Dzisiaj post, na który miałam ochotę już dawno temu, ale jakoś nigdy nie zrobiłam odpowiednich zdjęć od a do z, żeby mógł powstać :-) ale wczoraj się postarałam i oto jestem :-)
Zacznę od tego, że moje blond włosy są wysoookoporowate, przesuszone i zniszczone ciągłym farbowaniem. Dbam o nie jak mogę, ale do pożądanego efektu daleka droga :-)
O ile prostownicę, suszarkę, lokówkę .. mogę odłożyć na bok i nie używać często, tak niestety lakieru i farby do włosów używam nałogowo. Lakier praktycznie codziennie, a farbę co miesiąc, czasem i częściej, czasem trochę przetrzymam, ale niestety nienawidzę odrostów!!! już po 2 tygodniach widząc ciemniejszy przedziałek szlag mnie trafia i myślę tylko o farbowaniu :D
Do tego to że farbuję włosy na blond, już oznacza, że muszę dbać o nie wyjątkowo i dużo intensywniej, a więc ogólnie nie jest łatwo:-)
Z czego mogę się cieszyć? Z tego, że mam włosy podatne na różne zabiegi, mogę je kręcić bez obaw i trzymają mi się całą imprezę :) Gorzej jak wyprostuję a na dworze jest wilgotno - efekt push up gwarantowany :/ .. ale ogólnie je lubię :-)
A więc jak o nie dbam na co dzień? :)
1) odkąd mam ten olejek i minimum 15 minut przed myciem (czasem też na noc) to nakładam go na włosy, bo spisuje się u mnie świetnie :) niebawem napiszę o nim więcej.
2) myję włosy szamponem, który akurat mam pod ręką :-) nie przywiązuję do tego wagi, ale planuję zakup jakiegoś łagodniejszego, polecicie coś?
o każdej masce napiszę w osobnych postach, o której najpierw?! :-)
4) po upływie około 30 minut spłukuję maskę/odżywkę i znowu zawijam włosy w turban :D odsączam przez chwilę po czym ściągam i najczęściej spryskuję odżywką.. (choć nie zawsze)
5) delikatnie rozczesuję i wcieram w końcówki olejek, lub którąś z odżywek bez spłukiwania..
6) czekam aż same wyschną i jeśli się gdzieś szykuję to używam tego..
(spray tylko w przypadku użycia prostownicy/lokówki)
7) i voila! :-) gotowe.
Ciekawa jestem co myślicie? :) nie jestem włosomaniaczką, więc wszystkie RADY MILE WIDZIANE :-) będę wdzięczna! :-)
Ja już od kilku miesięcy używam tego olejku z Yves Rocher i jestem bardzo zadowolona, ponieważ świetnie służy moim włosom, podobnie jak inne produkty z tej serii ;) Z masek Kallos nie miałam tylko czekoladowej i o niej bardzo chętnie poczytam :)
OdpowiedzUsuńOlejek jest moim hitem <3
Usuńi również chętnie poczytam o czekoladowej i algowej :)
moim już też :)))
Usuńnapisze już niebawem :)
Teraz to i ja się muszę przerzucić na pielęgnację do włosów jasnych. :) Też mam ten babusiowy balsam do włosów. :P
OdpowiedzUsuńKochana, z nieba mi spadłaś! Nie zauważyłam, że nie dodałam zdjęcia w rozpiętym płaszczu.. Do tego jeszcze napisałam, że mam skórzaną spódnicę, a miałam czarną, materiałową, tak to jest, jak się żyje dniem wczorajszym! (nie, to nie kac, haha :))
Hehe, no widziałam włoski :-) u mnie on akurat średnio się spisuje, ale jak go od czasu do czasu używam to jestem zadowolona :D
UsuńO kurcze, to fajnie :D bo pomyślałam, że zimno, ale z drugiej strony pewnie byś o tym w tytule posta nie pisała, skoro nie miałaś zamiaru pokazywac :D
Mam chrapkę na ten olejek z YR. ;) A jeśli chodzi o maski, to napisz koniecznie o tej algowej. :)
OdpowiedzUsuńspisuje Ci sie ta czekoladowa maska? mi robi straszne siano :/
OdpowiedzUsuńSpisuje :) Lubi spuszyc faktycznie, jeszcze nie mam na nią 100% sposobu, ale ogólnie mi dużo produktów puszy włosy :/
UsuńZacznę od tego, że sama miałam w głowie podobny post, chociaż w sumie z serii twarzowej :D Ale myślę, że i włosy to nie głupi pomysł, ale to po maju (tak, wiem żyję tylko tym - co zrobić :D). Bo na razie mam kilka postów napisanych na zapas zdj. do kilku tez zrobione wiec bede na razie jechać z tym do maja - ma nadzieje że wystarczy :P Ale potem czemu nie ;)
OdpowiedzUsuńAkurat przetestuję jeszcze kilka produktów i będzie okej. Ta odżywka sławna gliss kur na pewno mnie kusi - podobno w biedronce jest, wiec mam nadzieje że dostanę ją tam. Produkty Mariona odkryłam niedawno i są moimi hitami! Mam kuracje teraz, a właściwie już się skończyła i jestem mega zadowolona - teraz czas na olejki, ale to jak skończę serum jakieś ruskie - dość spore ;)
Olejowanie też super działa u mnie z tym że ja używam olejków z rossmanna i na min. 1,5 h do 3 :) Maskę z Kallosa mam, o bananowej chętnie poczytam! :)
Miałam robić też sobie zdj włosów żeby np. po roku zrobić sobie takie porównanie ich stanu i długości - takie do siebie :D Znowu zapomniałam :P
No to chyba tyle ;)
O widzisz, u mnie w przypadku twarzy to minimalizm :D ale chętnie poczytam.
UsuńOdżywki Gliss Kur bardzo lubię, już kilka miałam, ta z jedwabiem chyba najlepsiejsza :D
Olejki są dośc uniwersalne, fajne, lubię je :-)
A jakich olejków? z alterry? ja miałam kiedyś jeden i średnio mi się spisał, więc ogólnie po tym co mam to poszukam jakiegoś naturalnego, może z Fitomed zamówię :D
Ja też zawsze to planuję, czy to włosy czy figura, ale fajnie jak się robi w takim samym otoczeniu/ubraniu i przy takim samym oświetleniu a to ze zdjęciami różnie :D
ja bardziej w kontekście 'co poprawiło stan mojej cery' planuje to zrobić :)
Usuńja czytałam ze czarna :D miałaś? pewnie miałaś :)
tak, tych :) ja tez mam pierwszy ale nie ostatni - u mnie sprawdza sie super! :) lepiej niz kokosowy nawet :)
A to też fajnie, czekammmm :D
UsuńCzarną? miałam miałam :-) tuż przed tą, spoczko była ale zapach mnie męczył, pisałam nawet o niej :)
ooo to fajnie :) u mnie kokosowy raczej też by się kiepsko spisał :( nawet nie planuję jego zakupu.
Bardzo bogata pielęgnacja i wcale nie uważam, żeby Twoje włoski wyglądały źle - naprawdę !!!
OdpowiedzUsuńMam ten olejek z YR i też bardzo go lubię, podobnie jak maski Kallosa ♥
takie słowa z Twoich 'ust' to przyjemność :D jednak marzy mi się gładka tafla, a chyba życia mi zabraknie do takiego efektu :D
Usuńmoże problem jest w tym, że produktów jest..za dużo? niektóre włosy lubią minimalizm. może kiedyś spróbuję :D
Ja ostatnio wróciłam do olejowania wsłosów, bo trochę to zaniedbałam.
OdpowiedzUsuńA w pierwszym akapicie chyba nie chodzi o efekt push up tylko zwykłego puchu/pudla;>?
A tak, tak, chodzi mi o ten znienawidzony przez wiele z nas puch :-) pisałam na szybko i nie zwróciłam uwagi, że to określenie nie do końca pasuje.
UsuńOstatnio kupiłam maskę w hebe, ale z żadną z tych o masz (jeśli można to najpierw post o tej bananowej, bo też o niej myślałam), i mam pytanko, bo na opakowaniu jest napisane, żeby zmyć po 5 minutach, a Ty trzymasz aż pół godziny. Lepszy efekt?
