obserwatorzy

piątek, 15 listopada 2013

148. Śniadania, obiady i kolacje okiem telefonu ;)

Cześć! :)
Dzisiaj post dość nietypowy jednak uzbierało mi się spoooro zdjęć na mobile mix, a że jak większość z Was fotografuję jedzenie to postanowiłam te zdjęcia jakoś oddzielić, stąd też ten post :)
Pokażę Wam co wcinam w ciągu dnia :) Nie są to jakieś nadzwyczajne dania, jednak może kogoś coś zainspiruje i przypomni sobie, że miał coś tam zrobić, a zapomniał :D
Tak więc zapraszam do przeglądu :)

Ostrzegam, żeby nie przewijać dalej z pustym żołądkiem :D

Śniadanie - jem codziennie! Nawet jak zaśpię to chociaż herbaty staram się napić przegryzając choćby ciastko :)
*zapiekanki z piekarnika z szyną, serem i pieczarkami, nektarynka, herbatka
*pieczywo ciemne z ziarnami z białym serkiem i wędzonym kurczakiem
*bułeczki maślane z bananem z cynamonem, mleko
*zapiekanka z kiełbaską, kukurydzą i serem


*bułeczki z krakowską kiełbaską
*naleśniki z mleczkiem karmelowym, pychota!

Obiadki - czasem jedzone na szybko, czasem przyrządzone ze starannością, wszystko zależy od dnia :D
*domowe pierożki z jagodami <3
*pizzy nigdy dość :)
*kapselon (frytki, na to mięsko, następnie ser, warzywka - pychota) Swoją drogą - jadłyście? Sprawdźcie czy jest u Was w miejscach z kebabami itd, polecam :)
*tradycyjny schabowy, ziemniaczki i mizeria z ogórków i pomidorów = obiadek u Ukochanego :D
*faszerowane papryczki o których już Wam pisałam TUTAJ
*kopytka podsmażone z cebulką i przepyszną sałatką z czerwonej kapusty 

Kolacje - też obowiązkowy posiłek u mnie :) Nie mogę zasnąć kiedy jestem głodna - taki ze mnie łakomczuch :D
*gotowana kukrydza
*grzanki robione na patelni (swoją drogą - uwielbiam ten smak :) jest banalny ale kojarzy mi się z niedzielami, kiedy po powrocie o 19 z Kościoła zawsze miałam na nie ochotę :)
*herbatniki z mleczkiem
*surówka ze świeżych owoców i nektarynka


*pizza w Pizzerii i pizza w domowym zaciszu :) Każda inna a obie przepyszne <3

I to by było tyle :D Macie na coś ochotę?
A może Wy podrzucicie mi jakiś pomysł na coś dobrego :)?

:*

41 komentarzy:

  1. KAPSALON :D Uwielbiam :) Ciekawostka- w języku niderlandzkim "kapsalon" znaczy FRYZJER :D Tak więc... Pewnego dnia chciałam zjeść u fryzjera :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pyszne, pyszne :) Ja się zajadałam tym u Turków w Holandii. W Polsce w moich okolicach jeszcze się z tym nie spotkałam. Nie wiem, czy wiesz, że jest też wersja bez sałatek- ale jak dla mnie za sucha. Inne swoje "wymysły" Turcy też mają pyszne :) Jak będziesz mieć okazję, to spróbuj ichniego chlebka :)

      Usuń
  2. mmmm..., głodna się zrobiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. narobiłas mi smaka na tą pizze! :P

    OdpowiedzUsuń
  4. o jaaa, ale się zrobiłam głodna!

    OdpowiedzUsuń
  5. matko.... nie jestem głodna. nie jestem głodna. nie jestem głodna...
    nie lubię Cię za ten post - a ostrzeżenie, by nie przewijać z pustym brzuchem wpuściłam jednym okiem, drugim wypuściłam! :o

    nie jestem głodna.
    idę coś zjeść!

    OdpowiedzUsuń
  6. sto laaat nie jadłam grzanek z patelni :(

    OdpowiedzUsuń
  7. a ja uwielbiam kukurydzę . mmmm :D!

