Cześć wszystkim! :-)
U Was też tak gorąco? :D Achhhhhh <3 Wczoraj posiedzieliśmy trochę nad jeziorem, ale niestety nic się nie opaliłam, bo wybraliśmy się dopiero koło 16 :-)
Zanim przejdę do ust, to chcę powiedzieć, że wyniki rozdania pojawiły się już jakiś czas temu! Wylosowana osóbka się nie zgłosiła, ale biorę to na siebie, bo nie napisałam w tytule posta, że będą wyniki i nie wszyscy zainteresowani weszli. A że jestem człowiekiem :D, to rozumiem, że nie każdy ma czas/chęć czytać każdy mój post, więc od dzisiaj wylosowana osóbka ma 3 dni do zgłoszenia na maila :-) Po upływie tego czasu losuję drugą osobę! Wyniki TUTAJ, żeby już tutaj nie zaśmiecać.
Co dzisiaj?
Wibo, Lip glosss matowy do ust z formułą długotrwałą.
To cudo zobaczyłam u którejś z Was na blogu. Zachwycił mnie kolor! Bo takiej krwistej czerwieni szukałam od dawna.
Zachęciła mnie cena, mniej niż 10zł, a jeszcze trafiłam na promocję i zapłaciłam chyba 5.99 :-)
Pomadka zamknięta jest w opakowaniu typowym dla błyszczyków, z aplikatorem :-)
Aplikuje się ją na usta bardzo przyjemnie, ale trzeba uważać, żeby nie wyjechać zbytnio za kontur ust, no bo bardzo szybko zasycha, tworząc na ustach matową, dość suchą niestety taflę.
Kolor jest piękny! Bardzo mi się podoba. I choć robiąc zdjęcia na bloga, musiałam dołożyć drugą warstwę bo pierwsza okazała się być zbyt 'cienka' :-)
Na tym jednak plusy się kończą..bo nie dość, że po dosłownie chwili! 10 minut? tworzy na ustach nieprzyjemne skorupki, zadziorki i inne nieprzyjemności. Wchodzi w załamania i wysusza usta, niestety.
Biorę taką możliwość, że moje usta nie były idealnie wypielęgnowane i że na zupełnie gładkich ustach te zadziorki mogą być mniej widoczne, ale to nie zmienia faktu, że na ustach nie wygląda zbyt estetycznie.
Zresztą oceńcie same, bo zrobiłam zdjęcia dość wyraźnie to obrazujące :D
Tak wygląda na mnie :-)
A poniżej przyjrzyjcie się jak wygląda na ustach, bo 10 minutach..
I jak? Co myślicie?
Warto dla takiego koloru, czy lepiej dać sobie spokój? :D
Ja w sumie nie wiem co z nią zrobić, bo początkowy efekt na ustach mi się bardzo podoba :-)
Znacie?
ale superowy kolorek ;))) do mnie dziś przybyła krwista dobroć ;)
OdpowiedzUsuńKolor piękny, ale na ustach nie wygląda za ciekawie ... :)
OdpowiedzUsuńFajny kolor :) pasuje Ci!
OdpowiedzUsuńdokladnie... niestety mam też ten produkt tylko w innym kolorze i zachowuje się tak samo ;/
OdpowiedzUsuńMam go w innym kolorze i dramat! Skorupa taka się robi, że szkoda gadać :/
OdpowiedzUsuńkolor całkiem fajny, szkoda, że aż tak wysycha :/
OdpowiedzUsuńPiękny kolorek, może warto olejować wargi, jakiś peeling, by były bardziej nawilżone, gładsze to wówczas bedzie git :-) Sama nie wiem, ale pieknie wygladasz w tej czerwieni <3
OdpowiedzUsuńWłaśnie słyszałam, że tak dziwacznie zastygają. Uwielbiam matowe pomadki, ale wolę te nowe Golden Rose, bo wiem co kupuję :)
OdpowiedzUsuńKolor piękny, ale faktycznie wygląda tragicznie ;(
OdpowiedzUsuńAjajaj, chyba niestety matowe pomadki mają to do siebie, że wysuszają... ale nie każda. Np. miałam z Manhattan'u, teraz mam mat z NYX'a i nie podkreślają suchych skórek ;)
OdpowiedzUsuńja mam brudny róż z tej serii, kolor jest cudowny i ta zastygająca konsystencja też, ale podobnie jak u Ciebie trwałość i te suche skórki to porażka. Ja na środek nakładam sobie odrobinę bardziej nawilązajacego błyszczyku i daję radę :)
OdpowiedzUsuńto może spróbuje tak :)))
Usuńa co to za ładna Pani tu :D :*
OdpowiedzUsuńI kto tu ma ładne usta :D
Wygląda pięknie - już na poczatku miałam to napisać że skusiłabym się na wersję jaśniejszą jakąś bardziej delikatną ale teraz sama nie wiem :P
A jakby pod niego jakiś balsam/pomadkę nawilżającą nałożyć?
