obserwatorzy

wtorek, 11 lutego 2014

168. moje podkłady odc 2. - Essence, podkład stay all day, 10 - soft beige. (przed i po)

Hej dziewczyny! :-)
Dzisiaj w końcu obiecana recenzja podkładu Essence. Najpierw ciężko było mi zabrać się za zdjęcia, potem za ich obróbkę a na końcu za pisanie :D Ale w końcu się zebrałam i powstał post :D
Dodam, że znowu jestem chora :/ katar męczy mnie od soboty i muszę chyba stwierdzić, że jest bardziej uciążliwy niż duszący kaszel, który miałam poprzednim razem. Przykładowo wczoraj wstałam o 5.30 bo tylko siedząc jako tako mogłam oddychać.. porażka :(

Ale wracając do tematu..
Essence, podkład stay all day 16h, numer 10 - soft beige.
Zanim jeszcze przejdę do recenzji chcę dodać, że na twarzy (na zdjęciach) mam tylko ten podkład, nie mieszany z żadnym innym, abyście mogły zobaczyć efekt jaki daje. Natomiast aktualnie jest dla mnie trochę za ciemny i mieszam go z dużo jaśniejszym podkładem od Bell. Jednak jak buźka się znowu przybrązowi to będzie idealny.

Od producenta:
Nowy, trwały podkład w płynie marki Essence, tym razem z pompką która pozwala na wygodne wydobywanie produktu z opakowania. Dostępny w czterech odcieniach.
Zwróćcie też uwagę co jest napisane na opakowaniu: długotrwały korektor we fludzie :D.

Moja opinia:
Podkład zamknięty jest w plastikowym opakowaniu, ze standardową pojemnością 30 ml. Na szczęście i wielki plus - posiada pompkę, która się nie zacina i dozuje ilość wydobywanego produktu.
Sam kosmetyk ma dość zbitą i gęstą konsystencję, nie należy do podkładów lejących. Jest dość ciężki, przy czym nie zapycha. Można nim zrobić sobie krzywdę. Wszystko jednak zależy od umiejętnego nałożenia na buzię.
Kryje rewelacyjnie! I to przy dość cienkiej warstwie. Nie mam cery trądzikowej, jednak mam piegi i od czasu do czasu pojawiają się zachciewajki. U mnie spisuje się świetnie. Trzyma się na buzi praktycznie cały dzień, jednak do True match mu trochę brakuje moim zdaniem. 
Nie podkreśla suchych skórek, dopasowuje się do koloru cery. Nie waży się na skórze. Choć zdarza mu się delikatnie ciemnieć.
Po nałożeniu nie wymaga pokrycia pudrem, ponieważ się nie świeci. Utrzymuje buźke w ładzie przez długi czas. Jest naprawdę wart uwagi! Pachnie delikatnie, ładnie.
Na minus idzie niestety to, że w gamie znajdziemy TYLKO 4 odcienie. Ja mam najjaśniejszy, a i tak jak pisałam wyżej jest dla mnie ciut za ciemny w zimę. Dodam, że moja skóra nie należy do tych najjaśniejszych, porcelanowych. Jej posiadaczki na pewno nie znajdą tutaj nic dla siebie, niestety :/

Dostępny jest w Naturze i Hebe z tego co wyczytałam. Muszę sprawdzić :-)
A jego cena to około 15 zł - zachęcająca.

Poniżej zdjęcie ilustrujące moją twarz przed i po nałożeniu podkładu.
Essence, podkład stay all day, 10-soft beige, przed i po
Poniżej zdjęcia już w pełnym makijażu.
ps. Blogger jak zawsze automatycznie przerobił zdjęcia, WRRRRRRRR

I jak Wam się widzi? Miałyście, co myślicie? :) 
Czekam na opinie.