    OdpowiedzUsuń
  8. chyba dostałam ślinotoku o.O jak możesz wstawiać takie posty!jesteś bez serca!;D

    OdpowiedzUsuń
  9. O nie znów mi burczy w brzuszku a 2 h temu zjadłam dużego omleta ;p
    Smaka narobiła :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ile pyszności <3 narobiłaś mi ochoty na pizze :)

    OdpowiedzUsuń
  11. jak zobaczyłam na swojej liście czytelnicze ten post przed przeczytaniem poszłam już coś zjeść ;D
    Ale zrobiłaś mi i ta smaka na pizze, frytki, pierożki z jagodami, czerwoną kapustę i zapiekanki :D
    O mamo jak dawno nie jadłam pizzy, zapiekanki, frytek cokolwiek nie zdrowego :D Jutro robię frytki albo zapiekankę i nie ma bata ;DD

    ale kukurydzy to nie lubię - fujka ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tz. samej gotowanej :p Bo w pizzy itp. to lubię ;)

      Usuń
    2. A zaszaleję a co! W końcu za mną ciężki tydzień i w szkole i w życiu :D Choć następny będzie pewno taki sam ale co tam :P
      Postaram sie z niedzielę wrócić, a tymczasem robię porządek na blogu trochę :)

      Usuń
  12. tyle pysznych rzeczy ! :o też lubię zapiekanki na śniadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mmm... Narobiłaś mi ochotę na zapiekankę!

    OdpowiedzUsuń
  14. Po tym poście zrobiłam się głodna!:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Krakowska the best :D Muszę wypróbować naleśniki w połączeniu ze słodzonym mlekiem, zaciekawiłaś mnie smakiem :D Kapselona nigdy nie jadłam ani nawet o nim nie słyszałam. Jak robisz te grzanki na patelni? Nie smalą się za bardzo?:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaa, no to ja znam te grzanki :D Nazywam je po prostu "maczany chleb w jajku" i znam je od dawna, i bardzo lubię :D Ale zazwyczaj robię sobie takie smaczne grzany, jak mam za dużo suchego chleba :P

      Usuń
  16. Faszerowane papryczki i kukurydza <3

    OdpowiedzUsuń
  17. o kurcze, taką kukurydzę to bym z chęcią zjadła :)

    OdpowiedzUsuń
  18. o jej, gdzie ja zawitałam?! :D ale zgłodniałam...
    Zapiekanka mniam :))

    OdpowiedzUsuń
  19. fajne rzeczy jesz:))) dobrze, że ja już po sniadaniu:*

    OdpowiedzUsuń
  20. Przez Ciebie nabrałam ochoty na kukurydzę :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Na pierwszych 4 zdjęciach ciekawe połączenia smakowe...:):) Nie cierpię keczupu:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Właśnie wybieram się na kolacje, ale mowie.. ah jeszcze zajrze na bloga i zaczynam żałować, że zrobiłam to przed kolacją, a nie po :D kopytka ♥ moje ulubione danie! :))

    OdpowiedzUsuń
  23. narobiłaś mi ochoty na herbatniki^^

    OdpowiedzUsuń
  24. Mmmm... chyba jestem głodna :) Mamy podobny gust jedzeniowy ;p

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja bym nie miała czasu, żeby robić zapiekanki na śniadanie :) Zwykle jem jogurt z musli :)
    Pierogi z jagodami bym zjadła :D A kapselona nie znam, pierwsze słyszę ;p

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie powinnam oglądać takich zdjęć o tej godzinie - aż zrobiłam się głodna ^^

    OdpowiedzUsuń
  27. Teraz mam ochotę na zapiekankę przez Ciebie, a już 22 godzina :P

    OdpowiedzUsuń
  28. Ale łakocie.. i witaminy :D Dzisiaj mialam na obiad quritto, takie jak w KFC było kiedyś (nie mam pojęcia czy jeszcze jest:P), a po południu chłopak i przyjaciółka wyciągnęli mnie na kebsa z serem ♥

    OdpowiedzUsuń

każdy komentarz, który dostaje sprawia mi ogromną radość, za co bardzo dziękuje! :*
zachęcam do dodawania do obserwowanych! :)
chętnie odwiedzę Wasze blogi, więc zaproszenia mile widziane!

podobne posty.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...