Hej, dziś tak szybko zapraszam na przegląd tego co zużyłam, może coś wpadnie Wam w oko :-)
Apropos..jestę inżynierę :D W końcu kolejny problem z głowy, radość nie do opisania!!! :D
No i lecimy..
1. Kallos, czekoladowa maska - całkiem w porządku, zapach mi bardzo odpowiadał ale używając od czasu do czasu :) Jeśli chodzi o działanie to byłam zadowolona, ale nie zachwycona bo lubiła puszyc włosy :(
2. Nivea, szampon pielęgnujący - bardzo lubię szampony tej firmy, ten też był w porządku :)
3. Pantene, szampon - śliczny zapach i fajne działanie. Jest to druga firma, której szampony uwielbiam :)
4. Batiste, suchy szampon - ulubieniec!!! :) testuję teraz Isanę, ale na pewno wrócę do tej firmy i tych szamponów w innej wersji zapachowej.
5. Taft, lakier do włosów - obowiązkowy w łazience!
6. Lirene, balsam brązujący - najlepszy jaki do tej pory miałam i nie zmieniam na żaden inny, bo ten mi odpowiada w zupełności :) Jak znacie coś lepszego to dajcie znać, może kiedyś wypróbuję :)
Mocno bieli podczas wsmarowywania, więc zawsze udaje mi się go dobrze wsmarować, bez plam :)
7. Oryginal Source, żel do kąpieli - kokosowy, cudny zapach i w porządku działanie.
8. C-Thru, woda toaletowa - świeży zapach zielonej herbaty. Jakość pozostawia wiele do życzenia, więc szybciutko się skończyła.
9. Avon, waniliowa mgiełka - tak długo u mnie leżała, że ześmierdła, więc ląduję w koszu :D zapach mi się podobał, ale jakoś nie kwapiłam się, żeby jej za często używać, wolę jednak lżejsze zapachy na co dzień.
10. BeBeauty, płyn micelarny - ulubieniec do demakijażu oczu :)
11. Nivea, antyperspirant - duszący zapach, więc od razu skreślony :) ale taką małą pojemność udało mi się zużyć :)
12. Loreal, true match - ulubieniec :) używam kolejnego, mieszając z jasnym Revlonem :)
13. Synergen, krem do rąk - średnio nawilżający, ale całkiem w porządku kremik o zapachu pudrowych cukierków (smak dzieciństwa :D)
14. Dior, tusz do rzęs miniaturka - wielka szczota, ale mega sklejał rzęsy. Fakt, że dłuuugo leżał, zanim się wzięłam za jego używanie :)
15. Wibo, żel do brwi - bardzo fajny produkt, chłodny odcień z maleńkimi drobinkami, fajnie podkreśla i ujarzmia brwi. Teraz przerzuciłam się na Lovely, z mniejszą szczoteczką :)
16. Eveline, Volume Celebrities, tusz do rzęs - fajnie wydłuża i rozdziela, ale ma silikonową szczoteczkę, do tego dość giętką, więc nie do końca mi odpowiadał.
17. Cała masa lakierów :D Robiłam przegląd i nieco uszczupliłam zbiory zwykłych lakierów, bo aktualnie stosuję je tylko do pedicure :)
To już wszystko :) W siatce wydawało się dużo, a teraz patrzę, że jednak nie jest tego wiele jak na 3 msc :D Pewnie coś wylądowało od razu w śmietniku, standardowo :D No trudno!
Miłego weekendu :-)
Rzeczywiście niewiele jak na 3 miesiące :)
OdpowiedzUsuńA moim zdaniem całkiem sporo tego :)
OdpowiedzUsuńBatiste uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię suche szampony z Batiste i szampon z Pantene
OdpowiedzUsuńZnam żel do brwi WIBO, podkład L'Oreal i krem do rąk Synergen ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że maska z Kallosa puszy włosy, dla mnie chyba nie ma nic gorszego. Żel OS ma piękny zapach faktycznie, mi ten micelarny z Bebeauty niestety podrażnia oczy :( Podkładu Loreala chciałabym kiedyś wypróbować, korektor z tej serii to mój ulubieniec :) Krem z Synergen już od dawna chcę kupić, ale jakoś tak się złożyło, ze do tej pory tego nie zrobiłam :D
OdpowiedzUsuńDokładnie :(
UsuńSerio? o kurcze, moje są bardzo wrażliwe, a nic się nie dzieje :)
O korektorze faktycznie wieeeele się już naczytałam :)
gratuluje jeszcze raz kochana!!! :*
OdpowiedzUsuńZ Twoich produktów znam micelka i żel do brwi - oba lubię i często do nich wracam :) Wodę c-thru też mam, ale zielona herbata? chyba nie Moniś, jest mieszanka owoców i kwiatów, ale zielonej herbaty to nie ma. Całkiem przyjemna ogólnie, ale zostawię ją na jesień chyba, teraz wolę owocowe mgiełki :)
Lakieru taft mami używa i lubi :)
Dzięęęękuję :*
UsuńKurcze może coś pomyliłam :p ale ta woń mi się tak kojarzy, bo często jej używałam 'za młodu' :)
a czy ten balsam brązujący plami jasne rzeczy? :)
OdpowiedzUsuńja go używam zawsze na noc i brudzi delikatnie pościel niestety :) ale na ubraniach nigdy nie zauważyłam
UsuńZ masek z Kallos zawsze jestem średnio zadowolona, niby coś robią, ale nie jest to efekt wow ;)
OdpowiedzUsuń