obserwatorzy

czwartek, 11 września 2014

221. Denko ostatnich miesięcy (czerwiec, lipiec, sierpień) :-)

Cześć! :)
Muszę się tylko pochwalić, że zarezerwowaliśmy wycieczkę i w niedzielę pod wieczór lecimy do Turcjiii <3 obiecuję się pożegnać :D :*
I bez paplaniny zapraszam na przegląd pustych opakowań z 3 miesięcy wstecz :-)


Siata się tego nazbierała, ale Wy potraficie tyle w miesiąc zużyć :D 


Zmobilizowałam się i wykończyłam wszystkie resztki zalegających antyperspirantów. Lato to zresztą doskonała okazja do sprawdzenia ich właściwości :-) I po kolei..
Rexona - zapach świeży, długo się utrzymujący, dobrze chroni. Razem z Dove jest u mnie na podium.
Lady Speed Stick - średniaczek, bardzo słaby średniaczek. Kupiłam go, bo kiedyś namiętnie używałam wersji z sztyfcie (różowej), a że nie było jej w Rossmannie a ja uparłam się na tę firmę, przekonana, że będzie świetny to wybrałam ten. Zawiodłam się niestety. Ani zapach ani działanie nie przekonało mnie i więcej tej wersji na pewno póki co nie kupię.
Dove - zdecydowany ulubieniec <3 teraz mam wersję z ogórkiem i jest równie świetna!
Adidas - koszmar! nie mogłam go wykończyć, pod koniec oddałam mamie, żeby przetestowała i był dla niej okej. Dla mnie porażka, nie chronił, zapach się nie utrzymywał. Nie polecam.
Nivea - działanie okej, ale zapach duszący i męczący. Nigdy więcej :-)


Maska Latte - nawilża włosy, ale też trochę niestety je puszy. Lepiej spisywała się u mnie trzymana kilka minut aniżeli pół godziny. Zapach kupuję, ale tę wersję zastąpię Crema all latte, która zbiera więcej plusów w blogsferze.
Maska Garnier, Goodbye damage - cudowny zapach i świetne działanie - tak opiszę w 2 słowach ten kosmetyk. Lubi obciążać włosy, więc trzeba uważać z ilością i ze zmywaniem, ale warto! Bardzo polecam.
Joanna, farba blond - ulubieniec! 


Venus, pianka do golenia - średniaczek, gorszy od Isany, ale pianka jak pianka. Zapach nie dla każdego, mnie trochę męczył.
Synergen, żel - bubel :-) słabo się pienił i niestety wysuszył mi nieco skórę, a więc nie polecam.
Dove, balsam brązujący - całkiem okej. Ten zawierał złote drobinki, co w lato dawało fajny efekt, ale już zimą słabo to wyglądało. Sam efekt opalenizny jaki dawał był super, na pewno jeszcze do niego wrócę.
Be Beauty, płyn do demakijażu - jak dla mnie CUDO za kilka złotych :-)
Wellaflex, lakier - całkiem w porządku. Nie sklejał włosów, fajnie pachniał. 


Delia, henny do brwi - używam od dawna, bardzo je lubię. Teraz kupiłam brązową bo ostatnio jakiś kiepski kolor mi wyszedł.
Lovely, tusz do rzęs - zdecydowany ulubieniec! :-) podkręca i rozdziela rzęsy idealnie.
Loreal, podkład - świetny podkład, nic dodawać nie trzeba.
Essence, podkład - kiedyś go polubiłam, teraz pokochałam!!! :-) dobre kryje, matuje, długo trzyma się na buzi, polecam!
Bell, podkład - całkiem fajny, choć ja używałam go tylko do mieszania z ciemniejszym podkładem. Kosztuje niewiele, a jest w porządku :-)
Masełko migdałowe do ciała, śliczny zapach, tępa konsystencja, która współpracuje z ciepłem dłoni.
Perfumy Bruno Banani - niezwykle słodki zapach! Taki 'nie mój', dostałam od siostry, a używałam go z wielką przyjemnością!!! Do tego ta trwałość..

Dajcie znać co sądzicie! :-)

29 komentarzy:

  1. Zazdroszczę Ci wyjazdu ! Ale po holandii się nalezy :))
    Mam ten sam podkład od Loreal :D I rexona też zawsze jest u mnie na podium :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie ten dezodorant Rexona nie zachwycił, zainteresowałaś mnie natomiast podkładem z Essence-muszę się przejść do Natury.

