, bo tamtego zapachu nie miałam..ale mają tak fajny zapach (kwestia indywidualna), są tak trwałe i tak tanie..że naprawdę nie sposób ich nie polubić!
2. Golden Rose, Velvett Matte w kolorze 12. Opisywałam ją kilka postów wstecz. Ma cudowny kolor, taki na dzień, który fajnie podkreśli nasze usta :) Jest to szminka matowa, ale jakoś wybitnie ust nie wysusza, a przy tym naprawdę nieźle trzyma się na ustach.
3. Cztery Pory Roku, czekoladowe masło do ciała :) Jego właściwości są wystarczające dla moich potrzeb, a do tego piękny zapach! No czego chcieć więcej? Chyba tylko malinowego masła, które chodzi za mną od x czasu..
4. Cztery Pory Roku, krem do rąk. Duży, fajnie pachnący i nawilżający :D To trzy jego cechy, które sprawiają, że używam go praktycznie codziennie. Mnie kremy do rąk z tej firmy jeszcze nie zawiodły, a miałam ich już kilka.
5. Batiste, suchy szampon floral eccence. To już moja wisienka na torcie! Mój pierwszy suchy szampon i już na pewno nie ostatni. Świetnie odświeża włosy i naprawdę sprawia, że nadają się jeszcze do czegoś więcej, niż tylko do umycia :) Chociaż wiadomo, nic nie zastąpi świeżutkich, umytych włosów..ale w wyjątkowych sytuacjach naprawdę ratuje!
I to tyle jeśli chodzi o moich ulubieńców :) Tak teraz myślę, że dodałabym jeszcze z 2 produkty, ale nic straconego..napiszę o nich kolejnym razem.
Tymczasem dajcie znać, czy znacie któryś z kosmetyków i czy też jest Waszym ulubieńcem? A może wręcz przeciwnie?
Nie miałam tych kosmetyków :(
OdpowiedzUsuńkrem z cztery pory roku najlepszy miałam czerwony i zielony a szampon też rewelacyjny ; )
OdpowiedzUsuńznam szminki z golden rose i bardzo lubie :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię kremy do rąk Cztery pory roku :)
OdpowiedzUsuńnie znam nic - na jakąś pomadkę gr na pewno się skuszę i te perfumy muszę powąchać ale jakoś mi nie po drodze do lidla chociaż w sumie daleko nie mam od uczelni :D Szamponów suchych jakoś ostatnio nie uzywam.. Ale jak wykończę co mam to skusze się może na tą wersję, którą tak wychwalasz :) Miałam z batiste tropikalny ale zapach był strasznie duszący..
OdpowiedzUsuń:*
Wąchałam dziś te perfumy za mocne jak dla mnie, jeśli dobre wąchałam :DD
UsuńZaciekawiłaś mnie tymi perfumami :)
OdpowiedzUsuńajj zapomniałam obadać tych perfum w Lidlu :P następnym razem koniecznie muszę powąchać :)
OdpowiedzUsuńpomadki z GR bardzo lubię :)
no i Batiste to moje ulubione suche szampony, szczególnie wersja medium dla brunetek :)
Nie znam żadnego z nich. O tej wersji batiste czytałam już, że prześlicznie pachnie. Następnym razem wypróbuję tę wersję.
OdpowiedzUsuńBatiste uwielbiam, ale tej wersji jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuń