obserwatorzy

piątek, 30 maja 2014

199. Denko ostatnich miesięcy (marzec, kwiecień, maj) :-)

Hej wszystkim! :-)
Dzisiaj uporałam się z pustymi opakowaniami i czas na rozrachunek, bo nowości się już pojawiły, a siata z pustakami pęka w szwach :-)


Bez zbędnej paplaniny, bo chcę napisać kilka postów na zapas, zapraszam do przeglądu..

1. Avon, mleczko do ciała - przeciętniak, jednak duuużo lepszy od wszystkich balsamów z tej serii, które nie wiadomo czemu są dużo bardziej znane.. porównanie TUTAJ
2. Loreal True match, podkład - ulubieniec! :-) dobrze kryje, ma żółte tony <3 i matuje. Cena wysoka, ale jest jej wart. więcej TUTAJ
3. BeBeauty, micelek.. kolejny ulubieniec! :-) Uwielbiam! Choć przez otwór wylewa mi się czasem za dużo płynu i jednak potrafi delikatnie podrażnić oczy to jestem mu okropnie wierna! Polecam :-) jeśli jest jeszcze ktoś, kto go nie zna.
4. Lovely, tusz Pump Up .. i kolejny! Strzał w dziesiątkę :-) W użyciu mam już kolejne opakowanie. Świetnie wydłuża i podkręca rzęsy, kosztuje mniej niż 10 zł, ale ma też wadę - szybko wysycha :(.. Więcej TUTAJ
5. Avon, perfumy Incadessence - CUDO! Mogłabym pachnieć nim non stop <3 W użyciu mam kolejne opakowanie i balsam o tym zapachu :-)
6. Nivea, regenerujący krem do rąk. Przeciętniak..pozostawiał tłustą warstwę, ale używałam go tylko na noc. Na stopach też fajnie sobie radził.. :-)
7. Ziaja, krem nawilżająco matujący +25 - świetny kosmetyk! Zdradziłam go teraz z Nivea, ale już wiem, że jak tylko skończę do wracam z powrotem do niego! Był genialny. Więcej TUTAJ

 8. 9. BeBeauty, żele pod prysznic :-) Zapachy dość nudne, kremowe. Ale same żele bardzo fajne :-) Dobrze się pienią, nie wysuszają skóry. 
10. Balea, żel pod prysznic o zapachu ciężkim do sprecyzowania. Niby owocowy, niby nie. Ale bardzo fajny :-) Zawiedziona jestem trochę, że słabo się pieni. Chyba po tych wszystkich ochach i achach liczyłam, że sam mnie umyje :DDD Ale mam jeszcze drugi w zapasach, więc zobaczymy :-)
11. Body&Earth, sól do kąpieli. Dostałam ją w zestawie od siostry, męczyłam dość długo, bo jakoś nie przepadam za solami do kąpieli :-) Ale sama w sobie była bardzo fajna :-) I pachniała jak dla mnie mandarynką z jakąś przyprawą.. :D
12. Isana, pianka do golenia. Bardzo fajna i bardzo tania. Wydajna też. Ja ją bardzo lubię, bo umila mi żmudne i codzienne golenie nóg.. :/ :D Więcej TUTAJ

 13. Natei, szampon do włosów suchych i zniszczonych (czyli moich :D). Polecony przez Zaczarowaną :D Jest spoko, tylko jak dla mnie słabo się pieni :( musze go sporo nalać żebym czuła, że dobrze nałożyłam. Zaskakujący jest jego kolor - zielony, a zapach przyjemny, migdałowy :-)
14. Dove, szampon. Teraz już nie, ale kiedyś nałogowo używałam szamponów Dove, sądzę, że są baaaardzo dobre :-) Ten również.
15. 16 Taft, lakiery do włosów. Używam codziennie, niestety. Moja fryzura bez nich nie istnieje, pisałam o tym już nie raz :-) 
17. Eveline, balsam do ciała. Świetnie nawilżał, pięknie pachniał i do tego to duże opakowanie :-) A no i plus za pompkę :-) Więcej TUTAJ

Ufff i to wszystko :-)
Zapraszam do wpisów z recenzjami, a jak macie jakieś pytania to czekam na komentarze!
A no i dajcie znać czy coś miałyście i jak się sprawdziło.
 



28 komentarzy:

  1. Krem z Ziaji jest naprawdę świetny :) Tak jak micel z Biedronki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale nazbierałaś:) mam ten tusz i miałam krem do rąk.

