obserwatorzy

czwartek, 17 października 2013

137. Zmalowane melodie, tydzień IV - 'Czerń i biel..'

witam Was :-)
z racji tego że dzisiaj praktycznie cały dzień spędzam na uczelni, to wczoraj postarałam się na szybko napisać dla Was post - dodany teraz automatycznie :)


A co w nim? Kolejna moja praca do projektu Zmalowane Melodie :-) Tym razem do piosenki 'Czerń i biel' :-)
Zdobienie bardzo przypadło mi do gustu, zmalowałam je w sobotę :> kiedy akurat wybierałam się na dyskotekę i dostałam kilka komplementów :D



Zdecydowałam się na czarno biały mix, tak jak podpowiadały dziewczyny :-)
a Wy co myślicie? :)

Życzę Wam miłego dnia :D 
A kiedy to czytacie być może ja piłuję wiercę otwory na zajęciach praktycznych z 'Technik wytwarzania' :-)

sobota, 12 października 2013

136. Duże 'second hand'owe' łowy! :-)

Cześć! :) Korzystając z wolnego dnia docykałam resztę zdjęć ciuszków i już mogę Wam je pokazać prawie że w komplecie :D Pominęłam zdjęcia rzeczy, które upolowałam dla mojej mamy, taty i spodni dresowych dla mojego chłopaka :D

Od razu wyjaśniam dlaczego second hand w tytule posta pojawił się w cudzysłowie - a no dlatego, że nie są to rzeczy już ze sklepu, a z sortowni czyli miejsca w którym pracowałam pod koniec września i w którym segregowałam ciuszki przywiezione prosto z Anglii :)

Ale oczywiste jest, że gdybym ja ich nie kupiła to trafiły by do lumpka, więc mogę je nazwać łowami :D
Mam nadzieję, że będą kolejne dostawy i jeszcze się załapię do tej pracy :)



Ciuszki brałam na raty, wiadomo - chciałam pomierzyć na spokojnie :) Za część płaciłam, za część nie. Cena za kg to 20 zł :-)

Co upolowałam?
A no, jest tego sporo :) Wierzcie mi - było dużo więcej, ale albo nie ten rozmiar, albo nie wiadomo do czego założyć, a też nie mogłam brać wszystkiego co wpadło mi w oko, no bo nic fajnego by nie zostało na sklep :D


piękna mgiełka z New Look'a - zwróćcie uwagę na uroczą kokardkę na dole <3
koszulki z motywami zwierzęcymi :)
koszulka ombre i bluzeczka z F&F
kolejna mgiełka z New Look'a i koszula z Atmosphere :)
zwykła bawełniana biała bluzeczka
2 bluzeczki, pod sweterek będą jak znalazł
śliczny sweterek z F&F :)
legginsy, z myślą o śmiganiu po domku :)
spódniczka tuba z Papaya, brakowało mi takiej :) i cieplutka, milutka bluza w pięknym kolorku - nie noszę bluz, a w tej się zakochałam :) wczoraj miałam na sobie do białych tenisówek :D
2 pary tregginsów - granatowe jednak ciut za krótkie i za duże, a czarne farbują :(
skompletowana piżamka i bluzeczka z kołnierzykiem :)

Wygrzebałam także 3 cienkie paski, które zawsze się przydadzą - czarny, beżowy i karmelowy, małą czarną torebeczkę i 2 krawaty :)

I to chyba wszystko, jeśli chodzi o mnie :)
Dla siostry też coś wynalazłam:


śliczna sukienka w groszki z kołnierzykiem :) jak dla mnie idealna! ale zapiąć jej nie mogę :(
i pastelowe spodenki z F&F :)
kolejna sukieneczka, także siostry z ciekawym tyłem :) również jak dla mnie piękna! na lato w sam raz :)
I jak Wam się podobają łupy? :)
Jak będziecie chciały to pokażę Wam jeszcze ciuszki od mojej 'teściowej' która też od kogoś dostaje i co jakiś czas mnie nimi obrzuca :D Zawsze coś jeszcze dokupi, a ja dzięki temu prawie nic nie kupuję, haha :D

