Hej dziewczyny :-)
Witam Was w ten piękny dzień :D Jestem już po zajęciach, jeszcze jutro na 8 do 12.30 i mam weekend :D Jutro też obchodzę kolejne, 22 już urodziny :D A dopiero co 18 lat miałam hehe :D
Dzisiaj wygrałam też rozdanie u Szarony, traktuję to jako prezent urodzinowy i jest mi niezmiernie miło :-) A dzień się jeszcze nie skończył.. :p
Tymczasem przygotowałam dla Was kilka kosmetyków, które zasługują na miano BUBLA :D Nie jest ich dużo, bo tylko 4 sztuki, ale większość rzeczy które kupuję to takie polecane przez Was i nie często się zdarza, że na czymś bardzo się zawiodę. Jakoś tak mam, że wolę sprawdzić co o nim w sieci piszą niż kupować w ciemno.. Ale o szczegółach poniżej :-)
1. Adidas pure lightness dezodorant. Dziewczyny! Syf, kiła i mogiła :-) Ładny zapach, ale tylko w opakowaniu, na ciele już niekoniecznie. Do tego ochrona moim zdaniem ZEROWA. Na pewno nie spojrzę na niego więcej w sklepie i Wam też odradzam! :-)
(Kupiłam go, bo miałam w głowie niebieski adidas, który pachniał obłędnie. Chodziło mi o tę wersję białą z kolorowym korkiem. Niestety nie było jej i capnęłam tę z powyższego zdjęcia..ależ to była klapa :-)) Nigdy więcej.. Dodam, że dopiero w domu zauważyłam że to nie antyperspirant a dezodorant, ale mimo wszystko..
2. Lady Speed Stick 24/7, fruity splash, spray- następne 'cudo'. Ochrona może trochę lepsza, ale zapach tak duszący, że za każdym razem kiedy rano go używałam to pokój był dosłownie biały, a siostra zadawała mi każdego dnia to samo pytanie 'znowu to duszące 'gówno''? Serio :-) Nie ma w nim nic fajnego, co sprawiłoby że kupię ponownie.
Jeśli już to wracam do sztyftów. Nie wiem co mnie podkusiło tym razem :/ ..
3. Oriflame, Nature Secrets, Leave - In Treatment for
Normal Hair Elderflower & Apple (Odżywka bez spłukiwania z jabłkiem i
kwiatem dzikiego bzu) - w odżywkach w sprayu szukam praktycznie ułatwienia rozczesywania, bo moje włosy starsznie lubią się plątać. Tutaj tego nie znalazłam. Właściwie to oprócz pięknego zapachu nie znalazłam nic :-) Włosy po jej użyciu są jakieś takie sztywniejsze, twardsze, dziwaczne! Gdyby działanie było zerowe to używałabym jej chociaż dla tego zapachu, ale w takim przypadku muszę ją spożytkować inaczej :-)
4. Synergen, żel pod prysznic. Zapach średni, ale to zależy od gustu. Jednak żel słabo się pieni a do tego mam wrażenie, że wysusza moją skórę. Nie wiem jak inne żele tej firmy, ale tego Wam nie polecam :-)
Dodam że jest to oczywiście moja subiektywna opinia i zależy od moich wymagań i oczekiwań od danego produktu :-)
Ciekawa jestem czy miałyście coś i jakie jest Wasze zdanie :-)
Jeśli coś się u Was spisuje, chętnie oddam :D (dotyczy to w szczególności numeru 1 i 3 :-))
Nie miałam żadnego i będę pamiętała żeby nie kupować :)
OdpowiedzUsuńNa szczescie nie mialam zadnego z Twoich bubli ;) Gratuluje wygranej :)!
OdpowiedzUsuńhehe dobrze wiedzieć :)
OdpowiedzUsuńZapamiętać: nie kupować :D
OdpowiedzUsuńDokładnie! :)))
UsuńNie miałam nic z tych kosmetyków, ale sama unikam wszelkich dezodorantów i antyperspirantów w sprayu, nie cierpię ich. :D
OdpowiedzUsuńTo już na jutro: WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO !!!!!!!
OdpowiedzUsuńA co do tych antyperspirantów z adidas- faktycznie ten z biały z niebieską nakrętką jest super i faktycznie działa.....tego dezodorantu nie miałam, no ale wiadomo dezodorant to nie to samo co antyperspirant. Ogólnie już ponad 2 lata nie rozstaję się z dove :)
Na szczęście nie miałam żadnego z nich i będę pamiętać żeby je omijać.