    OdpowiedzUsuń
  3. Spore denko uzbierałaś. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. OMG tyle to ja w miesiąc ostatnio zużyłam :D jutro post :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję zużyć :) Mnie tak dobrze nie idzie zużywanie :D

    OdpowiedzUsuń
  6. aż dziwne, że Balea się tak słabo pieniła, może akurat trafiłaś na taką wersję/zapach czy nie wiem jak to wytłumaczyć :P
    Ja obecnie używam żelu z Balei o zapachu Mandarynkowym, pachnie super :D a co do tworzenia piany - nie mam zastrzeżeń :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe :) aż sama jestem ciekawa :D może to moja fobia że lubie dużo piany :) ale nie wydaje mi się :p

      Usuń
  7. Również uwielbiam ten tusz z Lovely, piankę do golenia z Isany i balsam do ciała z Eveline :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam zielony szampon Natei i nie byłam zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mój ulubiony lakier!
    Muszę wypróbować w końcu ten szampon Natei z Biedronki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam ten szampon Dove i odżywkę z tej linii. Niestety moje włosy ich nie polubiły.

    OdpowiedzUsuń
  11. gratuluję zużyć:) widzę kilka moich ulubionych produktów, np. tusz lovely, micel czy żele pod prysznic z biedronki:)

    OdpowiedzUsuń
  12. micelek z biedronki też kocham! tak samo piankę z isany, a balsam z eveline bardzo polubiłam kiedyś : )

    OdpowiedzUsuń
  13. ten podkład to też mój ulubieniec ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. piękne denko! dziś w końcu udało mi sie kupić ten tusz z Lovely!

    OdpowiedzUsuń
  15. Tusz Lovely jest naprawdę bardzo fajny ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo lubię te żele z Biedronki - są fajnie kremowe i nie wysuszają... A za balsamem Eveline ostatnio się "oglądałam" w Rossmannie, bo akurat był w promocji - ale jednak nie wzięłam, bo mam sto innych smarowideł, jednak na pewno się na niego skuszę, gdy wymęczę moje aktualne zapasy. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kilka rzeczy miałam Ci powiem:
    - płyn micelarny świetny!
    - tusz najlepszy jak na razie póki co chociaż nie teraz mam jeszcze miniaturkę clinique i ona jest też prześwietna :)
    - szampon - bardzo fajny i tani ;)
    I balea miałam kilka zeli - ostatnio skończyłam arbuzowy - cudo <3 pachniał ze ahh i oh :D
    a Ty jaki masz jeszcze w zapasie?
    Biedronkowych zeli nie miałam ale chcę wypróbować - tylko bardziej o tych 2 myślałam takich 'światowych' wiesz o które mi chodzi? :D
    Krem ziaja na pewno chcę wypróbować :) I o tych perfumach tak sobie też teraz myślę bo się mi właśnie skończyły :P
    Moja fryzura nie istnieje za to bez płynu do układania włosów - wszystko przez moje baby-hairki :( co ja z nimi mam :( nie masz jakiegoś sposobu na nie? bo już coś mnie trafia z nimi :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W zapasie mam Melon Tango czy cos takiego :D
      A arbuzowy mam balsam mmm <3
      Wiem, wiem o które chodzi :D one są właśnie bardziej owocowe :) Ale te moja mama kupiła :D
      Oj perfumki są cudowne!!!
      Wiem o co chodzi :D Ale może też po prostu się puszą? Może jakiś szampon/odżywka wygładzająca, albo taka w sprayu jakaś :)?

      Usuń
    2. a no pamiętam te od Szarony :)
      pachnie cudownie nie? :D
      a miałaś je?
      chyba perfumki kupię bo teraz są na promocji, ale innej wersji tam :P a jak pachną tak delikatnie czy mocno? kwiatowo? owocowo?
      ja wiem czy puszą - raczej stoją na wszystkie strony - znaczy rano nie jak popsikam ale popołudniu/wieczorem znowu to samo :( chyba właśnie coś muszę sprawować ale szampon raczej bo odżywki na skalp nie nałożę za bardzo - chociaż mam wcierkę i tak sie zastanawiam czy coś by dała

      Usuń
  18. Sporo, sporo Kochana - gratuluje :)! Nie mialam niczego, ale podklad z Loreal mnie zaciekawil :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Tą maskarę miałam ochotę wypróbować, ale piszesz, że szybko wysycha, więc nie wiem już czy po nią sięgnąć. Teraz mam tusz Lovely kolagenowy i po niecałych dwóch tygodniach stał się strasznie gęsty :( Bardzo niewydajny. Chyba nie będę więc próbować tego podkręcającego.

    OdpowiedzUsuń
  20. tusz także uwielbiam i to nie od dziś :) ale ostatnio przerzuciłam sie na różową wersję i wydaje mi się lepsza, ale jeszcze poczekam z ostateczną oceną :)

    OdpowiedzUsuń
  21. ale zuzycie :) podkład z Loreala i balsam z pompką to też moi ulubieńcy :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mam ten żel Atem pause - ciekawa woń :] Żółty tusz czeka na użycie - jestem zaintrygowana czy i u mnie się sprawdzi :]

    OdpowiedzUsuń

każdy komentarz, który dostaje sprawia mi ogromną radość, za co bardzo dziękuje! :*
zachęcam do dodawania do obserwowanych! :)
chętnie odwiedzę Wasze blogi, więc zaproszenia mile widziane!

podobne posty.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...