hej dziewczyny! :)
co do sukienki to jeszcze nic nie postanowione, bo nie wiem czy znajdę coś na rękę, bo kwiaty owszem, są, ale w kolorze pomarańczy jeszcze nie spotkałam.. więc może być ciężko! tak czy siak lakier i szminkę w tym odcieniu mam, więc na pewno z nich skorzystam :) ale do soboty jeszcze daleko, może coś jeszcze wymyśle :) chociaż wersja delikatna, stonowana też do mnie przemawia! :))) mimo że nadal jestem niezdecydowana, serdecznie dziękuje za wszystkie podpowiedzi :*
co do dzisiejszego wpisu to zaprezentuje Wam szorty ombre, które zrobiłam sama i jak na moje pierwsze to jestem mega zadowolona! :)))
spodnie z wysokim stanem wynalazłam w szafie mamy, niewykluczone że należały do siostry :p i postanowiłam zrobić z nich krótkie szorty :) więc obcięłam nogawki i postrzępiłam. pomysł z wybielaczem zrodził się później i dość nagle bo czegoś mi w nich brakowało i były dla mnie 'za smutne' :)
długo nie czekałam i wziełam się do roboty! nalałam do miski wybielacza, zamoczyłam dół spodenek, a resztę już pokrywałam za pomocą dozownika, do którego wlałam wybielacz z odrobiną wody i co jakiś czas sprawdzałam jaki jest efekt i dodawałam tam gdzie jeans nie został odpowiednio rozjaśniony :)
efekt końcowy prezentuje na poniższych zdjęciach:
osobiście jestem z efektu bardzo zadowolona i chętnie je noszę, chociaż materiał jest teraz bardzo delikatny i już zdążyłam przy samym dole go lekko naderwać. no cóż, coś za coś!
dzisiaj też po raz pierwszy farbowałam brwi henną i jak na pierwszy raz to jestem zadowolona, chociaż w świetle kolor wydaje się lekko fioletowy/bordowy :>
miłego wieczorku, buziaki :*
ale cudnie wyszły :) tak równiutko - masz talent ♥
OdpowiedzUsuńśliczne te spodenki :) bardzo podobają mi się Twoje włoski :)
OdpowiedzUsuńPiękne te szorty! :)
OdpowiedzUsuńzapraszam :)
świetne DIY *o*
OdpowiedzUsuńFantastyczne! :D moje spotkanie z wybielaczem nie wyszło już tak super jak Tobie :(
OdpowiedzUsuńoj ja się boję =D chyba dam mamie na przeróbkę...
OdpowiedzUsuńco do posta u mnie: chodziło oczywiście o tę skórę pod paznokciami. Ona powoli wrasta się z paznokciem, dzięki czemu granica się przesuwa do opuszka palca =)
Świetne szorty! :) Podobają mi się takie cieniowane. :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na nowy post:
www.diane-fashion.blogspot.com
pięknie wyszły ci te spodenki. jakim wybielaczem robiłas?:)
OdpowiedzUsuńMając takie nogi...no wybacz, ale każde szorty będą wyglądały nieziemsko...
OdpowiedzUsuńOsosbiście nie przepadam, ża szortami...a ombre akurat na tej częsści garderoby też nie do końca mi się podoba ;)
szorty <3
OdpowiedzUsuń+ coś mi się wydaje,że się pochwalisz :)
widzę,że jesteś tutaj od czerwca,wiec dopiero 'zaczynasz' ;) a już mi się tutaj bardzo podoba!
OdpowiedzUsuńJa również dodaję!
OdpowiedzUsuńjeszcze raz - świetny blog!! :)
ale świetne shorty! fajnie wyszło :D.
OdpowiedzUsuńplanuję zrobić podobne tylko na długich spodniach :).
coś czuję że sama wykonam taką operacje na jednych z moich spodni :D a co do moich piegów, jestem chyba jedną z bardzo niewielu osób które cieszą się z tego że je mają :D jako dziecko był to oczywiście ogromny kompleks, wiadomo, dzieci sie śmiały i wołały na każdym kroku 'piegus', standard :P ale teraz...w sumie nie wyobrażam sobie życia bez nich :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbardzo fajne szoty ! :) mega są
OdpowiedzUsuńwe wrześniu- ja to takiej bardzo tradycyjnej - najlepiej z rękawem krótkim :) w jasnych kolorach ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne zestawienie :D
OdpowiedzUsuńO super spodenki ;)
OdpowiedzUsuńświetne spodenki ;)
OdpowiedzUsuńśliczne są :)
OdpowiedzUsuńzapraszam
genialne musze takie zrobic;]
OdpowiedzUsuńświetnie Ci wyszły ;)
OdpowiedzUsuńszorty ombre!! moja miłość<3
OdpowiedzUsuń:)
http://cleoinstyle.blogspot.com/
super ! też chciałam zrobić coś takiego ale nie mam na zbyciu dzinsów :) a szkoda
OdpowiedzUsuń