Hej! :-)
W końcu mogę coś naskrobać, mam już ogrom zdjęć nacykanych, które wystarczą mi chyba na 10 postów :D Jednak ostatnie 3 nocki (w sumie w piątek, sobotę i poniedziałek) spędziłam w TESCO :D na inwentaryzacji :-) 2 dni pod rząd, to była katorga, kładłam się o 9 rano, wstawałam około 18, i o 20 leciałam znowu :-) ale warto było :D
Przechodząc do tematu posta - nie jestem absolutnie żadnym szpinako-żercą :D ale ten zielony przysmak chodził za mną juuuuuuż bardzo długo :)
Pierwszy raz próbowałam go u mamy mojej znajomej, kiedy zrobiła wersję z serem fetą i zasmakował mi :-) Mama odtworzyła wersję w domu i jakoś kompletnie nie przypadła mi do gustu i stwierdziłam, że szpinak to nie dla mnie! Jednak u cioci na imieninach :D pojawił się szpinak w takiej wersji, jaką Wam zaraz przedstawię i .. przepadłam :-) Jak dla mnie - niebo w gębie! :-)
Jednak raz na jakiś czas, bo to nie to samo co pizza, którą mogę jeść prawie codziennie :D
Ale jest pyszne i jakże łatwe i szybkie w przygotowaniu .. :-)
Potrzebujemy zaledwie 3 składników + różnego rodzaju przyprawy, ja dodałam sól, pieprz i taką ostrą włoską przyprawę do spaghetti :-) można dać odrobinę papryki chili :-)
(na zdjęciu 1 ciasto francuskie, jednak na 450g i 2 serki zdecydowanie nam nie wystarczy, mi farsz został na drugi raz :-))
A więc zaczynamy od farszu..
Nastawiamy w garneczku nasz szpinak, aby się ładnie rozmroził i poddusił, kiedy już będzie dość nagrzany, dodajemy serki krojąc w mniejsze kawałeczki, żeby było wygodniej, jednak serek tak czy siak nam się rozpuści. Dodajemy nasze przyprawy i nasz farszyk dochodzi powoli na małym ogniu :)
My w tym czasie łapiemy za nasze ciasto francuskie, rozwijamy je i kroimy na kwadraciki :-)
Do każdego nakładamy farsz i sklejamy w trójkąty :) Farsz jest dość rzadki, więc nie łatwo idealnie skleić ciasto, jednak to nam nie przeszkadza.
Ja ulepiłam jeszcze kilka 'uszek' zaoszczędzając miejsce na blaszce bo inaczej musiałabym piec na 2 razy :)
Kiedy zapełnimy blaszkę wstawiamy ją do piekarnika nagrzanego na około 180-200 stopni na 15 minut. oczywiście obserwujemy nasze wypieki, żeby się zanadto nie przypiekły :-)
Kiedy się ładnie przyrumienią, nie zostaje nam nic innego, jak wyciągnąć je i zabrać się za szamanie! :-)
Myślę, że nadał by się do nich sos czosnkowy, jednak nie chciałam żeby przyćmił mi ten smak i wolałam je zjeść solo.
Smakują i na ciepło i na zimno.
Smak jest na prawdę ciekawy, dzięki tym kremowym serkom farsz nabiera fajnego smaku.
Polecam serdecznie!
Zawsze to coś innego od zawijanych parówek czy piersi z kurczaka :)
Co myślicie?
Lubicie szpinak?
Z czym go łączycie? :) A może macie jakieś ciekawe pomysły na ciasto francuskie?
Apetycznie:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszytsko co w ciescie francuskim !:)
OdpowiedzUsuńja podobnie! na pewno niedługo zrobię! :)
UsuńMniam! Uwielbiam szpinak! Można by było jeszcze posypać z góry żółtym serem :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :*
Omniomniomniom <3
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam szpinak z makaronem albo z naleśnikami.
Łaaaa. Kokardka na paznokciu śliczna.
omniomniom, pysznie wyglądają *.*
OdpowiedzUsuńLubię szpinak, chętnie bym go zjadła w takiej postaci :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam ciasto francuskie ze wszystkimi dodatkami:)
OdpowiedzUsuńwyglądają pysznie
OdpowiedzUsuńTeż mam tego nudziaka z Golden Rose i bardzo go lubię :) Są podobne, ale wydaje mi się, że odcień tamtego jest odrobinę jaśniejszy. Różnią się też pojemnością, pędzelkiem i kształtem buteleczki :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam szpinak i ciasto francuskie !! W takim połączeniu szpinaku nie jadłam, ale we wszystkich innych tak. W cieście francuskim bardzo lubię ser pleśniowy polany żurawiną na gorąco mmm :)
Ja dodaję jeszcze odrobinę posiekanej cebulki lub czosnku. A zamiast serka standardowo feta. Palce lizać! :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, ten jest jaśniejszy :) Sprawdziłam we wcześniejszych wpisach nudziaka z Golden Rose: http://syllunia.blogspot.com/2013/03/zotko-od-lambre.html i mają nieco inny odcień.
OdpowiedzUsuńmmm szpinak :) ja ciasto francuskie robie tak, ze smaruje koncentratem dodaje szynke pokrojona pieczarki i duzo sera, zawijam w rolade taka i kroje na kawalki i wychodza takie mini pizze
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie <3
OdpowiedzUsuńale pysznosci, ja bym do tego dodala jeszcze kawalki kurczaka bo szpinaku bez drobiu nie zjem :)
OdpowiedzUsuńa mniam mniam mniam - uwielbiam takie rzeczy ♥
OdpowiedzUsuńmmm uwielbiam <3 ladne pazurki ;)
OdpowiedzUsuńpoczułam głod... pysznie.
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować bo bardzo lubię szpinak :)
OdpowiedzUsuńNo tak prace mam bardzo fajną zawsze coś sobie wybiorę :) właściwie to codziennie mogłabym chodzić inaczej ubrana :P
OdpowiedzUsuńBiedactwo nocki są strasznie męczące, szczerze współczuje, ale dobrze, że chociaż było warto :)
Uwielbiam szpinak w każdej postaci, może w wolnej chwili pokombinuję :) a jadłaś makaron ze szpinakiem? pychota :)
Wygląda przepysznie, muszę sobie takie zrobić :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam szpinak:)Koleżanka kiedyś to robiła na imprezę i pamiętam że mi smakowały:) Jak znajdę jutro chwilę to zrobię bo narobiłaś mi smaka:)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię szpinak. łączę go zawsze z czosnkiem więc pewnie i tu go dodam,napewno wypróbuję ten przepis. do szpinaku dodaję też ser pleśniowy z tych "zielonych lub niebieskich" lub ser fata :)
OdpowiedzUsuńOgromnie lubię szpinak i na pewno wykorzystam Twój przepis :D
OdpowiedzUsuńMmm, apetycznie to wygląda :)
mmmmmmmm pycha! u mnie podstawa przy szpinaku to czosnek ;)
OdpowiedzUsuńJakie pyszności prezentujesz :) Uwielbiam szpinak :) Szybko, tanio i pysznie :)
OdpowiedzUsuńHaaa... ostatnio zrobiłam podobne danie. Miała być rolada, wyszło coś na wzór placka;) wnętrze wypełniał szpinaczek z czosnkiem, drobno pokrojona pierś z kurczaka, uprzednio usmażona, a całość obsypana startym żółtym serem. Było pycha, niestety zdjęcia nie wyszły jak wzorcowe, rodem z książki kucharskiej, to też daruję sobie publikację:))) ale co zjadłam, to moje;D
OdpowiedzUsuń