52 komentarze:

  1. nie miałam, na razie inne chce przetestować to raczej się nie skuszę :)

    zdrówka życzę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam go jednak u mnie po czasie ciemniał i świeciłam się jak bombka choinkowa :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś zastanawiałam się nad jego zakupem, miałam go już w dłoni, ale w końcu odłożyłam na półkę ;) Obecnie chcę wykończyć wszystkie podkłady, które mam i dopiero myśleć o czymś nowym :)

    OdpowiedzUsuń
  4. używałam go dluzszy czas, teraz zastąpiłam go podkładem Stay Matte z Rimella

    OdpowiedzUsuń
  5. ja jakoś nie jestem przekonana do tej firmy jeśli chodzi o podkłady:)

    OdpowiedzUsuń
  6. aaale ma krycie dobre. chociaż ja zawsze do ich podkladow niewiadomo mi czemu jakos z dystansem podchodzilam ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. 10 jest najaśniejsza z serii, ale i tak wydaje mi się nieco za ciemna dla mnie. Bladolica ze mnie :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Kupiłam go kiedyś, wzięłam najjaśniejszy a i tak był dość ciemny:(

    OdpowiedzUsuń
  9. łooj to zdrowiej szybciutko! :*
    a podkład super wygląda na buzi, ładnie kryje ;)
    i rzęsy masz ładne, długie ;p co to za tusz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki! mam go w zapasach, ciekawe jak się sprawdzi :)
      aktualnie używam wibo growing lashes i też go polubiłam

      Usuń
  10. Zdrówka :( ja mam jelitówkę.nic przyjemnego,zapewniam :(

    OdpowiedzUsuń
  11. jestem nim zaciekawiona od dłuższego już czasu :D
    ja jakbym miała zrobić post pt "Moje podkłady", to spooooro by mi to zajęło ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. wygląda fajnie, ale niestety dla mnie na zimę za ciemny:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Słyszałam o nim dużo dobrego, ale jakoś tak... chyba mnie nie woła ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. używałam go, ale faktycznie wielkim minusem jest mała gama odcieni i dla mnie niestety był za ciemny, a prosiłabym o jaśniejsze odcienie. poza tym jestem wielką fanką sprawdzania nowych podkładów także już wiele na twarzy miałam :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Kiedyś kupiłam Essence, ale za ciemny i musieliśmy się pożegnać :C
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. ja słyszałam o Essence dobre opinie ;)
    ale Ty masz fajne włoski ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  17. uwielbiam ten Essence ♥ jest cudowny :) a Ty śliczna ♥

    OdpowiedzUsuń
  18. ładnie wygląda ale na razie nie szukam żadnego podkładu :D

    OdpowiedzUsuń
  19. efekt świetny, nigdy nie miałam tego podkładu. namiętnie używam rimmel stay matte

    OdpowiedzUsuń
  20. No rzeczywiście super kryje.Ja już od dawna używam podkladu z Sephory ale może skusze się spróbować i tego:)obserwuje:*
    Zapraszam do mnie: kissiess.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. nie kochana, bo dwa bilety kupiliśmy za 0,51 zł, oraz dwa za 4,41 zł :)
    a podkład ma rewelacyjne krycie, kusisz mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. O jaaaa ;p Kochana ja bym mogła go używać jako bronzera ;) Strasznie ciemny dla takiego bladziocha jak ja ;) U Ciebie wygląda ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Szybkiego powrotu do zdrowia:)))

    OdpowiedzUsuń
  24. muszę powiedzieć, że mi się podoba efekt, choć nie lubię podkładów z tej niższej półki (kilka razy się na nich zawiodłam)

    OdpowiedzUsuń
  25. uzywam go bardzo fajny podklad:) ja mam w numerze 02:)

    OdpowiedzUsuń
  26. nie przesadzaj xd

    a mój podkład wycofali już i muszę się własnie za jakimś nowym rozejrzeć..

    OdpowiedzUsuń
  27. Właśnie też mam wrażenie, że jest dla Ciebie odrobinę za ciemny.

    Sama też mam jasną karnację, więc pewnie byłoby podobnie.