OdpowiedzUsuńCo do odżywki Oriflame, one faktycznie mają obłędne zapachy. Kiedyś słyszałam, że szampon o tym zapachu jest równie beznadziejny. Chciałam wypróbować, ale moje są już w takim stanie, że bałabym się :)
OdpowiedzUsuńNie znam ani jednego z tych kosmetyków które przedstawiłaś, wychodzi na to, że dobrze :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście na żaden z tych produktów się nie nacięłam i będę pamiętać, żeby omijać go z daleka :)
OdpowiedzUsuńNajpierw odpisze na komentarz - potem wrócę skomentować ;D
OdpowiedzUsuńCo tak krótko masz zajęcia to po 1 :D Ja muszę siedzieć do tej 3 zazwyczaj a Ty o 11 już wolna :P To nie fair :(
Przesadzasz :D Pokaż pokaż koniecznie - chce zobaczyć czy coś nam się powtarza z lakierów ;D
za 13? To nie zle tak jeszcze w miare ale i tak za drogo :D Wole sobie kupić kilka miyo za ten 1 :D
od 18-nastki czas leci zdecydowanie za szybko;/
OdpowiedzUsuńmiałam adidasa.;/ masakra. Zawsze kupowałam tak, jak ty ten biały z kolorową(wszystko jedno którą) zatyczką, a że nie było wzięłam raz ten(różowy akurat). Koszmar, lepki, mokry, mocny zapach no nie dało się używać.
Gratuluję wygranej. :)
OdpowiedzUsuńA miałam wczoraj kupić ten dezodorant z Adidasa!
OdpowiedzUsuńwidziałam widziałam ze wygrałaś - gratuluje i zazdraszczam, ale tylko troszkę :D
OdpowiedzUsuńA z tych produktów - nie miałam żadnego - ale powiem Ci ze adidasa chciałam wypróbować i LSS - teraz się już zastanowię szczególnie w 2 wypadku. O odżywce czytałam dużo w sumie dobrego, choć nie wiem czy nie była to ta do spłukiwania :P
Te zele jakoś mnie nie kusza - te opakowania jakieś takie kiczowate :D ale z Isany bardzo lubię :)
a no pamiętam rzeczywiście ;D
UsuńJa nie jestem teraz przy kasie wiec nawet jakbym chciała to nie kupie ;D
A jeszcze co do adidasa - to one chyba maja różne serie tych dezodorantów nie? czy tylko 1 z Twojego postu? Bo coś mi sie wydaje ze inne opakowania ich widziałam :P
O to to właśnie te białe widziałam kiedyś na gazetce z rossmanna i tak myślałam żeby powiedzieć siostrze żeby kupiła (bo u mnie nie mam rossmanna :() ale koniec końców nie powiedziałam bo jeszcze starych nie wykończyłam :P
UsuńNic z tego nie miałam, ale już wiem, że mieć nie będę :D
OdpowiedzUsuńwiem już czego omijać:D
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnego i mieć nei będę :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że to taki shit, bo jeszcze bym się skusiła no coś z tej czwórki! :) Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńna szczęście nic nie miałam i będę omijać :d
OdpowiedzUsuńżadnego z tych kosmetyków nie znam i nie zamierzam poznać :P
OdpowiedzUsuńzapamiętane! będę omijać szerokim łukiem :)
OdpowiedzUsuńNie miałam całe szczęście żadnego z powyższych:D
OdpowiedzUsuńFajnie, że pojawiają się takie posty, przynajmniej wiadomo czego unikać :)
OdpowiedzUsuńTo wszystkiego najlepszego z okazji jutrzejszych urodzin! :D
OdpowiedzUsuńMiałam ochotę na żel Synergen, bo był nawet tani. :D
A ja właśnie kończę LSS w sztyfcie i bardzo się z nim polubiłam :D
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie jestem przekonana do antyperspirantów w dezodorantach, sztyft (a w moim przypadku żel, czy co oni tam upychają) najlepszy! A co do żelu Synergen, jakoś ostatnio w Rossmannie patrzyłam na niego, ale coś mnie odrzucało i wzięłam ukochany Original Source :D
OdpowiedzUsuńŻadnego z tych produktów nie miałam, ten spray do włosów wygląda kusząco, zapach musi mieć piękny, no ale skoro nie spełnia podstawowych wymagań to nie ma co na siłę go wychwalać. To już dziś życzę Ci wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! :)
OdpowiedzUsuńLady Speed stick miałam i też nie znosiłam tego smrodku. I te głupawe oczko przy atomizerze, nie kumam po co ono jest, mi tylko przeszkadzało.
