Witam :-)
Nadrabiam kosmetyczne posty..mam Wam jeszcze wieeele do pokazania :D
Dzisiaj czas na lawendowy olejek do paznokci i skórek z Avonu :) (levender cuticle oil)
Szukałam w sieci informacji na jego temat i jest ich baaardzo mało :)
Dlatego postanowiłam napisac o nim kilka słów :)
Buteleczka, typowa dla lakierów z AVONu - kwadratowa, ze zwyczajnym pędzelkiem mieści w sobie 12 ml olejku.
Jego kolor to transparenty fiolet :D Zapach - mnie trochę drażni, ale ogólnie czuc lawendę, więc kwestia gustu.
Nakłada się go na płytkę i skórki paznokcia :) Ważne aby nie nałożyc za dużo, bo nam z niej spłynie :) co już nie jest fajne, a często mi się zdarza.
Jeśli chodzi o działanie, to ja właściwie jestem zadowolona :)
Malując i na okrągło zmywając paznokcie są one wysuszone..nakładam wtedy olejek i czekam jakieś 10-15 minut aż się ładnie wchłonie, resztę wycieram wacikiem i cieszę się paznokciami w lepszym stanie niż tuż po zmyciu i mogę je pomalowac ponownie.
Spektakularnych efektów nie ma, ale olejek natłuszcza płytkę w odpowiedni sposób. Gorzej ma się sprawa dla skórek, bo na nią olejek zbytnio nie chce działac..jest jakiś taki 'tępy' w stosunku do nich..ścieka, nabłyszcza je..ale o nawilżeniu niestety nie ma mowy.
12zł/12ml
A Wy go znacie?
Czego używacie aby natłuścic/nawilżyc paznokcie i skórki? :)
Nigdy nie mialam odżywek z Avonu, stosuje oliwkę którą dostałam w zestawie do hybryd i bardzo ją lubie :) Paznokcie jednak najczęściej olejuje olejkiem rycynowym :)
OdpowiedzUsuńładnie wygląda, ja miałam taką żółtą odżywkę z Avonu i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa własnie muszę zaczac coś używać bo moje pazurki zaczeły się buntować po raz pierwszy :( Wszystko wina hybryd :P
OdpowiedzUsuńWidać poprawę ;-)
OdpowiedzUsuńNie znam go. Mi naprawdę pomogło regenerum:)
OdpowiedzUsuńja miałam baaardzo fajną odżywkę taką właśnie 'nie odżywkową' z oriflame tz niby pisało, że jest to odżywka ale nie była jak dla mnie nią. :D miała konsystencje właśnie takiego żelu i wchłaniała się w paznokcie :) Super działała!
OdpowiedzUsuńa Twojej nie miałam i w sumie myślałam że będzie bublem, a tu proszę ale i tak raczej sie nie skuszę bo mam ochotę na '2x5' :)
a do skórek czego używasz? w sensie do usuwania? :)
Widać różnicę, ja szczerze mówiąc niczego takiego nie używam tylko odżywkę.
OdpowiedzUsuńNie używam tego typu olejków, ale na zdjęciu widać różnicę, a to jest najważniejsze :)
OdpowiedzUsuńLawenda czasem potrafi pięknie pachnieć w kosmetykach, innym razem wręcz śmierdzieć :) Nie znam tego olejku, dawno nie zamawiałam nic z Avonu. U mnie o skórki i paznokcie dbają po prostu kremy do rąk których używam obecnie dość nałogowo :D
OdpowiedzUsuńja miałam tą złota odzywkę z Avonu ale kompletnie się u mnie nie sprawdziła więc jakoś zraziłam się do avonowych produktów do paznokci ale ta faktycznie ładnie działa. Może się skusze na nią :)
OdpowiedzUsuńkiedyś używałam olejku. teraz przestałam bo nie lubię się w to bawić :D
OdpowiedzUsuńNie miałam takiego olejku,ale może powinnam :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmiałam inny olejek z Avonu, nie lawendowy i super się sprawdzał na moich skórkach ;) właściwie od niego zaczęłam przygodę z olejowaniem :D
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad nim przez kilka katalogów, ale nie mam już kontaktu z konsultantką, a nowej szukać nie będę, przepadło ;)
OdpowiedzUsuńJa od siebie mogę polecić Regenerum do paznokci. Jest mega wygodne w użyciu i bardzo przyspiesza regenerację płytki. Po zdrapaniu hybryd pomogła mi bardzo. Aż wstyd było się pokazywać wcześniej..
Ja używam olejku DIY i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńolejek rycynowy jest spoko :D
OdpowiedzUsuńNie mialam, ale jak fajnie natluszcza, to chetnie bym wyprobowala :)
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę:)
OdpowiedzUsuńOstatnio na paznokcie używam olejku Alterra z granatem.
kiedyś używałam namiętnie tego olejku, po kilku buteleczkach jakoś nasze drogi się rozeszły ;) ale nadal uważam, ze to rewelacyjny produkt :)
OdpowiedzUsuńLawenda już go u mnie przekreśla, po prostu męczy mnie ten zapach, więc nie używałam regularnie, co równałoby się brakiem efektów ;)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za zapachem lawendy, więc nie wiem czy owy kosmetyk pod tym względem przypadłby mi do gustu ^^
OdpowiedzUsuńA sama posiadam jeden olejek do skórek - bodajże o zapachu ananasa. Jednak zawsze zapominam go stosować ;P
Szkoda, że nie radzi sobie ze skórkami, bo szukam czegoś, co by poskromiło moje :P
OdpowiedzUsuń