Dzisiaj w końcu zebrałam się do napisania w kilku konkretnych słowach o podkładzie od Rimmel, Stay matte, nr 200 - soft beige.
Jest to podkład, który mieści się w tubce, o pojemności 30 ml. Tubka jest estetyczna, wykonana z matowego tworzywa, na którym są umieszczone wszystkie potrzebne informacje - skład, numer, pojemność.
Kolor jaki mam, czyli 200 ma niestety odrobinę różowych tonów i nie do końca mi odpowiada.
Kupiłam go na promocji za jakieś 15 zł :-)
ocenię go na podstawie 8 kryteriów, dając 1 lub 0 pkt :)
cena: 15 zł (normalnie około 22) 1
wydajność: dobra! nie używam regularnie, więc ciężko stwierdzić na ile starcza - 1
konsystencja: gęsta, ciężka, przy nakładaniu palcami ciężko się z nią współpracuje - 0
krycie: baaardzo dobre! - 1
zapach: delikatny, słabo wyczuwalny, nienachalny - 1
długotrwałość: utrzymuje się kilka godzin, 5-6? tuż po aplikacji nie potrzeba pudru, jednak po jakimś czasie twarz zaczyna się świecic - 1
gama kolorystyczna: średnia, kolorów jest 7, jednak chyba każdy znajdzie coś dla siebie- 1
opakowanie: estetyczna tubka, jednak zdecydowanie jestem za opakowaniami z pompką -0 (a ile razy spadła mi zakrętka.. :D)
inne: przy nakładaniu podkładu dłońmi łatwo nabawić się maski, naprawdę łatwo :) konsystencja jest bardzo zbita i ciężko się z nią współpracuje ..po niezbyt udanych relacjach w związku z tym odłożyłam podkład do szafki na kilka miesięcy..dopiero kiedy w końcu posiadam ukochany pędzel, dałam mu drugą szansę i tutaj dostałam olśnienia :-) podkład mnie zachwycił :-) kolor nadal pozostawia wiele do życzenia, ale tworzy mi z buźki porcelanę i naprawdę długo utrzymuje się na buzi :-) myślę, że na pewno jeszcze po niego sięgnę :)
i choc nie sądziłam, że sposób aplikacji może miec tak decydujące zdanie, to naprawdę się o tym przekonałam, dłońmi - NIE, pędzlem - zdecydowanie TAAAAK! :D
punktacja: 6/8
a poniżej już w pełnym makijażu, z bronzerem, bez pudru.
Miałyście go? co myślicie? koniecznie dajcie znać!
mam go i zgadzam się, że nakładany palcami robi maskę :)) Jeśli używam pędzelka Hakuro jest już o niebo lepiej ;) Niestety wzięłam sobie trochę za ciemny odcień i czekam z nim do lata :)
OdpowiedzUsuńniestety dla mnie się nie nadawał, podkreślał mi suche skórki i był zbyt pudrowy
OdpowiedzUsuńBardzo lubiłam ten podkład ! :)) Ogólnie lubię kosmetyki do makijażu tej firmy :)
OdpowiedzUsuńKryje fajnie! :)
OdpowiedzUsuńNawet go chciałam, ale po kilku opiniach już nie chcę i Twojej też bo nakładam fluid palcami także :P
słyszałam że z miss sporty jest fajny z pompką właśnie - używałaś może?
mega fajnie :D
Usuńale jak będziesz miała pędzel to polecam!