OdpowiedzUsuńKochana, juz po 12 wiec już mogę złożyć ci życzenia :D Więc..
OdpowiedzUsuńŻycze Ci zdrówka (bez niego nie ma nic), miłości (bo ważna), ale w sumie Ty ją już masz chyba - więc jeszcze więcej miłości, sukcesów, szczęścia, uśmiechu każdego dnia, radości z życia, spełnienia marzeń - nawet tych najskrytszych i wszystkich pragnień, duuużo lakierów ;D I czego Tylko sobie życzysz :) Wszystkiego najlepszego :** Stoo lat, sto lat :**
na koniec jeszcze coś --> https://www.youtube.com/watch?v=bJ7B9x027uc :D Oglądnij do końca :D
Jaka była moja radość kiedy zakupiłam mgiełkę do włosów Oriflame...ten zapach mnie tak kusił, że nie mogłam wytrzymać. No i co, na zapachu zachwyt się skończył. Jedynie sprawdza się wtedy, kiedy mam mop na głowie i włosy potrzebują ujarzmienia. Trochę przyklapną dzięki niej, ale tak to kompletnie nic nie robi. Nic a nic.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego :*
OdpowiedzUsuńdezodorant z Rexony lubię, chociaż w sumie mam inną wersję, więc może inaczej pachnie, a co do żelu mam takie samo zdanie.. do tego ta konsystencja ;/
Kochana, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin :)! Zdrowka przede wszystkim, spelnienia marzen, 100 lat :*** Zycze Ci milego dnia :*
OdpowiedzUsuńHaha ; nie wiem skąd wzięła mi się ta Rexona ^^
OdpowiedzUsuńw każdym razie chodziło mi o ten dezodorant :)
miałam kiedyś ten dezodorant z adidasa, zapach mi się podobał ale i tak do oddałam.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;)
Mialam tylko Lady Speed Stick i był w miarę ok, ale wolę Niveę ;))
OdpowiedzUsuńdobrze, że nic z tego nie miałam :D
OdpowiedzUsuńdo rozczesywania polecam spray avon morela maslo shea
;*
U mnie w roli odżywki w sprayu sprawdza się ostatnio hydrolat z dodatkiem gliceryny :) a w kwestii antyperspirantów od lat jestem wierna Garnierowi i już dawno nie próbowałam nic innego ;)
OdpowiedzUsuńZaproszenia mile widziane, zatem zapraszam do siebie, również na rozdanie :)
zgadzam się LSS to totalna porażka
OdpowiedzUsuńŻel Synergen też miałam i był bardzo przeciętny, nawet zapach mi się nie spodobał :/
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam mleczko do ciala z Synergen, taki bubel to chyba nigdy w zyciu mi się nie trafił! Poza pudrami to nie patrzę na nic z tej firmy!
OdpowiedzUsuńLady Speed Stick z tym, ze inna wersje mam i ubie baaardzo! Nawet u mnie w denku sie dzisiaj pojawil :)
OdpowiedzUsuńHmm skoro Ci nie przypadl do gustu to chyba nie bede ryzykowała zakupy bulba. :D
Usuńa z Synergen miałam pseudo peeling do twarzy, ojeny co to był za bubel!
Przede wszystkim wszyyyystkiego najlepszego! :)
OdpowiedzUsuńCo do Lady Speed Stick to przyznam, że przez długi czas używałam ich sztyftów - ładnie pachniały i świetnie chroniły. Po jakimś czasie przerzuciłam się na żele i to był wielki błąd. Zawartość Aluminium jest w nich znacznie wyższa, co zaowocowało mega przykrym zapaleniem węzłów :( Ręką ruszać przez prawie 3 tygodnie nie mogłam :( Teraz używam dezodorantów bez aluminium.
Pozdrawiam, WingsOfEnvy
Spełnienia marzeń kochana :* Gratuluję wygranej ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że te produkty się u Ciebie nie sprawdziły, no ale przecież takie już nasze kosmetyczne życie - nie wszystko może być idealne ;)
na szczęście żadnego z tych produktów nie miałam :) będę wiedziała już co omijać
OdpowiedzUsuńKiedyś uwielbiałam Lady Speed Stick ale w sztywcie a raczej żelu... To było wieki temu...
OdpowiedzUsuńLady ... używałam dawno temu. Nie wiem czemu przestałam....?
OdpowiedzUsuńBędę uważać na te kosmetyki :) Dzięki :)