Hej! :-)
Jak mija dzień? Ja od rana..ekhm od 12 :p sprzątałam, a teraz czekam na 20 żeby zasiąść przed tv i oglądać moje ulubione programy - mam talent i twoja twarz brzmi znajomo :-) wrzesień też ma jakieś plusy :p..
W poniedziałek jedziemy z moim P. do biura podróży poszukać jakiejś ciekawej oferty i coś zarezerwować :D jaram się, bo w tym roku nawet nie miałam okazji posmażyć się na słońcu i poczuć 30 stopniowego upału :D W Holandii smażyłam tyłek, ale tam zawsze wiał wiatr i nie było czuć tak słońca :(..
Już powoli ogarniam co muszę zabrać itd, jak pomyślę o pakowaniu to same wiecie :p
Wiem, że już wrzesień od tygodnia a ja jeszcze o lipcu :p ale skoro już narobiłam te zdjęcia to chyba nikomu nie przeszkodzi, że je pokażę :D na dniach pojawi się post z sierpnia, a wrzesień już będzie mam nadzieję - terminowo, hehe :-)
No to zaczynamy..wszystkie zdjęcia robione w Holandii, oprócz dwóch pierwszych, gdzie jeszcze byłam w domku..
1. przed wyjazdem - robimy tortillki domowe, pychota! :-)
2. pakuję się..rzeczy do zabrania było mnóstwo! :D w centrum zdjęcia moja prawa ręka haha
3. pierwsze siniaki, dzięki pracy na maszynie na polu :p wyglądałam dosłownie jakby mnie tam bili, w życiu nie miałam takich siniaków. zdjęcia nie pokazują rzeczywistości, wstyd mi było i w pełnym słońcu chodziłam w długich spodniach..
4. pierwsza wizyta nad morzem, wspaniale było się tak oderwać od pracy i odstresować :)
5. 'szczęśliwa' ja w pracy na polu :D
6. wolna sobota!!! :-) czas się w końcu porządnie pomalować :-)
7. lecims nad morze.
8. nasze stópki na piasku
9. czyścioszek wróciwszy z pola :-) nie ma to tamto :D
10. napój sponsoruje szeeeef :-D
11. była i kąpiel w morzu
12. a teraz znowu pole i panterkowe kaloszki
13. wizyta w takim jakby mini parku zoo i śliczny paw.
14. nasze stópki i moje nieobcięte paznokcie :D
15. ja, niedzielny wypad za miasto :-)
16. zakupy w Dirkuuuu :D mrożona pizza za 69 centów i inne :D
17. czas na przejażdżkę rowerową :-)
18. piękny wschód słońca, to jedyna rzecz, która cieszyła o tej 6 rano..
19. lecą sobie cebulki, wyjątkowo czyściutkie hihi, bo jak leciały inne to nie miałam czasu na zdjęcia niestety :p
20. herbata w kubkach szefostwa - smakowała wybornie :p
21. wypasiona kanapeczka w mięciusieńkim, rozlatującym się holenderskim chlebie :)
22. raaaaazem!
23. powrót z pola part 2 :-)
24. sobota..a więc czas na grilla :-)
piszcie co u Was :-)
ja uciekam zrobić sobie kanapki i lecę przed tv!
widze że ciekawy ten lipiec:) rownież lubie rowery... niestety coraz zimniej
OdpowiedzUsuń14-stka najlepsza! hehe
OdpowiedzUsuńwow faktycznie byłaś porządnie posiniaczona, ja w lipcu mialam urodziny więc u mnie dużo nowości, ale głównie ciuchowych się pojawiło:)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję że pokażesz :D
UsuńJa też siedzę właśnie przed tv ha ha i oglądam the voice of poland :D twoja twarz też bardzo lubie i nie opuszczam ani 1 odcinka ale jutro chyba obejrze powtórkę bo jutro na zakupy jadę rano :D a zdjęcia jutro muszę zobaczyć bo na tel to tak nie widać dobrze :*
OdpowiedzUsuńteż oglądałam ale końcówkę :D
Usuńoki :* udanych zakupów!
i co to za jakas inna fanta?:D
OdpowiedzUsuńhm owoce leśne albo czarna porzeczka albo jeżyna :D nie pamiętam ale była pyszna!
UsuńFajnie spędzałaś czas :) Ale poobijana jesteś - ja tak wyglądałam po pierwszych zajęciach pole dance!
OdpowiedzUsuńo jejku ! ale siniaki !
OdpowiedzUsuńNiezłe fotki. Aż mnie zabolało jak zobaczyłam twoje siniaki :<
OdpowiedzUsuńmam podobny kubeczek :)
OdpowiedzUsuńi wspolczuje siniakow, ale u mnie to częstość:D
Na siniaki jest dobra maść z araniką ;-)
OdpowiedzUsuńOo szykujesz się na wyjazd, fajnie fajnie ;) Daj znać gdzie się wybierzesz i oczywiście czekam na fotki :P. Ale ja lubię tortillę! ;)
OdpowiedzUsuńOj dobrze, że chociaż w weekendy mogłyście sobie odreagować :) Siniaki - MASAKRA ! :D Mi na szczęście nigdy nie wychodzą :P
OdpowiedzUsuńU mnie sobota najleniwsza jak się dało :D Jak wyszłam w pto z domu to wróciłam dopiero wczoraj o 23 :D
Patrząc na Twoje nogi, aż mnie bolą haha :P
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie wpisy :)
OdpowiedzUsuńwidzę że się nie nudziłaś , swietne zdjecia;)
OdpowiedzUsuńSwietne mixy, widac, ze spedzilas te wakacje z energia! ;)
OdpowiedzUsuńA siniaki kazdemu sie zdarzaja, ja tez polowe lata przechodzilam w spodniach, przez wypadek na rowerze ;)
zapraszam: gertrama.blogspot.com
obserwujemy? Odp u mnie ;*
Haha! Uśmiałam się z nieobciętych paznokci!
OdpowiedzUsuńzazdroszczę - urlop wciąż jeszcze przed Tobą... :)
OdpowiedzUsuńojjj ale fajnie też zazdroszczę jeszcze że masz urlop
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM DO UDZIAŁU!! :)
http://inszaworld.blogspot.com/2014/09/konkurs-jesienny.html
przez Ciebie idę zrobić sobie kanapkę :D
OdpowiedzUsuńMiałaś bardzo pracowite wakacje-pewnie wiele różnych wspomnień przywiozłaś ze sobą... :)
OdpowiedzUsuńO kurczę, praca dała Ci nieźle w kość, ale tak to już jst w polu, wiem coś o tym ;)
OdpowiedzUsuńa co to za maszyna, na której siedzisz? :D
No i chciałabym spróbować tej Fanty xD
to jest taka przyczepa do traktora i tam jest ruszt, który idzie od ziemi właśnie :)
UsuńZ pewnoscia na brak zajecia narzekac nie moglas ;) Dobrze, ze mialas okazje sie troche rozerwac i mam nadzieje, ze siniaki juz poschodzily ;) Zarezerwowaliscie cos :)?
OdpowiedzUsuńZostałam zaszokowana.. paznokciami :P Weź nie strasz :P
OdpowiedzUsuń