Hej dziewczęta! :)
jestem padnięta, ten tydzień nie był zbyt przyjemny. Dużo nauki niestety, do tego 'te' dni, co wiąże się z bólem brzucha a na dokładkę od niedzieli nie widziałam mojego Misia :(
dziś w końcu będe mogła wyrzucić siatkę opakowań po kosmetykach, bo zrobiłam zdjęcia i mogę Wam zaprezentować produkty, które ostatnio wykończyłam :)
a więc zaczynamy..
1. Schauma, szampon do włosów delikatnych, suchych i matowych - zwyczajny przeciętniaczek o średnim zapachu. Więcej zużyła go moja mama niż ja, bo średnio przypadł mi do gustu.
2. Garnier, szampon odbudowujący - dość osławiony, jednak u mnie super efektów nie było, ale jest okej, w duecie z odżywką z tej samej serii spisał się dobrze. KLIK KLIK
3. Isana, odżywka połysk koloru do włosów farbowanych i z pasemkami - ładny zapach, fajnie zmiękczała moje włosy i ułatwiała rozczesywanie. Warta polecenia, do tego tania jak barszcz :)
4. Timotei, odżywka do włosów, wymarzona objętość - obłędny, świeży, owocowy zapach, który utrzymywał się na włosach do następnego mycia i czasami miałam wrażenie, że jest aż za mocny. W działaniu rewelka! - włosy na prawdę były uniesione i puszyste, jakby było ich więcej :) mi ten efekt jednak średnio się podoba, dlatego póki co nie chcę jej ponownie.
5. Pantene, lakier do włosów - był akurat w promocji za 14.99 to spróbowałam, fajny, jednak wolę lakiery bez korka i ulubieńcem pozostaje tutaj TAFT, zdecydowanie ;-) ewentualnie Wellaflex.
6. Taft, lakier do włosów. Ulubiony! :-) KLIK KLIK
(teraz mam inną wersję i zapach jest strasznie ciężki, pudrowy/kremowy, nie podoba mi się)
7. Dax Cosmetics, Perfecta, żel do mycia twarzy z mikrogranulkami, wygładzający do skóry normalnej, tłustej i mieszanej - zalegał w mojej łazience już kupę czasu, a więc wykończyłam go. Ogólnie nie lubię żeli ani innych cudów do mycia twarzy. Był okej, jednak potrzebuje silniejszego tarcia a więc wybieram peelingi.
8. Isana, zmywacz do paznokci - także ulubiony. Jednak ostatnio zaczął nieco wysuszać mi płytkę paznokcia. Ale mimo to nie rozstaję się z nim, jest rewelacyjny :-)
9. Avon, preparat do demakijażu oczu z odżywką - produkt, który po pierwszym użyciu totalnie skreśliłam bo żeby zmyć musiałam się nim natrzeć co w rezultacie podrażniło mi oczy, jednak dałam mu drugą szansę i dawał radę. Ulubieńcem w tej kwestii jest teraz micel z biedry i póki co nawet nie myślę o czymś innym.
10, 11 i 12 to żele do kąpieli, które towarzyszą mi każdego dnia podczas każdej kąpieli.
Palmolive - fajnie się pienił, jednak zapach szybko mi się znudził i trochę się z nim męczyłam.
Avon - genialny zapach. Niestety wysuszał mi skórę, więc musiałam dbać o nawilżanie ciała, bo ciężko było mi z niego zrezygnować.
Luksja - tutaj żadnych minusów nie zauważyłam. Śliczny zapach i fajnie działanie. Przyjemniaczek :) Dobrze, że mam jeszcze 2 tyle że w innych wariantach zapachowych :)
13 i 14 Vipera - puder do twarzy, ulubiony póki co. KLIK KLIK
15. Avon, pomadka do ust, która straciła swoją ważność już dawno temu i przywita się zaraz z koszem na śmieci :-)
i to by było tyle :-)
postaram się dodać denko regularnie w czerwcu :-) mimo, że będzie to kilka produktów.
uciekam chyba na drzemkę, trzymajcie się :-)
Hej ! Chciałabym Ciebie i Twoich czytelników zaprosić do konkursu u mnie ;-)
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/photo.php?fbid=513482925373330&set=a.361593130562311.90846.329826317072326&type=1&theater - można wygrać dowolne okulary! ;))) + 6 voucherów o wartości 20$.
PS. Jak możesz doradź jakie są najlepsze antycellulitowe balsamy :)) Proszę :>
zainteresowałaś mnie tą Timotei :D
OdpowiedzUsuńja uwielbiam żele do mycia avonowskie, są świetne, ale ostatnio coś przerzuciłam się na Original Source ;)
OdpowiedzUsuńduże denko, ciekawi mnie ten szampon z Garniera :)
OdpowiedzUsuńSpore denko :)Z garniera mam odżywkę z tej serii, którą bardzo męczę. Mam nadzieje, że pojawi się u mnie w czerwcowych śmieciach ;)
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio bardzo polubiłam ten zmywacz :)
OdpowiedzUsuńduze denko:) znam szampon garniera,timotei, obydwa lubie,ale bez szału, a zmywacz z isany jest najlepszy pod słońcem:)
OdpowiedzUsuńduże denko ;)
OdpowiedzUsuńzainteresowała mnie ta odżywka z timotei. chyba się skuszę, bo ciągle cierpię na brak objętości ;/
trochę tego zużyłaś ;) ale nic nie miałam :)
OdpowiedzUsuńte żele luksji są świetne :)
OdpowiedzUsuńno fajne denko :) uwielbiam żele z Avonu cudnie pachną :)
OdpowiedzUsuńa mi ten szampon Ultra Doux służy :) uwielbiam też ten puder z Vipery :)
OdpowiedzUsuńSpore denko! :)
OdpowiedzUsuńOdżywkę z Timotei mam i ją bardzo lubię ;)
A ja nie miałam nic z tych produktów ;p
OdpowiedzUsuńtez nie lubilam tego mleczka z Avonu :/ ble. szczypal w oczy
OdpowiedzUsuńPalmolive lubię za zapachy, a pozostałych produktów nie znam wcale :(
OdpowiedzUsuńJutro też muszę wrzucić denko na bloga :) Lubię isanę, ale niebieską, a zmywacz dopiero kupiłam i będę tesować :)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię Taft :) Według mnie najlepszy!
OdpowiedzUsuńSporo tego^^
OdpowiedzUsuńszampony z timotei uwielbiam! i może następnym razem skusze się na ten unoszący! :)
OdpowiedzUsuńU mnie tez Garnier bardzo się sprawdza :) Wgl lubie kosmetyki z tej firmy i nigdy sie na niej nie zawiodłam ;)
OdpowiedzUsuńObserwuje i nadrabiam zaległosci :)
Dość spore denko :)
OdpowiedzUsuńOczywiście dołączam do grona obserwujących i zapraszam do siebie :)
Pozdrawiam