Ps. bluzka z sh? :)
Haha, nie nie, to tylko ja :D :*
Usuńwiesz co, kładłam nawilżającą pomadkę i niewiele dała niestety:(
Tak, szykuje post z tą bluzką właśnie :)
Piekne kobiece / romantyczne kolory! <3
OdpowiedzUsuńDziekuje za mile slowa! Oraz zapraszam na wiecej :) Buziaki, pozdrawiam :)
BUZIACZEKGIRLOO.BLOGSPOT.CO.UK
kolor świetny ale nie dla mnie jakoś źle sie w takich czuje :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę matowy błyszczyk. Bardzo ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor :) ostatnio przekonałam się do mocnych odcieni.
OdpowiedzUsuńwygląda ślicznie :)
OdpowiedzUsuńmam wszystkie trzy kolory z tej serii, niestety okropnie wysusza usta i pod spód nakładam pomadkę ochronną i wtedy jest super
OdpowiedzUsuńCudowny kolor! Wyglądasz w nim świetnie:) Chyba rozejrzę się za nim w Rossmannie
OdpowiedzUsuńA zapowiadało się tak cudownie! ale faktycznie nieciekawy efekt tworzy. A szkoda!
OdpowiedzUsuńoj nie szaleje :D ale jestem w miarę regularna więc to chyba dobrze? :D Piszę teraz bo na wakacjach może być różnie :P
OdpowiedzUsuńoo to masz ten lakier identyczny miyo? :)
wysuszacz tak wiem o który Ci chodzi też mam na niego ochotę i na SV też miałam :D
tutti frutti są o wieeeele lepsze od Joanny - tyle ci powiem :D
a co do błyszczyku - ktoś mi w ankiecie pisał że więcej kolorówki ma być ;D Znasz? :DD :**
Postaram sie o nim napisać ale jak będzie aparat już bo tak z tel. to nie wiele zdziałam :D a już jestem od wczoraj na etapie poszukiwania go :D Także jak będzie mój to może będzie więcej kolorówki aczkolwiek nie lubię robić zdjęć moim częściom ciała xd
bardzo dobrze!!! :)
Usuńu mnie też może być różnie a raczej na pewno będzie :)
bardzo podobny, ale chodziło mi że ogólnie lakier sam w sobie jest fajny!
spróbuje kiedyś :)))
Haha ciekawe kto to taki:D nie mam pojęcia!
w takim razie czekam! :) już niedługo!
też myślę o aparacie ale to jak wyjadę do pracy :)
a o jakim myślisz?
ja bym chciała coś małego, do torebki :) co by nadawało się do zdjęć paznokci itd :)
u mnie też na pewno w lipcu - nie wiem czy jakikolwiek post się pojawi :P
UsuńKoniecznie! :) Tylko te w buteleczce bo są też w słoiczku - ich nie miałam ale podobno nie zbyt fajne bo parafiny pełno i wgl. :P
Ja tez nie znam chyba tak sobie myślę :D
no tak z miesiąc pewnie w sumie ale w lipcu chcę już mieć go :)
ja myślę o hybrydzie jakieś takiej dobrej, bo lustrzankę to nie raczej :P Bo wiesz stypendium mam to mogę zaszaleć :D jakbym nie miała to pewnie jakiś taki przeciętny cyfrowy wzięłabym :P i z sony, nikona albo kanona - tyle wiem :D
a teraz jaki Ty masz? ;)
Mi też właśnie na tych paznokciach zależy:)
A to dlaczego? :) gdzieś się wybierasz? :>
UsuńOkej okej :)
Jestem cierpliwa :>
Hybryda? Tak się mówi na nie? :D
Ja używam w sumie dwóch, mój to FujiFilm, taki większy :) a siostra ma mały z Nikona i to częściej nim robię :)
nie no ale przy organizacji wesela może być roboty tak myślę..
UsuńNo hybryda, hybryda tak mówiłam przecie :)
FujiFilm - pierwsze słyszę :D
kolorek super , ale ciezko jest znalesc dobry produkt matowy do ust , co by dobrze wygladal na dluga mete :(
OdpowiedzUsuńPolecam szminkę w kremie Velvet od Bourjois. Maja podobne odcienie, a jakość jest genialna!
OdpowiedzUsuńkolorek piękny, choć efekt chwilę po nałożeniu faktycznie pozostawia wiele do życzenia...
OdpowiedzUsuńKolor na ustach prezentuje się fenomenalnie, ale efekt po 10 minutach deklasuje ten kosmetyk totalnie :/
OdpowiedzUsuńNo chyba, że będziemy go nakładać tylko do zrobienia zdjęcia :D
ładny kolor, no ale co z tego... dlatego też nie przepadam za matowym wykończeniem
OdpowiedzUsuń