hej Kochane :)
dziś nieco kulinarnie :-) (ps. właśnie wcinam domowe pierogi ruskie, mmm)
ale nie przyszłam tylko narobić Wam smaka a podzielić się fajnym, mega łatwym przepisem :-)
Kiedy jeżdże do mojej drugiej Połówki, mamy całą kuchnię dla siebie, ponieważ mieszka sam i uwielbiamy coś razem pichcić :) najczęściej są to zapiekanki, które starczają nam na cały dzień :)
jednak ostatnio posmakowały nam faszerowane papryczki i to o nich dziś napiszę :)
Czego potrzebujemy?
- papryki (my zrobiliśmy 6 średniej wielkości papryczek)
- mięso mielone - 0.5 kg
- ryż - 2 woreczki
- cebulka
- ser żółty
Na początku gotujemy ryż :)
Na drugim palniku nastawiamy cebulkę z mięskiem :)
Obcinamy główki papryk z ogonkiem i wydrążamy środki.
Na spód każdej papryczki kładziemy żółty ser.
Kiedy ryż nam się ugotuje dodajemy go do naszego mięska, mieszamy i mamy gotowy farsz :)
I nakładamy go do naszych papryk na przemian z żółtym serem..
..aż zapełnimy całe papryki..
Na górę dajemy żółty ser (można dać pod koniec pieczenia, ale my daliśmy od razu) i siuuup do piekarnika :)
Pieczemy w około 180 stopniach jakieś 30-40 minut :)
A następnie.. zajadamy ze smakiem! :)
..i ten ciągnący się serek, mmm :-) lubimy :D
prawda, że proste? a jakie pyszne!
jeśli nie próbowałyście to koniecznie spróbujcie! :)
myślę też o połączeniu z piersią z kurczaka i makaronem :>
uciekam robić z siostrą pazurki hybrydowe :D
do następnego! :*
Uwielbiam takie wynalazki :)
OdpowiedzUsuńale to świetnie wygląda, zapewne też smakuje nieziemsko !
OdpowiedzUsuńNIe jadłam jeszcze takich wynalazków, ale słyszałam ze pychotka.
OdpowiedzUsuńHybrydowe ? :D ciekawe jaki kolorek :)
a co potrzebne jest do takiego wykonania ? oprócz lakieru hybrydowego :D
Usuńno właśnie kochana? podłączam sie do pytania ;)
Usuńprzede wszystkim lampa UV do utwardzania :-)
Usuńno i inne pierdoły typu specjalna baza itd :) ale można kupić całe takie zestawy na allegro, z tymi wszystkimi duperelkami :)
lampe mam , chodzi mi dokładnie jakie bazy czy cos ;p
Usuńa w sumie to najpierw jedziemy do Słubic a w nocy nad morze. Międzyzdroje :)
Wygląda smakowicie ;) Muszę wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńkochana! ale narobiłaś mi smaka, mmm
OdpowiedzUsuńhue hue tez dziś jadłam pierożki domowe ^^ mniamciu mniamciu :D
OdpowiedzUsuńale papryki też wyglądają pyyyysznie ;D smaka mi narobiłaś ;)
a z kreską próbowałam ale szkoda gadać jak wyszło ;d
Niedługo powinno sie cos pojawić kochana :* dziękuje za pamięć ;)
na pewno skorzystam :) i to już jutro!:*
OdpowiedzUsuńale narobiłaś chęciiii..... *.*
OdpowiedzUsuńMniamm pysznie wyglądają . Napewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuń♥ moja babcia robi podobnie (bo bez mięsa) nadziewane pomidory i są genialne! :D
OdpowiedzUsuńmmm, uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńznam przepis i baardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńpewnie, może być takie ;d powinnam coś wykombinować, chociaż będzie ciężko na takim tle ;p
Uwielbiam! Ja jeszcze robię sos z sera pleśniowego i wina.