nie, nie miałam :)
Oglądałam te podkłady w drogerii, ale odpuściłam praktycznie od razu. Najjaśniejszy kolor okazał się o wiele za ciemny ;)
OdpowiedzUsuńo widzisz..to jednak słaby wybór :(
UsuńBardzo ładnie wyglądasz moim zdaniem z tym podkładem i widać różnice przed nałożeniem a po:) Obserwuje ♥
OdpowiedzUsuńhttp://spelniaj-twoje-marzenia.blogspot.com/
Pozdrawiam :)
Daje naprawdę ładny efekt, niestety ja do tej pory nie mogłam trafić na swój odcień (ciągle w drogeriach nie ma jednego odcienia) :)
OdpowiedzUsuńmiałam na niego ochote ale mam na razie za dużo podkładów w mojej kosmetyczce
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda na twarzy, chyba się pokuszę na niego i wypróbuję u siebie :)
OdpowiedzUsuńW bardzo fajnej cenie udało ci się go chwycić ;)
OdpowiedzUsuńz Rimmela miałam tylko Lasting Finish i rewelacyjnie mi się sprawdzał :)
OdpowiedzUsuńJa raz szukałam zakrętki pod szafką, bo mi spadła. Się wkurzyłam, bo musiałam juz wychodzić. :D
OdpowiedzUsuńJak miałam gąbeczkę to podkład dawał zdecydowanie ładniejszy efekt, muszę się zaopatrzyć w coś do nakładania, bo dłońmi nie daje tak naturalnego efektu. :))
Bardzo ladnie sie prezentuja, ladna Ty :) Musze przyznac, ze i ja nie sadzilam, iz dobry pedzel, czy sposob aplikacji maja takie znaczenie ;)
OdpowiedzUsuńciągle szukam podkładu idealnego, więc i ten prędzej czy później trafi do mojej kosmetyczki :)
OdpowiedzUsuńMiałam go tylko w jaśniejszym odcieniu, dosyć go lubiłam kiedy miałam dużo przebarwień na twarzy, teraz nie potrzebuję już takiego krycia więc podkład powędrował do koleżanki.
OdpowiedzUsuńnie dla mojej skóry kompletnie , u mnie się ważył i dawał nieestettyczne plamy , no ale ja mam oporną twarz więc dlatego hehe
OdpowiedzUsuńMiałam go, pierwsze dwa użycia super, a potem coś się stało i raz, że zaczęły wybijać okropne różowe tony, to dwa - tworzył dziwne plamy... Bez znaczenia, czym nakładałam, za każdym razem wyglądałam okropnie ;/ A w dodatku po pierwszym użyciu, kiedy było tak świetnie, poleciałam i kupiłam jeszcze jedną tubkę, a potem kolejną dostałam od koleżanki :D Więc mam 2,5 tubki i nie mam pojęcia, co z nimi zrobię...
OdpowiedzUsuńo kurcze, to ciekawie :D .. a jaki masz numerek?
Usuńa cóż to za przecudowny lakier masz na pazurkach?? :):) mogę prosić firmę i numer? ;)
OdpowiedzUsuńKochana, to lakier z lidla :-) firma Editt Kosmetics (byłam pewna, że Editt Cosmetics, a w takim razie zgłupiałam :D) i nie mają one numerka. ale jak masz ten sklep u siebie to zaglądaj, bo mam kilka i one są rewelacyjne!!! niedługo właśnie o nich napiszę, bo dostałam ostatnio 3 sztuki :-)
UsuńNie miałam,ale ładnie wygląda na Twojej buzi:)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci w nim :) U mnie się nie sprawdził, ciężko mi z nim było na twarzy, ale teraz już wiem, że ten efekt maski to pewnie właśnie dlatego, że nakładałam go palcami ;) Powędrował do przyjaciółki, która się nim zachwyca :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy to wina zdjęć czy nie tego odcienia pudru, ale rzeczywiście miejscami widać jakby była straszna maska. Może stąd ta promocyjna cena, choć wydaje mi się, że dobrze pokrył niedoskonałości na cerze, choć na rynku jest duży wybór równie dobrych pudrów w kremie ;)
OdpowiedzUsuńnaprawdę :) ? ale krycie ma doskonałe
Usuńnie, cena po prostu była w Ross a podkład jest cały czas taki sam :)
nie używam pudrów w kremie :)
Miałam go i świetnie się u mnie sprawdzał :D Jeszcze do niego wrócę - za taką cenę myślę że warto :D
OdpowiedzUsuńja zawsze nakładam podkład pędzlem ;) aczkolwiek za takimi gęstymi nie przepadam
OdpowiedzUsuńi już wiem, co źle robiłam. Nakładałam palcami. Ciężki, zbity, zanim rozsmarowałam równo to robiły się plamy, potem cudowna maska na twarzy, i tylko marnowałam czas. Ale jakoś lubię ciapkać się pacami, więc do niego nie wróce
OdpowiedzUsuń