Hej dziewczyny :-) Cóż za mroźny dziś dzień :) Na dworze co prawda tylko kilka stopni na minusie, ale wiatr jest tak potwornie zimny, że temperatura odczuwalna jest duuuuuuuużo niższa!
Co dzisiaj?
Joanna, Z apteczki babuni - Balsam do włosów nawilżająco-regenerujący (mleko+miód) w kilku słowach :-)
Od producenta:
Włosy
suche i zniszczone - z myślą o specjalnych potrzebach włosów suchych i
zniszczonych firma Joanna stworzyła kosmetyki nawilżająco -
regenerujące. Kosmetyki "Z apteczki Babuni" zawierają połączenie dwóch
naturalnych składników: miodu i mleka, które doskonale nawilżają,
odżywiają i chronią włókno włosów. Dzięki temu włosy zyskują miękkość i
połysk oraz łatwiej się rozczesują i układają. Odzyskują energię i
naturalne piękno.
Moja opinia:
Balsam zamknięty jest w plastikowej buteleczce o pojemności 300g. Opakowanie zamykane jest na 'klik', a otwór przez który wydostajemy kosmetyk jest dość duży i często wylewa sie nam go za dużo :/
Mimo to, jest baaaardzo wydajny! Mam go już chyba rok i ciągle jest (jednak nie używam systematycznie).
Jeśli chodzi o zapach to jest przyjemny, choć odrobinę chemiczny. Czuć mleko i miód, podoba mi się to połączenie zapachowe :)
Konsystencja jest rzadka, za rzadka, przelatuje przez palce zanim nałożymy go na włosy. U mnie zawsze jakaś część lądowała w wannie i lądowała w kanalizacji wodnej :-)
Jeśli chodzi o działanie to rewelacji niestety nie ma! Oprócz tego, że balsam ułatwiał rozczesywanie (choć też nie za każdym razem) i pozostawiał na włosach delikatny zapach, to nie robił z nimi nic. Nie zauważyłam ani regeneracji ani nawilżenia.
Dodam, że używałam tak jak zaleca producent - bez spłukiwania, a także
kilka razy pokusiłam się na nałożenie jej pod czepek i potem spłukanie.
Zawsze przed recenzją czytam opinie na wizażu i powiem Wam.. zaskoczyła mnie, bo średnia ocena ogólna wynosi: 3.39/5. Ja dałabym jej maksymalnie 2 punkty, za zapach i za sporadycznie dobre działanie jeśli chodzi o rozczesywanie.
Nie wiem, ja tego balsamu osobiście nie polecam, jednak warto wypróbować na własnych włosach, może akurat :-)
Balsam jest taniutki, kosztuje 5-6zł w Rossmannie :-)A Wy miałyście? Co sądzicie?
Jestem strasznie ciekawa!
Ja akurat ją lubię, bo fajnie ujarzmia spuszone włosy. Ale dawno jej nie używałam. Nawet można powiedziec, że baaardzo dawno.
OdpowiedzUsuńmiałam szałwiową z Joanny, ładnie pachniała, ale średnio działała, tą tez ktoś mi polecał, ale jakoś tak jeszcze się nie złożyło, żeby kupić
OdpowiedzUsuńnie miałam i raczej nie kupię skoro nic nie robi..
OdpowiedzUsuńMiałam, ale jak dla mnie dość średni i nie kupię ponownie
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś szampon z tej serii:)
OdpowiedzUsuńJakis czas temu kusily mnie kosmetyki z Apteczki Babuni, jednak po Twojej recenzji nie wiem, czy zdecyduje sie na zakup ;)
OdpowiedzUsuńChemiczny zapach, rzadka konsystencja i słabe działanie nie zachęcają do wypróbowania :(
OdpowiedzUsuńWiadomo, u każdego inaczej się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :) warto mimo to sprawdzić u siebie :)
UsuńNie cierpię zapachu "mleko i miód" w kosmetykach, więc na pewno nie wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńa ja spodziewałam się że fajny będzie, ba nawet chciałam wypróbować ;D ale po Twojej recenzji jednak podziękuje :)
OdpowiedzUsuńU mnie też zimno jak nie wiem :( A po ten balsamik chyba jednak nie sięgnę ;P
OdpowiedzUsuńoj słaby... nie robi zupełnie nic.
OdpowiedzUsuńa na moje włosy działał bardzo dobrze bo zawiera proteiny mleczne, na które badzo dobrze reagują te moje kosmki
OdpowiedzUsuńniestety tak już jest z produktami do włosów, co włos to obyczaj
miałam go raz... nie kupię go więcej nie pasował mi
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć po co nie sięgać :)
OdpowiedzUsuńA mi on pasuje do zabezpieczania końcówek :)
OdpowiedzUsuńOsobiście uwielbiam odżywkę b/s Joanny miód i cytryna - polecam ;-)
OdpowiedzUsuńa niedawno go kupiłam :P
OdpowiedzUsuńfaktycznie konsystencja bardzo płynna jak na odżywkę, chociaż z drugiej strony nigdy nie miałam odżywki b/s
OdpowiedzUsuńslyszalam rozne opinie na temat kosmetykow z apteczki babuni, chyba musze kupic by sie samej przekonac :)
OdpowiedzUsuńWiatr jest tragiczny !! Dobrze, że już trochę dzisiaj się uspokoiło ! :)
OdpowiedzUsuńA od babuszki mam obecnie szampon i całkiem fajnie się sprawdza - no ale tego balsamu, po Twojej opinii to nie wypróbuję :)
Używałam kiedyś, ale nie byłam zadowolona
OdpowiedzUsuńStosowałam kiedyś ale szampon z tej serii ale to nie dal mnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie tu u Ciebie przejrzałam bloga podoba mi się tutaj będę do ciebie zaglądać!
Oo, nie słyszałam o nim.
OdpowiedzUsuńNie miałam go, no i nie wiem czy się skusze, aczkolwiek ciekawa jestem jakby spisał się na moich włosach ;)
OdpowiedzUsuńbyć może systematyczne stosowanie dało by lepsze rezultaty :)
OdpowiedzUsuń