Życzę miłej soboty :)))

środa, 9 października 2013

135. Zmalowane Melodie, Tydzień III - 'Zamigotał świat..'

Witam Was :)
Dzisiaj wolna środa, mmm :) Wybieram się po południu z koleżanką w poszukiwaniu kurtki na jesień, a więc może uda się coś znaleźć :D Jak nie, to zostaje mi jeszcze giełda w niedziele a jak i tam nic nie będzie to zamawiam oliwkową parkę na allegro (chciałam karmelową ale mi wykupili!!!) Było się dłużej zastanawiać.. :/

Jeśli chodzi o temat posta, to dzisiaj mam do pokazania pazurki przygotowane na III-ci tydzień projektu 'Zmalowane melodie', gdzie inspiracją jest piosenka Varius Manx - Zamigotał świat :)
A więc na paznokciach goszczą brokaty i inne tego typu świecidełka :)

I jak? :) Ja jestem bardzo zadowolona! :D
Teraz muszę zmalować czarno-białe pazurki, nie mam jeszcze kompletnego pomysłu, ale na weekend coś wykombinuję :)

Uciekam się szykować i życzę Wam miłego dnia! :*

poniedziałek, 7 października 2013

134. Małe denko - wrzesień.

Hej Kochane :) dzisiaj krótki post z wrześniowym małym denkiem :)



1. Estee Lauder, podkład (odlewka) od Blondineczki :) - najpierw odłożyłam go gdzieś w kąt, potem przypadkowo znalazłam i postanowiłam wypróbować - jest genialny! świetnie kryje, długo utrzymuje się na buźce :) Gdyby nie cena to pewnie kupiłabym go od razu! 


2. Fa, żel pod prysznic :) Opakowanie może nie przyciąga, ale żel jest świetny, pisałam o nim TUTAJ
3. BeBeauty, żel pod prysznic, biedronkowy :D bardzo fajny! nie wysuszył mi skóry a to bardzo ważne przy tego typu produktach :) miałam go na wakacjach w Bułgarii i to właśnie z nią mi się kojarzy :)
4. Syoss, lakier do włosów, czyli produkt którego używam codziennie! Niestety ten był przeciętniakiem, nie zachwycił mnie, jednak może jeszcze do niego wrócę.
5. Loreal, Elseve, szampon odbudowujący - świetny produkt! Dobrze się pienił, dobrze oczyszczał i nie plątał włosów. Godny polecenia :-)
6. Wellaton, farba do włosów o numerze 12/1 - ukochana <3 zapraszam TUTAJ
7. Wibo, eyeliner, ukochany, najlepszy i jedyny :) Mam ochotę na jakiś w żelu, jednak zawsze ten wkładam do koszyka i tak już jest :D

Cykam dla Was już zdjęcia moich sh łowów z pracy :) Więc na dniach dodam post!
Tymczasem dajcie znać czy miałyście te kosmetyki i co myślicie :)

Buziaki :*

czwartek, 3 października 2013

133. Avon - starcie mleczka i balsamu do ciała, co lepsze? :)

Hej dziewczyny!
Dziś post nieco nietypowy, ponieważ chcę Wam przybliżyć 2 kosmetyki z firmy Avon, jednak nie jako zwykła recenzja tylko porównanie działania na przykładowej wersji zapachowej :)


W swoich zbiorach posiadam balsam do ciała o zapachu arbuza oraz mleczko do ciała granat i mango. Jednak kiedyś sporo zamawiałam z Avonu i przetestowałam już kilka wersji zapachowych więc moja opinia odnosić się będzie raczej do ogółu.

Zacznijmy od..