    Szkoda, że nie zadbają bardziej o "blade twarze". ;-)

    OdpowiedzUsuń
  28. na buźce ładnie się prezentuje i ma ładne krycie - kusisz :)

    OdpowiedzUsuń
  29. nie znam, ale muszę stwierdzić że bardzo ładnie kryje :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Nigdy nie używałam tego podkładu, ale efekt bardzo mi się podoba :-)

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie spotkałam się jeszcze z tym podkładem, ale widzę po zdjęciach, że bardzo dobrze kryje. Cieszę się, że teraz dużo możemy wyczytać przez blogi, przynajmniej wiemy co kupić a co nie, co ma dobrą opinie a co trochę gorszą.

    OdpowiedzUsuń
  32. Pięknie kryje, ja od dawna mam na niego ochotę, choć teraz to nie wiem czy jednak nie byłby za ciemny, bo raczej "bladziocha" ze mnie ;)
    Dużo zdrówka Kochana, polecam Ci tran w kapsułkach, swego czasu borykałam się z całkowitym brakiem odporności, byłam ciągle chora, ale non stop w kółko, lekarze załamywali już ręce nade mną, zaczęłam łykać tran, pić sok z aloesu, łyżka oleju lnianego raz dziennie i od ponad roku nawet nie byłam przeziębiona :) Do dziś łykam tran każdego dnia, nie biorę nic innego, polecam.

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie mjalam zadnego z nich ale post i zdjecia super :) ja wczesniej uzywalam podkladu marki Revlon a teraz Paese i jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Z powyższego porównania podkładów miałam tylko matujący z Bell. I był jednym z lepszych produktów, jakie miałam :)

    Co do podkładu Essence - ma dość ciemny odcień, choć niby jest najjaśniejszy... Obawiam się, że mógłby być dla mnie odrobinę za ciemny :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ładnie pokrywa, i faktycznie cena zachęcająca, fajna dostępność ale nie koniecznie dla każdego praktyczna,

    Nie mialam zadnego podkladu co wymieniłas, aktuslnie sprobowalam maybelline w tubce i mimo super lejacej konstyntencji jest prze boski!!!

    Zapraszam na recenzję toniku ;;)) :*

    OdpowiedzUsuń
  36. hmm naprawde ladnie wyglada na twarzy, praktycznie go nie widac :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Bardzo ładnie Ci w tym odcieniu! Idealnie się wpasowuję w koloryt szyi, który - notabene - jest zazwyczaj inny, niż koloryt twarzy. :)

    OdpowiedzUsuń
  38. niestety ja bym sobie nic nie znalazła tu, dużo za ciemne dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  39. Nie miałam, jestem przywiązana do jednego podkładu i się z nim nie rozstaję :D
    Wspaniały blog i posty! Zapraszam do mnie http://moadrafts.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  40. Świetnie Ci w tym podkładzie! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  41. Nie miałam jeszcze podkładu z tej firmy i jakoś mnie nie kuszą

    OdpowiedzUsuń
  42. Krycie całkiem całkiem i co najważniejsze nie świeci się;) Koniecznie muszę go mieć;)

    OdpowiedzUsuń
  43. serduszka o które pytasz to Kasza manna + mleczna czekolada z przepisu Bizneswomen w kuchni! :)
    Link do Jej bloga łap: http://bizneswoman-w-kuchni.blogspot.com/2013/01/czekoladowe-kanapki-w-ksztacie-serca.html

    Cium!

    OdpowiedzUsuń
  44. Miałam go kiedyś, ale niestety trafił mi się za ciemny odcień i poleciał do mojej siostry. Ona była z niego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Czekam na nowy post :)

    Kochana z wielka chęcią obserwuje, dopiero dzisiaj zobaczyłam, że jeszcze cię nie zaobserwowałam i w wolnej chwili zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Używałam go wieki, ale wciąż poszukuję tego idealnego... Pewnie kiedyś do niego wrócę :)

    OdpowiedzUsuń

każdy komentarz, który dostaje sprawia mi ogromną radość, za co bardzo dziękuje! :*
zachęcam do dodawania do obserwowanych! :)
chętnie odwiedzę Wasze blogi, więc zaproszenia mile widziane!

podobne posty.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...