Hej, hej! :)
Dzisiaj bardzo słodki post i to nie o jedzeniu :D
A o czym? O żelach pod prysznic z Joanny :-)
Żele znajdują się w potrójnym opakowaniu i jest to edycja limitowana. Każdy z nich ma pojemność 100ml.
Zapachy jakie się w nim znajdują to: szarlotka z lodami, korzenne pierniczki i marcepanowe ciasteczka.
Od razu wiedziałam, że ten pierwszy najbardziej przypadnie mi do gustu i tak też się stało :D
Wszystkie trzy pachną super, tak naturalnie i nie przesadnie. Szarlotka z lodami ma nutę owocową, a pozostałe są już typowo słodkie i na nie mam ostatnio odrobinę mniejszą ochotę.
Pienią się fajnie, dobrze myją, ale zapach kiepściutko utrzymuje się na ciele, a szkoda. Natomiast umilają prysznic w 100%. No i mega plus za pojemność, bo są idealne jak gdzieś wyjeżdżam na weekend, czy do koleżanki i nie muszę zabierać dużej butli :)
Do tego te opakowania..czyż nie są cudne?! Są urocze, a może i dla niektórych przesłodzone, ale ja mam słabość do tego typu rzeczy, więc mi się baaaardzo podobają i zdobią półeczki :)
Ciekawa jestem czy na lato wyjdzie jakaś owocowa limitka, bo na lato takie małe pojemności przydadzą się jeszcze bardziej :)
Znacie te żele? Ja szczerze mówiąc rzadko używam kosmetyków tej firmy pod prysznicem :)
muszą pachnieć cudownie :)
OdpowiedzUsuńLubię od czasu do czasu takie zapachy :)
OdpowiedzUsuńMiałam te żele chyba w tamtym roku w okresie świątecznym, bardzo miło je wspominam :)
OdpowiedzUsuńz tej trójki miałam tylko piernikowy i zapach był rewelacyjny :) szkoda jednak, że nie trzymał się na skórze :P
OdpowiedzUsuńmniam brzmi pysznie
OdpowiedzUsuńMuszę mieć :)
OdpowiedzUsuńkosmetyków z Joanny używam od czasu do czasu ale żele nie są moimi ulubionymi - słabo się pienią, nie pachną intensywnie na skórze i jak dla mnie są mało wydajne
OdpowiedzUsuńJa z kolei rzadko miałam żele tej firmy, dlatego nie mam zdania, ale te są okej :)
UsuńJoanna zawsze kojarzyła mi się z nieco chemicznymi zapachami, chociaż szarlotkowy żel mnie ciekawi no i pierniczkowy - chociaż nie jestem pewna czy spodobałby mi się bo raczej nie lubię się z takimi woniami :)
OdpowiedzUsuńAle w żelach czy ogólnie? Ja pewnie jakiś tam miałam, ale jakoś nie kojarzę ich żeli, oprócz tych :D
Usuńnieee miałam, ale Twoja recenzja mnie zachęciła :D <3 jak ja lubię takie pachnidełka!
OdpowiedzUsuńSzata graficzna wygląda świetnie! <3
OdpowiedzUsuńmmmmm wyglądają bardzo kusząco! :)
OdpowiedzUsuńKiedyś już na nie trafiłam w sieci - szarlotkowy mocno mnie kusi :)
OdpowiedzUsuń