OdpowiedzUsuńOkej, postaram się jak najszybciej :-)
UsuńWiesz co, wydaje mi się, że lepszy, chociaż i po 5 minutach efekt jest fajny :) Ale jak mam czas to z przyzwyczajenia trzymam maski dłużej :)
to będę musiała spróbować :)
UsuńAle kallosów,ciekawa jestem tego bananowego :) A co do szamponów to może Babydream albo Facelle ,co prawda u mnie nie sprawdzają się świetnie jednak bardzo dużo dziewczyn je poleca :)
OdpowiedzUsuńZnam kilka tych produktów :)
OdpowiedzUsuńolejek wyglada super ! tez mam blond wlosy i u mnie sa bardzo zniszczone :(
OdpowiedzUsuńJak na "grzeszki", ktore popelniasz, Twoje wlosy prezentuja sie bardzo ladnie Kochana :) Ten olejek mnie straszliwie kusi ;) Faktycznie dodalabym na co dzien jeszcze jakis lagodniejszy szampon, jednak zadnego nie polece, bo sama od "lat" uzywam Logony i nie ekperymentuje ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam maski do włosów z Kallosa :)
OdpowiedzUsuńmasz piękne włosy jak na katowanie ich blondami :) z tej całej masy kosmetyków mam tylko olejek z Mariona i spisuje się genialnie :) całkowicie mi wystarcza przy moich krótkich włosach :) i piję jeszcze szałwię :) pomaga przeciw wypadaniu włosów :)
OdpowiedzUsuńKallos rządzi ;-)
OdpowiedzUsuńMasz bombowe włosy a pielęgnacja świetna :]
OdpowiedzUsuńja wlasnie tez sobie kupilam kallosa;) a ty masz swietny blond !
OdpowiedzUsuńZ tego całego arsenału kosmetyków, znam tylko maski Kallosa ;) Obecnie używam keratynowej :D
OdpowiedzUsuńmaski Kallos bardzo lubię, a tą bananową teraz chcę wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńjuż od dawna mam ochotę na maskę latte :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie odżywek do rzęs http://najlepszaodzywkadorzes.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńSama nie znalazłam jeszcze dobrego, delikatnego myjadła - aktualnie używam szamponu z Pilomaxu. :) Włosy na długości myję odżywką - najlepiej sprawdzała się Balea mango&aloes, ale skoro ją wycofali... :D
OdpowiedzUsuńpiekne masz te włosy ;))
OdpowiedzUsuńnoo jedyne co mnie trzyma w tym wszytskim to właśnie powrót ;D juz sobie wyobrazam jak mu skacze na szyje i w końcu będę mogła się wtulić ;) ojeny nie odkleje sie od niego przez tydzień haha
a no właśnie nie ;< sa mozliwe trzy daty ^^ haha jeśli nie da rady i będzie krucho z praca to za trzy tygodnie wraca <3, jeśli będzie okej to wraca jakoś w maju ;), a jeśli będzie bardzo dobrze i ja się uprę to dopiero w sierpniu, ale po sesji do niego polecę bo też chcę coś popracować ;)) więc niewiadomo :D
Usuńno właśnie taaak.. i tu jestem rozbita mega bo najchętniej to bym go teraz zabrała, ale wiadomo niech zarobi o to chodzi ;)
UsuńBardzo lubię tą maskę z Kallosa chocolate i olejki orientalne z Mariona ;)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o maski/odżywki polecam Kallos Placenta <3 uwielbiam i też mam problem z puszącymi się włosami do tego lubią mi się gdzie nie gdzie skręcać w spiralki a w innych miejscach robią się zwykłe fale-ogólnie trudny temat :)Natomiast jeśli chodzi o wypadanie to ja biorę tabletki BIOTEBAL 5mg do tego suplement diety z cynkiem, bo niedobory tych składników są najczęstszą przyczyną problemów ze skórą, włosami i paznokciami :] U mnie się sprawdziło (włosy mi wypadały puklami jak po chemii) i mega się poprawiło :]
OdpowiedzUsuń