Produkt zamknięty jest szczelnie w buteleczce z twardego plastiku o pojemności 200ml. Zamykany na klik. Co ważne - opakowanie jest półprzezroczyste, dzięki czemu widzimy ile produktu nam pozostało.
Jego kolor to w tym przypadku to kremowy rozbielony róż. Konsystencja nie jest jakaś specjalnie rzadka, ale taka jakby 'pusta', przechodzi przez palce..
Zapach okej, miałam cały komplet wraz z żelem i mgiełką i zapach mogę na prawdę polecić. Jednak na tym plusy się kończą..

Działanie - ten balsam nie robi nic z naszą skórą. (inne wersje podobnie) Nawilża kiepsko i to dosłownie na chwilę. Po jej upłynięciu nie widzę, żebym w ogóle coś nakładała na ciało. Jak dla mnie porażka! Jedynie co to nabłyszcza fajnie skórę, lubiłam go używać na dzień, żeby nogi delikatnie mi się błyszczały. Zapach także się nie utrzymuje. Dopiero kiedy użyłam wszystkich 3 produktów z tej serii to coś tam pachniało arbuzem. W każdym razie jest to kosmetyk zupełnie zbędny i solo nie ma opcji żebym go kupiła, choć w jakimś komplecie może się skuszę na niego jeszcze.
Cena? Ja kupiłam w komplecie za 20 zł, sam kosztuje różnie, w granicach 7-9zł.


Przejdźmy zatem do drugiej części..

Produkt zamknięty jest również w opakowaniu o pojemności 200 ml. Jednak w tym przypadku jest to coś na kształt klepsydry :-) 
Buteleczka jest zamykana na klik i posiada większy otwór niż balsam.
Kolor także kremowy. A zapach bardzo ładny, świeży, owocowy, może nawet nieco słodki. I co ważne - utrzymuje się na skórze przez jakiś czas, choć oczywiście nie pobije np. masła z Bielendy :)
Konsystencja mimo, że rzadsza to jakaś taka bardziej wartościowa, zbita sama w sobie. Ciężko mi to opisać, ale wydaje mi się, że to kwestia składu.
Działanie? I tutaj również nie jest jak w bajce, ale jest duuużo lepiej. Mleczka używałam głównie do nóg, które podczas wakacji i nie tylko wymagały regularnego nawilżania. Skóra po użyciu jest wyraźnie nawilżona, choć również nie jest to efekt oszałamiający. Mimo to, czuć, że coś na tej skórze mamy i że jest to nawilżacz.
Cena? Nie wiem, te mleczko dostałam, ale jeśli dobrze się orientuję, to też nie więcej niż 10zł.

Jak widzicie, różnica między nimi jest spora!
Jeśli będziecie chciały zamówić jakieś smarowidło z Avonu, skuszone fajnymi zestawieniami zapachowymi, to serdecznie polecam zdecydować się na mleczko zamiast balsamu.
Jestem ogromnie ciekawa Waszych opinii i czekam na komentarze! :)

wtorek, 1 października 2013

132. Zmalowane Melodie, Tydzień II - 'Oprócz błękitnego nieba..' :)

Witam Kochane w ten zimny dzień! Dzisiaj rano musiałam wyjść o 6, gdzie było potwornie zimno bo tylko 2 stopnie!!! Do tego smarkam, kicham i kręci mnie w nosie. Zaraz uciekam grzać dupcię pod kocykiem przed tv :) Jutro na szczęście mam na 11 i to tylko zapisy na wf, wybieram aerobik, jak w tamtym półroczu, mam nadzieję, że starczy miejsc :D

Dzisiaj mam zdobienie na drugi tydzień w projekcie 'Zmalowane Melodie' - 'Oprócz błękitnego nieba..' 
Zdecydowałam się na koronkę na błękitnej bazie, jednak skoro w tytule niebo, to mogą być to i chmurki, choć nie o nich myślałam malując paznokcie :)

Co myślicie?
Ciekawa jestem co zmalują inne dziewczyny :) a Was zachęcam do zapisywania się do projektu, albo przynajmniej śledzenia prac, baner po prawej stronie :-) 

Nie całuje, bo zarażę, ale ściskam Was ciepło!

podobne posty.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...