    OdpowiedzUsuń
  3. Sporo antyperspirantów, u mnie Dove kompletnie się nie sprawdza.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam zapach maski Garnier, Goodbye damage :)

    OdpowiedzUsuń
  5. miałam tylko płyn z biedronki i tusz do rzęs :)) Tusz świetny płyn u mnie sprawdził się super jeśli chodzi o twarz, oczy niestety strasznie mnie szczypią po nim:(

    OdpowiedzUsuń
  6. tez uwielbiam ten tusz lovely :)

    OdpowiedzUsuń
  7. nawet miałam kilka rzeczy:) spore denko-gratki:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale Ci fajnie z tym wyjazdem kurcze, a ja muszę teraz do szkoły chodzić i już pojawiają się zapowiedzi próbnych matur...
    na ile jedziesz? :)
    Rexonę lubię bardzo i właśnie muszę do niej wrócić po ostatnim ciągłym używaniu garniera... i dove Twój ulubiony muszę kupić ;)
    a tą nivea z pracy chyba Twojej na sortowni tak? miałam dawno i też zapachu bardzo nie lubiłam..
    tusz lovely uwielbiam :) I też mi się kończy nawet teraz :D Chyba jutro skończy swój żywot :D
    i piankę też miałam kiedyś.
    a co to za fajne tło do zdj? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, sama sobie zazdroszczę :D
      na 7 noclegów :)

      tak, dokładnie, stamtąd ją mam :)))

      a tło to moja chustka pod szyję :) fajnie że Ci się podoba :*

      Usuń
  9. Ulala, ale się nazbierało! Gratulacje :)
    Obserwuję. Buziaki, Michalina.

    OdpowiedzUsuń
  10. Też lubię antyperspiranty z Dove :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluję denka :) Zamierzam kupić farbę Joanny w tym samym odcieniu. Znalazłam Twój post, w którym mieszałaś dwa odcienie. I mam dylemat, czy mieszać je czy nie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie mieszaj! ja tylko raz mieszałam a już w 10 albo 15 razy robiłam tylko tą farbą.
      postaram się też o taką recenzje bo mam właśnie tylko z tego jak zmieszałam :)

      Usuń
  12. Antyperspiranty z Dove są najlepsze! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Udanego wypoczynku już teraz Ci życzę :) :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Ile antyperspirantów, wow! :-o Podziwiam determinację ;-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Oo czyli wybraliście Turcję, super! :)
    A co do produktów, to miałam tylko maskę Latte i płyn z Biedronki, który swoją drogą zaczął podrażniać mi oczy.

    OdpowiedzUsuń
  16. Bruno Banani mam i mam,nie moge go zdenkować ;p

    OdpowiedzUsuń
  17. Właśnie chciałam kupić tą maskę Latte ale takie duże opakowanie brać...
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  18. Podkład z loreala lubię bardzo i kiedyś na pewno do niego wrócę. Za płynem z biedronki nie przepadam. Bruno bannani ma chyba same słodkie zapachy.
    Miłego odpoczynku!

    OdpowiedzUsuń
  19. konkretne denko! używam od kilku dni tą maskę z Garniera i jak na razie mam takie zdanie jak Ty

    OdpowiedzUsuń
  20. Sporo zuzyc Kochana, gratuluje :)! Zadnego z produktow nie mialam ;)
    Zazdroszcze wylotu, licze na zdjecia z podrozy :)!

    OdpowiedzUsuń
  21. chętnie wypróbowałabym tę maskę Garniera :)

    OdpowiedzUsuń
  22. A ja tą piankę z Venus bardzo lubię - najlepsza jak dla mnie, ale jeszcze pianek Isany nie używałam. Dezo DOve i Rexony najlepsze! Adidas ma lepsze, ale z innej serii (uwaga, zarzucę linkiem z innego bloga http://3.bp.blogspot.com/-KQ4YeeEuxwM/T0aSq6JBVKI/AAAAAAAAAkM/84AMtj01XoE/s320/2012-02-23+11.16.37.jpg) ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Turcja? W takim razie już Ci zazdroszczę :)
    A zużycia spore, znam kilka produktów, m.in. ten micel z Biedronki, którego również bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Turcja mówisz :D ? czekam na relację z wyjazdu w takim razie :)
    Dużo antyperspirantów zużyłaś, ja też zawsze się dziwie jak dziewczyny zużywają w jeden miesiąc tyyyyyle kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  25. niestety niczego nie miałam z powyższej gromadki.
    Miłego wyjazdu!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

każdy komentarz, który dostaje sprawia mi ogromną radość, za co bardzo dziękuje! :*
zachęcam do dodawania do obserwowanych! :)
chętnie odwiedzę Wasze blogi, więc zaproszenia mile widziane!

podobne posty.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...