OdpowiedzUsuńaż mi ślinka poleciała! zjadłabym sobie taką papryczkę :D
OdpowiedzUsuńMMmmm... ale smakowicie wygląda:D ja tylko zamienię biały na ciemny ryż i z rezygnuję z sera ( dieta nie pozwala!) - mam pomysł na dzisiejszy obiad:D:D
OdpowiedzUsuńpodoba mi się taki obiadek, ale niestety nie przepadam za papryką : <
OdpowiedzUsuńPychota!:D Muszę wybrać się na zakupy i zrobię takie!:D
OdpowiedzUsuńooo jak pysznie wygląda taka nadziewana papryka :)
OdpowiedzUsuńsprawdź maila ;*
OdpowiedzUsuńOj przyznaje że pyszne:)Robiłam je kiedyś aż do znudzenia:)
OdpowiedzUsuńdziękuję ! :* to wszystko z myślą o Tobie :D - bo wiem, jak lubisz, gdy robię wzorki na paznokciach, a nie tylko te jednolite nudne kolory :))
OdpowiedzUsuńmmmmmniam faszerowana papryka ! często mam na nią ochotę i generalnie bardzo lubię, ale nie wiem czemu, zawsze boli mnie po niej żołądek :)
Zapraszam więc do mnie, zrobimy :) To wcale nie jest takie trudne i czasochłonne, jak się wydaje. Nawet prawą rękę sama sobie zrobiłam:)
OdpowiedzUsuńcieszę się, cieszę nawet nie wiesz jak bardzo :D dzisiaj męczyłam moją psinę zdjęciami i już chyba miała dosyć bo ciągle mi uciekała i patrzyła na mnie z pogardą :P
OdpowiedzUsuńRobiłyśmy z mamą kiedyś coś podobnego, pychota. Dobrze, że przypomniałaś mi o tym bo chętnie znowu zjadłabym takie coś :)
dzieki za inspiracje ;* musze nadziac jakies papryczki bo bardzo efektownie to wyglada <3
OdpowiedzUsuńmniam aż ślinka cieknie ♥
OdpowiedzUsuńjak ja nie lubię papryki, brrrrrr :D
OdpowiedzUsuńpycha!!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog :)
mniami!
OdpowiedzUsuńPS. życzę udanego pobytu nad morzem! :)
ale narobiłaś mi apetytu! pędze po paprykę jutro :D
OdpowiedzUsuńTak, tak, pędzelek jest akurat z Avon, po raz pierwszy go użyłam i nawet się sprawdził:) A bitą śmietanę zrobiłam sondą z najgrubszą kuleczką, zarysy dookoła a środek zamalowałam na biało :)
OdpowiedzUsuńNa pewno kiedyś spróbuję :)
OdpowiedzUsuńOo ciekawy, oryginalny przepis :) Musze podsunąć go mamie, bo ja nie przepadam za papryką ;)
OdpowiedzUsuńmmm zgłodniałam :D
OdpowiedzUsuńChyba kiedyś coś takiego jadłam... W każdym razie zrobiłam się głodna :D
OdpowiedzUsuńMniam, na pewno wypróbuję :3
OdpowiedzUsuńkochana, zapraszam cię do akcji 'szukamy maseczki idealne' - więcej szczegółów u mnie - http://me-and-my-passions.blogspot.com/2013/08/akcja-szukamy-maseczki-idealnej.html :)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz słyszę o takim czymś :D ale wersja z piersią wydaje się tez smaczna :D
OdpowiedzUsuńmniam mniam :)
OdpowiedzUsuńWpadnij do nas na rozdanie - naszyjnik vintage - może Ci się spodoba :)
Pozdrawiamy!
robię takie czasami i uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMniamniuśne - z piersią z kurczaka jeszcze lepsze;)
OdpowiedzUsuńCała mieszanka (w szczególności ciągnący się serek!) jak najbardziej okej, ale papryki niestety jak dla mnie za dużo, nie przepadam za jej nadmiarem niestety. Ale dla mamy przepis jak znalazł :D
OdpowiedzUsuń